Zgliszcza, które kłująsteemCreated with Sketch.

in #blog6 years ago (edited)
  • Zostaw nas! Nawet nie próbuj ich skrzywdzić skurwielu!
  • Tato! Ratuj! Proszę!
  • Spokojnie, uratuję was!
  • Nie... Nie uratujesz... Trzeba było przyjąć propozycję!
    W tym momencie jeden z napastników wziął jego syna i kazał mu patrzeć, jak drugi odcina głowę, jego matce. Po chwili zrobili to samo dziecku, a na wszystko patrzył ojciec.
  • NIEEEEEEEE!!! ZAJEBIĘ WAS!!! ZAPIERDOLĘ JAK PSY!!!
  • Delthar... DELTHAR!!!
    Prostagonista został obudzony, przywitała go znajoma, lecz zirytowana twarz.
  • Yyy... co? Co się stało?
  • Nie wiem, strasznie darłeś mordę przez sen, więc nie wytrzymałem i cię obudziłem...
  • Przeprasza...
  • Nie przepraszaj, tylko się przygotuj. Zaraz zaczynamy.
  • Co? A, no ta.

Delthara obudził jego herszt, a jednocześnie najlepszy przyjaciel. Nazywa się on Azagar. Przed kompanami budzi respekt, a wszystko dlatego, że kiedyś, kiedy jeszcze pracował sam, obrabował jedną z większych placówek, które powstały w tym zniszczonym wielkim wybuchem świecie. Jednakże nie jest on najpotężniejszym członkiem bandy. Tak naprawdę jest jednym ze słabszych działaczy tego oto niezbyt legalnego przedsięwzięcia. Słabszy od niego jest tylko Johan, ale jest on typowym szalonym naukowcem i kowalem w jednym. A więc dlaczego jest on przywódcą? Wszystko dzięki jego wręcz doskonałemu planowaniu i bardzo dobrego postrzegania sytuacji, przez co mógł zmieniać plan w locie i dzięki temu ludzie nie raz zawdzięczali mu życie. Najwyżej fizycznie znajdował się Girpen, jednak nie przejawiał się on zbyt dużą inteligencją. A co z samym Deltharem?
Cóż, można powiedzieć, że jest dwa poziomy wyżej od Azaraga, ale 10 poziomów niżej od Girpena.

Do przywódcy przyszedł Johan z wieścią, że ukończył swój wynalazek. Próbował mu wyjaśnić, co to jest, jednak nie szło mu to za dobrze, więc postanowił zrobić to tak prosto, jak tylko się dało.

  • Wystarczy wyciągnąć ten pasek i rzucić, a po trzech sekundach w odległości trzydziestu metrów będzie biało!

  • Dobrze się spisałeś! Ale... to w sumie do czego mamy tego używać?

  • Już mówię. Najlepiej, kiedy będziecie się wycofywać. Rzućcie wtedy jednego i nie będziecie musieli wdawać się w walkę. Cudowne, prawda? - spytał z podnieceniem na twarzy Johan.
    -Zara zara, ja chce walczyć, a przez to coś nie będe mógł! - wtrącił sfrustrowany Girpen.

  • Gówno mnie to obchodzi, nie po to przez pół roku pracowałem nad tym cudem, żeby jakiś idiota mówił mi, że mam się jebać, bo on chce zatłuc kilku nic nie wartych żołnierzyków!

  • Zamknąć się! - wyrzucił z siebie Azagar. - Bierzemy to... to... jak to się w ogóle nazywa?

  • Myślałem nad Wielką Mgłą lub Ukrywaczem, ale decyzja należy do ciebie.

  • Będzie to po prostu mgła...

  • Dobry wybór szefie!

  • Dobra, przygotować się, za pół godziny wyruszamy.
    Po tym czasie wszyscy byli gotowi. Azarag rzucił tylko spokojnie: "Idziemy, panowie.", i wyruszyli.
    Poszło ich trzech, bo Johan nie przejawiał zapędów wojowniczych, głównie przygotowywał ekwipunek do walki, wyruszyła na misję, jednak nie wiedzieli jeszcze, co stanie się podczas tej misji...
    Po drodze nie napotkali żadnych problemów, jednak ok. pięć minut drogi od celu napotkali całkiem pokaźną grupę strażników owego miejsca. Nie mogli jednak uniknąć walki, ku uciesze Girpena, który wziął do ręki swój niemalże dwumetrowy labrys. Postanowił, że będzie walczył sam, chociaż nie można nazwać tego walką bo zaledwie trzema zamachnięciami przeciął wszystkich strażników w pół. Zapewne wśród was krążą teraz pytania typu: Ale jak to w ogóle możliwe? Otóż, tą nieprawdopodobną siłę przebicia zawdzięcza on najlepszemu kowalowi, jakiego nosiła to planeta. Jednak dlaczego tylko on ma tak wspaniałą broń? Dlatego, że zabił go od razu po tym, jak mu ją stworzył. Jednak za tym morderstwem nie kryła się jakaś ukryta motywacja, zrobił to, by przetestować ten topór...
    Także, wracając do akcji właściwej - nasi (anty)bohaterowie musieli się rozdzielić, bo każdy miał inne zadanie.
    Girpen miał stać na straży, by nikt nie wszedł i nikt nie wyszedł z miejsca, w którym mieli się obłowić, Azagar miał się włamać, a Delthar poszedł do oddalonego o 50 metrów "miasteczka", by zabić każdego, kto wystawi chociażby głowę za róg drzwi. Wszystko to po to, by nie było żadnych świadków. Podczas pilnowania tego miejsca, na drogę wyszedł jakiś stary dziad, najprawdopodobniej śmiertelnie chory, który jak się okazało będzie mieć ogromny wpływ na przyszłość głównej postaci tej historii.

  • Delthar? Czy to ty? Czy to naprawd...
    W tym momencie przystawił on dla dziadka miecz do gardła i spytał groźnie:

  • Skąd wiesz kim jestem? Masz dwadzieścia sekund na odpowiedź!

  • Co? Nie pamiętasz mnie? Przecie...

  • Lepiej się streszczaj, czas mija!

  • To ja, twój sąsiad, byłeś dla mnie jak syn! Co ci skurwiele z tobą zrobili?

  • O co ci chodzi starcu? Pierwszy raz cię widzę i prawdopodobnie ostatni, jeśli nie zaczniesz się tłumaczyć...

  • Mam zacząć od początku?

  • Masz się streszczać!

  • Dobrze... Jakieś 10 lat temu przybyłeś tu z naprawdę piękna kobietą i osiedliście tutaj. Zamieszkaliście obok mnie i z miejsca zaprzyjaźniliście się ze mną, co dla takiego starca było naprawdę wspaniałym uczuciem. Rok później na świat przyszedł wasz syn i wszystko byłoby dobrze, gdyby pewnego dnia nie przyszły do ciebie te skurwysyny! Było to jakieś 3 lata temu, kiedy wyskoczyli do ciebie z jakąś propozycją, nie usłyszałem dokładnie, ale chodziło chyba o to, że jesteś jakiś wyjątkowy i masz wkroczyć w ich szeregi.

  • Kto to był!? Odpowiadaj!

  • Taki wielki facet z toporem i niższy od niego, prawdopodobnie szef, który z tobą rozmawiał. Kiedy odmowiłeś, zagrozili, że jeszcze po ciebie przyjdą, ale wtedy nie będzie tak przyjemnie. Ty nie wziąłeś tego na poważnie, na nieszczęście. Trzy dni później wrócili...

  • I co się stało? - spytał ze strachem w głosie.

  • Ja naprawdę chciałem pomóc... Ale tak się bałem... Proszę, wybacz mi...

  • CO SIĘ KURWA STAŁO!?

  • Wdarli się do waszego domu... słyszałem krzyki... naprawdę głośne... ale potem ucichły... wyciągnęli cię z domu... miałeś rozwaloną głowę...

  • Co!? To nie możliwe...
    Delthar złapał się za głowę i poczuł ogromną bliznę.

  • Później poszedłem sprawdzić, czy twoja rodzina... żyje... Jednak to, co zobaczyłem... tak mocno wbiło mi się w głowę, że kiedy o tym pomyślę... widzę to dokładnie tak, jak tamtego dnia...

  • ZAMKNIJ SIĘ JUŻ!!!
    Delthar wziął swój miecz i wymierzył to wprost w serce starca. Przebił go na wylot.

  • Yghh... to nic... to moja kara za nie udzielenie pomocy...
    Umarł, a Delthar w akcie furii i tego, że nie uwierzył lub nie chciał wierzyć dziadkowi wymordował całą wioskę.
    Po godzinie, bo po takim czasie mieli się spotkać w bazie przyszedł na miejsce spotkania, cały we krwi, a jego wzrok był martwy. Wyglądał na zniszczonego psychicznie i tak rzeczywiście było, jednak próbował nie dawać tego po sobie poznać. Wszyscy już byli na miejscu, a Delthar usłyszał taką rozmowę:

  • To kiedy on w końcu pokaże, jaki jest wyjątkowy? - spytał rozzłoszczony Girpen. - Czekamy już trzy lata, a on nic praktycznie nie pokazał... CHCĘ SIĘ JUŻ Z NIM NAPIERDALAĆ!!

  • Spokojnie, już niedługo, a póki co, trzeba się zachowywać jak zawsze. - odpowiedział spokojnie przywódca.
    W tym momencie Delthar nie wytrzymał, bo upewnił się w tym, że starzec miał rację. Wparował z całej siły i krzyknął:

  • WY SKURWIELE, PRZEZ CAŁY CZAS MNIE OSZUKIWALIŚCIE, A TERAZ ZA TO ZAPŁACICIE!!!

  • Ale o co ci chodzi? - próbował dalej ciągnąć Azagar.

  • Ty już dobrze wiesz, o co! Wymordowaliście moją rodzinę!

  • Co? Kto ci coś takiego powiedział!? - w tym momencie Azagar naprawdę się przestraszył, a jednocześnie zdenerwował, bo sądził, że jego plan był idealny.

  • Starzec, który mieszkał obok mnie, kiedy jeszcze byłem normalny! A teraz zamknij mordę, bo i tak już mnie nie zmanipulujesz!
    Azagar zdjął swoją maskę przyjaciela i powiedział przez śmiech:

  • Hahahaah, wystarczy, że zrobimy to samo co wcześniej, czyli spowodujemy ci małą amnezję i wpuścimy ci nowe wspomnienia!

  • Nie tym razem śmieciu! Rozpierdolę was!

Delthar specjalizował się w walce na dwa miecze, więc wziął je w ręce i ruszył na swojego byłego przywódcę, jednak zatrzymał go nie kto inny, jak Girpen. W ostatniej chwili Deltharowi udało się odskoczyć, bo ten naprawdę potężny osobnik niemalże przeciął go w pół swym labrysem. Wtedy zrobił szybką kontrę i zadał Girpenowi głęboką ranę w słabszą rękę, na tyle głęboką, że nie mógł nią więcej poruszać i mimowolnie opuścił broń. W tym momencie barbarzyńca tylko bardzo głośno się zaśmiał i krzyknął:

  • Szefie! TO JUŻ!!! HAHAHAHHAHAH!
    Nie czekając ani chwili chwycił topór jedyną sprawną ręką i zaatakował protagonistę, ale już nie miał takiej siły jak wcześniej , więc Delthar prawym mieczem zablokował jego cios i podbiegając prosto do niego, zewnętrznym zamachnięciem odciął mu głowę, która potoczyła się prosto do Azaraga. On widząc to chciał uciec, jednak nie był na tyle szybki i nim zdążył mrugnąć, stracił nogę. W tym czasie z piwnicy, wraz z beczką browaru przybył Johan i gdy zobaczył trupa Girpena i Delthara trzymającego po mieczem Azaraga domyślił się co się dzieje i rzucając w niego Mgłą i oślepiając tymczasowo naszego protagonistę próbował go zaatakować ciosem w plecy. Udało mu się to, przebił mu prawe płuco. Jednak chwilę później jego głowa znalazła się obok głowy martwego już towarzysza. Wtedy, ranny Delthar postanowił poznęcać się nad osobą, która zniszczyła mu życie, zaczął powoli i bardzo boleśnie ucinać mu po kolei wszystkie palce u wszystkich pozostałych kończyn, a żeby nie umarł zbyt szybko przykładał do ran bardzo gorące przedmioty, co by nie wykrwawił się zbyt szybko. Krzyki Azaraga było słychać z naprawdę daleka i błagał swojego byłego podopiecznego, by go zabił. Jednak on go nie słuchał i robił wszystko, aby zapłacił mu za to, co zrobił. Po godzinie powolnej i strasznej zemsty, Azarag w końcu umarł. Wtedy to, Delthar dokonał zemsty i umarł z powodu rany, jednak w spokoju, bo zdołał dotrzeć do miasta i domu, w którym to wszystko się zaczęło...
Sort:  

[BOT] Witamy xandranx na #polish, tagu używanym przez Polaków do publikacji polskich treści w ekosystemie Steem (np. Steemit czy Busy). W ekosystemie Steem wspiera się oraz nagradza się nową i autorską twórczość.

  • Plagiaty oraz kopiowanie cudzej twórczości są niemile widziane przez społeczność i mogą doprowadzić do ukrywania wszystkich publikowanych postów danego użytkownika.
  • Wszelkie szczegóły związane bezpośrednio z twoim kontem i twoimi postami znajdują się na steemd.com.
  • Posty zawierające takie rzeczy jak nagość, pornografia, wulgaryzmy czy przemoc powinny zawierać dodatkowo tag #nsfw (Not Suitable/Safe For Work).
  • Wiele ciekawych i bardziej szczegółowych informacji można przeczytać w FAQ dla zupełnie początkujących użytkowników Steemit.
  • Parę dobrych praktych na temat zachowania na steem przeczytasz tutaj.
  • Posiadamy polski serwer Discord.
  • Istnieje polski kanał na oficjalnym czacie, który wymaga osobnej rejestracji.
  • Jeżeli chcesz ładnie formatować swoje posty, to spójrz na poradnik stworzony przez społeczność Markdown.
  • Przegląd wydarzeń i informacje o polskich, steemowych tagach, możesz znaleźć na @kurator-polski.
  • Lista wszystkich tagów wykorzystywanych przez polskich użytkowników znajduje się tutaj
  • Tutaj uzyskasz parę informacji nt. wspierania danych tagów tematycznych przez kuratorów.

Congratulations @xandranx! You received a personal award!

Happy Birthday! - You are on the Steem blockchain for 1 year!

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking

Do not miss the last post from @steemitboard:

Are you a DrugWars early adopter? Benvenuto in famiglia!
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Congratulations @xandranx! You received a personal award!

Happy Steem Birthday! - You are on the Steem blockchain for 2 years!

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking

Do not miss the last post from @steemitboard:

Downvote challenge - Add up to 3 funny badges to your board
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.17
JST 0.032
BTC 63715.34
ETH 2738.90
USDT 1.00
SBD 2.61