Odlotowy duet
Przedstawiam moje drugie zgłoszenie na V edycję konkursu #pl-wierszokleci, obwieszczoną przez @lugoshi w tym wpisie. Polecam śledzenie tej inicjatywy i zapraszam do wspólnej zabawy. 👍
Odlotowy duet
I
Jarek jaraniem się głównie parał
Wiecznie mu ziała z ust zioła para
Nieprzełamane miał z lądem lody
Wciąż w chmurach godnej szukał przygody
Starał się stary kolega Seba
Sprawić, by chłop się nie bał zejść z nieba
Lecz Jarek z góry ogarniał mało
Więc gołosłowie go nie sięgało
By godnym czynem poprzeć gadanie
Swój zaczął Seba z lataniem taniec
Najpierw chciał ciało wznieść prosto w chmury
Po czym wnet spocząć – gładko zejść z góry
II
Ubił więc Seba w bibułce zioło
W chmury miał czelność skierować czoło
Na poziom ziomka, jak rycerz w złocie
Wszedł słowem łowić go w owym locie
Lecz odlot splątał język rycerza
I mu się uśmiech jeno rozszerzał
Ziemskich pomników znikły pragnienia
W obłokach błąkać się – to doceniał!
Jarając z Jarkiem odtąd w duecie
Seba też z nieba już nie chce zlecieć
Więc morał marny dam, pożegnawszy:
Lot będzie zawsze niż ląd ciekawszy
Zdjęcie ze strony pixabay
Mam nadzieję, że podobał Wam się powyższy wiersz lub przynajmniej wszystko poza ostatnim wersem. 😉 Zachęcam do głosowania, udostępniania, komentowania i raz jeszcze polecam dołączenie do konkursu. Zapraszam też do obserwowania mojego profilu.
Moje inne posty, które mogą Ci się spodobać:
Jarek to niezłe ziółko,
non stop nad głową kłębiaste chmurko.
Great post...
Thank for sharing...
Please upvote my post...
Świetny tekst :) skąd Ty bierzesz te wszystkie pomysły? ;)
Dzięki! Pytanie jest bardzo trudne. Będę się musiał nad nim długo zastanawiać - i może kiedyś powstanie wiersz, który przy wystarczająco pokrętnej interpretacji okaże się odpowiedzią. ;)
Hehe, dzięki za wyjaśnienie ;) to może nie zastanawiaj się nad tym, tylko pisz dalej swoje. A ja z niecierpliwością będę czekać na kolejne wiersze ;)
:D