Wytrąceni z równowagi [Wierszokleci #11]
Witam Was w tym umiarkowanie gorącym przedświątecznym okresie!
Zbliżające się święta i towarzysząca takowym polska tradycja pijaństwa zainspirowały mnie do nietypowej interpretacji tematu aktualnej edycji konkursu #pl-wierszokleci. Tym razem @lugoshi zaproponował hasło Wytrącony z równowagi. Oto jak je potraktowałem:
Wytrąceni z równowagi
Równowaga nam chyba w życiu nie pomaga
Dowód krótki: do wódki pociągów wręcz plaga
Na tej stacji zazwyczaj staje się z problemem
Równowaga przepita to wspólny element
Wciąż wkraczamy z radością w stan chwiejności w nogach
Ustanie wyzwaniem jest, gdy wzywa podłoga
Balans lekceważony równać waży się w dół
Wytrącamy się chętnie szkłem stawianym na stół
Zdjęcie ze strony pixabay
Dziękuję za uwagę! Na koniec, w ramach nowej świeckiej tradycji, zachęcam do dołączenia do tej (choć zostało mało czasu) i kolejnych edycji konkursu oraz do śledzenia tagu #pl-wierszokleci. Pragnę również życzyć Czytelnikom zdrowych i spokojnych świąt - abyście nie podzielili losu podmiotu lirycznego mojej starej białej fraszki:
Zapraszam do głosowania, udostępniania i komentowania tego wpisu. Polecam również obserwowanie mojego profilu.
Moje inne posty o podobnej tematyce:
wesolych swıat rownıez dla cıebıe :)
Dzięki! :)
good snack. in Ukrainian, almost, only you can eat lard and pickled cucumber :)
Fraszki z nad flaszki. Dobre. Bravo TY.
Pierwsza fotka to tak na bogato, kiełbaska na zagrychę.
Powodzenia w konkursie.
Dzięki! :) Konkurs już rozstrzygnięty i nawet udało się wygrać. :)
Widziałem Twoją wygraną. Gratulacje. Zajrzałem do wierszokletów po napisaniu komentarza. Pięknie.
Dzięki. :)