Wiem, że Poeci przez wielkie P zazwyczaj unikają interpretowania własnych dzieł.

Niektórzy artyści nie chcą nawet rozmawiać o swoim procesie twórczym. Kazik w przeboju 12 groszy już za samo pytanie "jak powstają twoje teksty?" gotów był odgrażać się w sposób niecenzuralny (i poprawić z kopyta). Ja jednak jestem PPPoetą przez wielkie i potrójne P, więc mam (prawdopodobnie mylne) wrażenie, że mogę sobie pozwolić na napisanie, jak powstały moje fraszki i co miałem na myśli.

Wielkie i potrójne P to oczywiście Poniżej Pewnego Poziomu - mój rozrywkowy fanpage, o którym zdarzyło mi się czasem napomknąć na Steemicie. Publikuję tam głównie fraszki oraz zagadki - przede wszystkim rebusy. Jednym z działów są właśnie tytułowe Fraszki znad flaszki.

W niniejszej serii wpisów zamierzam przybliżyć nieco tę twórczość, uzupełniając przegląd największych arcydzieł odautorskim komentarzem - m.in. tytułowym "co autor miał na myśli". Aby jednak nie psuć zabawy tym, którzy lubią szukać głębi nawet tam, gdzie jej nie ma*, będę w swoim komentarzu, niczym wytrawny propagandzista, mieszał prawdę z konfabulacją, traktując go jak osobne, poboczne dzieło, rozbudowujące przyszłą legendę Fraszek znad flaszki.

W dzisiejszej części przedstawię sam rdzeń Fraszek znad flaszki oraz podmiot lirycznych tych dzieł, które pisane są w pierwszej osobie. Powyższa oraz wszystkie kolejne fraszki pochodzą ze wspomnianego fanpage'a, z jednym wyjątkiem - pod koniec, tuż przed przypisami, zaprezentuję premierową, niepublikowaną wcześniej fraszkę.

Podmiot liryczny

Na dobry początek warto umieścić zaprezentowane dzieła w pewnym cudzysłowie. Wiele z nich traktuje o dość beztroskim upajaniu się alkoholem, często ocierającym się wręcz o nadużywanie. Fundamentem przyszłej legendy tej gałęzi mojej twórczości jest fakt, że zdarzały się osoby, które wzięły te wesołe rymowanki zbyt poważnie, wyrażając nawet zatroskanie moim sposobem prowadzenia się.

Spieszę więc ze sprostowaniem. Otóż ja - jako autor tych dzieł, nie podmiot liryczny - nigdy nawet nie tknąłem alkoholu**. Warto mieć to na uwadze i traktować te fraszki jako niepokojącą, ale jednak rozrywkę.

Podmiot liryczny jest dumnym, bezdomnym alkoholikiem, opiewającym swój styl życia i chętnie dzielącym się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.

Na marginesie: powyższa fraszka jest nieco starsza niż wcześniej zaprezentowane i ma jak widać nieco inną oprawę graficzną. Wprowadzała ona bardziej pijacki klimat i wyraźniej można było odczytać wymyśloną na potrzeby tej serii markę wódki "Czyta Poezja". Po jakimś czasie zdecydowałem się jednak odświeżyć formę i zrobić nieco bardziej wyważoną oprawę.

Jednak credo życiowe bohatera większości Fraszek znad flaszki zostało najbardziej bezpośrednio wyrażone w starszych utworach:

Inauguracja nowej oprawy graficznej towarzyszyła tej fraszce:

Poniżej zaprezentuję jeszcze trzy wybrane fraszki przybliżające Czytelnikowi podmiot liryczny. Dodatkowy komentarz byłby zbędny.

Wiele moich fraszek opiera się na mniej lub bardziej subtelnych dwu- lub wieloznacznościach. Poniższa miniatura również służy przedstawieniu podmiotu lirycznego, warto jednak zwrócić baczną uwagę na zawarte w niej słowo "opowieść", sugerujące, że całą serię należy traktować z przymrużeniem oka. Czy opowieścią jest życie autora? Czy może życie podmiotu lirycznego? A może podmiot liryczny snuje opowieść, która jest oderwana nawet od jego fikcyjnego życia? Nie będę psuł Wam zabawy, odpowiadając na te pytania.

Fraszki jakie są, każdy widzi

Oczywiście całe to kokieteryjne pisanie o dziełach należy potraktować jako niesmaczny żart. Doskonale zdaję sobie sprawę, na jakim Poziomie znajduje się moja twórczość.

Co ciekawe, ma tego świadomość również podmiot liryczny. Czasem wprawdzie, tworząc po pijaku swoje wiersze, ma wrażenie, że jest to Poezja przez wielkie i pojedyncze P, jednak następnego dnia, po względnym wytrzeźwieniu zauważa, że dobrej jakości był wczoraj jedynie alkohol, który potrafił wywołać w nim ten nieuzasadniony optymizm.

Warto zwrócić uwagę na dwuznaczność dwóch pierwszych wersów - czy owo "arcydzieło" i "zacność w ustach" to recytowana właśnie nowa fraszka, która nazajutrz okazuje się średnią rymowanką, czy może od razu chodzi o doskonałej jakości trunek? Jakby nie było, z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że podmiot liryczny mówi w tym miejscu o Czystej Poezji.

Pytania

Zanim zaprezentuję premierową fraszkę, mam jeszcze pytania do użytkowników Steemita. Otóż chodzi mi po głowie dalsze prezentowanie tutaj premierowych treści, zbliżonych do tego, co robię na fanpage'u Poniżej Pewnego Poziomu. Również osobnych wpisów bez odautorskiego komentarza, czyli swoistego wychodzenia poza szkatułkę, które tu niejako poczyniłem.

Co sądzicie o tym pomyśle? Czy warto według Was stworzyć do tego oddzielne konto - np. oficjalny profil Poniżej Pewnego Poziomu na Steemicie?

Z jednej strony wolałbym wstawiać wszystko na swój prywatny profil, ale mam pewną obawę, czy takie treści nie będą się za bardzo gryzły z poważniejszymi (np. wolnościowymi) wpisami na moim profilu. Na razie postanowiłem się tym nie przejmować, ale chętnie posłucham Waszego zdania. Będę wdzięczny za komentarze.

Premiera

A teraz obiecana premierowa Fraszka znad flaszki.

Rysuje się w niej pewna przestroga przed zgubnymi skutkami nadużywania alkoholu. Niniejsza fraszka nie jest w tym odosobniona - możecie ją potraktować jako zapowiedź drugiej części tej serii wpisów. Będzie ona poświęcona przede wszystkim tego typu przestrogom, które już wcześniej zawierałem we Fraszkach znad flaszki.

Dziękuję za przeczytanie tego dość długiego wpisu. Będę wdzięczny za odpowiedź na postawione wyżej pytania oraz za wszelkie inne komentarze. Mam nadzieję, że Wam się podobało - jeśli tak, to proszę o głosowanie i udostępnianie tego posta. Zapraszam też do obserwowania mojego profilu.

Przypisy:

* a tu akurat jest - nazwa Poniżej Pewnego Poziomu nie jest przypadkowa:

** mowa oczywiście o alkoholu w stanie czystym - miałem co najwyżej do czynienia z jego mniej lub bardziej stężonymi roztworami

Moje inne wpisy, które mogą Cię zainteresować:

• 1000+ obserwujących - dziękuję! 🙂
• Big thanks to my 1000+ followers!
• Halloween - a humorous poem [ENG] 🎃 Fraszka na Halloween [PL]