Tematy Tygodnia #3 - Obce gatunki inwazyjne w Polsce

in #tematygodnia6 years ago (edited)

IGO nie dziekuje.jpg
źródło

W opisie dostępnym na wikipedii, przeczytać można, że Turzyca Buxbauma jest tak zwanym antropofitem czyli gatunkiem obcym na danym terenie, który znalazł się tam ponieważ został wprowadzony celowo przez człowieka lub jest gatunkiem napływowym. Obecnie baza gatunków obcych występujących na terenie Polski obejmuje już ponad 1000 gatunków roślin i zwierząt.

Wśród nich znajdują się na przykład kukurydza, ziemniaki, fasola, papryka, kura czy karp - czyli de facto gatunki, które w naszej świadomości są z naszym krajem ściśle związane. Ale wśród takich wręcz pożądanych gatunków, znajdują się również takie, których obecność może, i często jest, niekorzystna dla naszych ekosystemów.

Gatunki takie nazywane są gatunkami obcymi inwazyjnymi i to właśnie kilka z nich chciałbym Wam dziś przedstawić. Oczywiście lista nie będzie wyczerpująca, będzie to tylko kilka przykładów roślin i zwierząt groźnych dla naszej przyrody rodzimej.

Zacznijmy od roślin. Ich inwazyjne gatunki obce konkurują z tymi rodzimymi o zasoby. Zasoby często niszowe w danym ekosystemie. A ponieważ nierzadko są to rośliny charakteryzujące się szybkim wzrostem, łatwo taką walkę wygrywają. W przypadkach skrajnych, taka sytuacja może prowadzić nawet do wyginięcia rodzimej populacji gatunku na danym terenie.

Barszcz Sosnowskiego

Ostatnio głośno było o tej roślinie w mediach, dlatego podejrzewam, że mało kto o niej nie słyszał. Jest to bardzo duża (do 450cm wysokości) roślina szybko zajmująca nowy obszar i trudna do zwalczenia. W Polsce pojawiła się w latach 50-tych, a przybyła do nas z ZSRR - miała być w produkcji przemysłowej rośliną paszową. Kontrolowane uprawy szybko przestały mieć nad nią kontrolę i obecnie można ją spotkać niemal w całym kraju. Poza działalnością szkodliwą dla gatunków rodzimych jest także silnie toksyczna dla człowieka.

Борщевик_Сосновского-600x800.jpg
źródło

Robinia akacjowa

Roślina ta, inaczej nazywana grochodrzewem akacjowatym oraz popularnie lecz nieprawidłowo akacją, przybyła do Europy z Ameryki Północnej w roku 1601 jako drzewo ozdobne. Do dziś jest popularna w parkach. Główne zagrożenie stanowi w lasach, które również łatwo opanowuje. Wysusza ona głębokie warstwy gleby oraz wzbogaca w azot warstwę powierzchniową, co na przykład chętnie wykorzystuje w celu szybkiego wzrostu tak lubiana przez wszystkich pokrzywa zwyczajna. Zmiany takie często przyczyniają się do zmian składu gatunkowego flory na danym terenie. Dlatego o ile w parkach robinia nam nie przeszkadza, tak w lasach powinniśmy z nią konsekwentnie walczyć.

robinia_akacjowa4.jpg
źródło

Czeremcha amerykańska

Jest to drzewo z rodziny różowatych. W Europie pojawiło się w 1629 roku, a sprowadzone zostało z Ameryki Północnej. W Polsce pojawiło się w 1813 roku za sprawą leśników, którzy widzieli w nim kandydata do gatunkowego wzbogacenia leśnej warstwy podszytu. Okazało się jednak, że jest to gatunek inwazyjny, wypierający z lasów na przykład rodzimą czeremchę zwyczajną. W parkach może stanowić roślinę ozdobną, ale z lasów, szczególnie na terenach chronionych, powinna być usuwana.

czeremcha.jpg
źródło

Rdestowiec ostrokończysty

Roślina z gatunku rdestowatych, przypomina krzew. Osiąga do 300cm wysokości i szybko się rozprzestrzenia gdyż toleruje każdy rodzaj gleby. Nie tylko zmienia skład flory na opanowanym przez siebie terenie - głównie przez zacienianie, ale także może ograniczać widoczność wzdłuż dróg czy linii kolejowych. Roślina ta posiada duże zdolności regeneracyjne przez co ciężko się ją zwalcza. W Europie zaczęła się pojawiać w 1825 roku i od tamtej pory z łatwością rozprzestrzenia się samoczynnie.

rdestowiec-ostrokoczysty-compacta-.jpg
żródło

Obce inwazyjne gatunki zwierząt, podobnie jak rośliny rywalizują o zasoby z gatunkami rodzimymi. Jednak bardzo często są to drapieżniki więc ich występowanie jest o wiele bardziej destrukcyjne nawet dla całych ekostystemów, ponieważ bardzo łatwo mogą przyczyniać się do zmniejszania populacji gatunków rodzimych, a nawet ich wymierania. W konsekwencji krajowa fauna może być wyniszczana, a różnorodność biologiczna znacznie zubażana.

Szop pracz

Ssak pierwotnie występujący w Ameryce Północnej i Środkowej. Ściągnięty do Europy jako zwierzę futerkowe. W Polsce występuje głównie na zachodzie, ale kolonizuje też nowe tereny. Poluje na ptactwo, drobne ssaki a nawet płazy. Tym samym przyczynia się do zmniejszenia ich liczebności. Poza tym szopy są roznosicielami wścieklizny oraz nicieni, które są groźne dla zdrowia nie tylko zwierząt, ale i ludzi. Bardzo często stanowi zagrożenie dla rzadkich gatunków ptaków, dlatego powinien być eiliminowany ze środowiska w sposób bezwzględny, zwłaszcza na terenach chronionych.

Szop-pracz-DinoAnimals.pl-9.jpg
żródło

Rak pręgowaty

Jest to północnoamerykański gatunek raka, sprowadzony do Europy jako gatunek hodowlany ze względu na szczególną cechę jaką jest odporność na dżumę raczą. Bardzo szybko rozprzestrzenił się z hodowli i teraz występuje w około 20 europejskich państwach, w tym w Polsce gdzie spotkać go można we wszystkich typach wód. Sam odporny na dżumę raczą, jest jednak jej nosicielem, przez co zagraża rodzimym gatunkom raków, niektóre nawet unicestwiając. Powinien być eliminowany, zwłaszcza tam gdzie występują nasze rodzime raki błotne i szlachetne.

53c50645ed8ec_o.jpg
źródło

Babka bycza

Jest to ryba, pierwotnie pochodząca z Mórz Czarnego, Azowskiego i Kaspijskiego. W latach 70-tych dostała się do Bałtyku i szybko go skolonizowała niemal w całości. Ponieważ jest duża, znacznie przyczynia się do zmian w ekosystemie, chociażby rywalizując o pokarm z wieloma gatunkami ryb cennych dla nas gospodarczo. Potrafi wpłynąć na zwiększenie liczebności niektórych gatunków ptaków,
które się nią żywią, co z kolei może prowadzić do kolejnych zmian w ekosystemie.

DSC02511.JPG
żródło

Norka amerykańska

Jest to ssak z rodziny łasicowatych, który podobnie jak Szop pracz został sprowadzony do Europy z Ameryki Północnej jako zwierzę futerkowe. Na drodze ucieczek i celowych wypuszczeń, szybko stworzyła dziką populację. W Polsce występuje niemal wszędzie, w tym w wielu parkach narodowych i krajobrazowych. To przez jej obecność, w naszym kraju zanikł gatunek norki europejskiej. Ponieważ jest drapieżnikiem wszechstronnym, nierzadko doprowadza do zmniejszania rodzimych populacji niektórych ssaków i ptaków, także gatunków rzadkich. Na obszarach chronionych powinna być bezwzględnie eliminowana ponieważ jest gatunkiem destrukcyjnym dla licznych ekosystemów.

norka=20ameryka=C5=84ska_1.jpg
źródło

Nie ma jednoznacznej i uniwersalnej metody na rozwiązanie problemu występowania w środowisku obcych gatunków inwazyjnych. Jedną z przyczyn jest mało spójne ustawodawstwo, chociaż istnieją już nawet odpowiednie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego oraz przepisy krajowe. Pytanie tylko jak jest z ich wprowadzaniem w życie...
line.png

Appreciate the content? VOTE UP, RESTEEM and FOLLOW
@imperfect-one

Sort:  

Lubie takie artykuły, dziki instynkt w quizwaniu to moja ulubiona kategoria :D

O matko, kiedy ja ostatni raz w quizwanie grałem.... :)

Zawsze chcialem zobaczyc szopa ale, nie chcialo mi sie jechac do USA to szop przyeszedl do mnie :D

Nawer Jerzy Janowicz kiedyś mówił, że tenisiści "trenują po szopach", także sprytne te bestie - ciekawe jak rezerwują korty :P

A ja myślałem że to chodzi o zielone ludziki gadające ze wschodnim akcentem 😜

To był zamierzony przekaz podprogowy :D

Fajnie to wszystko opisałeś.

Dzięki :) Przy okazji sam się dowiedziałem czegoś nowego, a to zawsze plusuje ;)

Można się czegoś dowiedzieć jak się pisze jakiś post, to jest przydatne z pożytecznym.

Zgadza się :)

up i podanie dalej. Bardzo fajny post :D
Od siebie dodam, że kolejnym gatunkiem zwierząt będącym gatunkiem inwazyjnym jest jenot pochodzący z azji. Mały psowaty, mniejszy od lisa, a robiący dosyć dużo szkód wiosną niszcząc gniazda naziemnych ptaków. Dodatkowo przenosi różnego rodzaju choroby. Trudno się go pozbyć, bo wystepuje już na całym obszarze naszego kraju.

Jeśli chodzi o szopy to te dziady bardzo lubią u nas siedzieć na drzewach. Podczas jednego z polowań usłyszałem, że coś się rusza zaraz obok mnie. Sprawdzam dokładnie teren przy sobie na ziemi i nic. Nagle patrzę a coś się rusza i idzie w dół po drzewie..... Przyglądam się, a to szop :D
Pierwszy raz go widziałem ;p

Pomogłeś naszej przyrodzie i go "wyeliminowałeś z ekosystemu"? :P

@minnowpond has voted on behalf of @minnowpond.
If you would like to recieve upvotes from minnowponds team on all your posts, simply FOLLOW @minnowpond.

            To receive an upvote send 0.25 SBD to @minnowpond with your posts url as the memo
            To receive an reSteem send 0.75 SBD to @minnowpond with your posts url as the memo
            To receive an upvote and a reSteem send 1.00SBD to @minnowpond with your posts url as the memo
Qurator
Your Quality Content Curator
This post has been upvoted and given the stamp of authenticity by @qurator. To join the quality content creators and receive daily upvotes click here for more info.

Qurator's exclusive support bot is now live. For more info click HERE or send some SBD and your link to @qustodian to get even more support.

Dobry art. :)
Ps: zawsze z ssaków chciałem mieć szopa albo lisa w domu :)

Ja jeszcze myślałem często o wiewiórce :)

ooo wiewiórkę :) prze urocze stworzonko, ciotka kiedyś miała :)

A nad lisem nadal myślę... tylko skubańce drogie :(

Teraz już wiem, że to by była dla takiego zwierzaka raczej męczarnia, dlatego uśmiecham się pod nosem jak o tym myślę, ale już nie planuję. Kot - tak, dzikie zwierze w domu się zamęczy.

Jak myślimy o dzikiej wiewiórce to pewnie i męczarnia, ale hoduje się i da się kupić np w Czechach np na giełdzie w Ostravie Wiewiórki takie wychowane i urodzone w niewoli, kupisz taką za 200-300zł :)
Z ciekawostek istnieją nawet odmiany barwne wiewiórek :)

O widzisz, nie wiedziałem :)

A moj dziadek mial nutrie😀 to bylo cos..

O kurde, ale taką prawdzistą? Gdzie ją trzymał skoro to zwierzę w zasadzie wodne? Bo chyba nie w wannie :D Albo ja mam jakieś złe wyobrażenie o nutriach...

W klatkach trzymal😀

O matko :D

Kiedy łowiliśmy ryby na Odrze w zeszłym roku pod Wrocławiem, to widziałam raki, tyle że trochę mniejsze niż te z fotografii u Ciebie 😀

No specjalnie mnie to nie dziwi :)

W jednym tekście zawarłeś bardzo dużo ciekawostek. W życiu bym nie powiedział, że szopy można spotkać w Polsce albo że barszcz miał być paszą. Jednocześnie ten post udowadnia, że wiele gatunków zwierząt i roślin jest w stanie dostosować się do nowych i czasami nawet do najtrudniejszych warunków, aby tylko przeżyć.

Sam byłem zdziwiony jak zbierałem informacje :) Ale to daje sporo satysfakcji, jak można coś napisać i jeszcze przy okazji się sporo dowiedzieć. Szkoda tylko, że wypłata taka marna ;) Nie no, żartuje - cieszy mnie, że dzięki moim wysiłkom Wy też dostajecie nowe informacje.

Coin Marketplace

STEEM 0.28
TRX 0.12
JST 0.032
BTC 66086.94
ETH 3029.54
USDT 1.00
SBD 3.70