Co by było gdybym żył w innych czasach?... a może w osadach czasów minionych z technologią jaką mamy dziś?

in #polish6 years ago (edited)
Sort:  

Kurcze, czy naprawdę takim dużym wymaganiem zgodnym z regulaminem jest napisanie w poście, którego tematu dotyczy? W końcu przestanę o tym przypominać i część postów nie będzie brana po prostu pod uwagę.

Panie Marku, Ty się nie denerwuj. Fajny post.

No fajny, ale wrrrr....

już poprawiam.

Congratulations @khrom! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of upvotes received

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.

To support your work, I also upvoted your post!
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Upvote this notification to help all Steemit users. Learn why here!

z pomocą idą mu osoby bardziej osadzone w rzeczywistości które niszczą te romantyczne wyobrażenia przypominając o zarazach, śmierci cierpieniach, rozbojach i wojnach jakie toczyły się w czasach minionych

O tak, to zwykle ja jestem tą osobą burzącą takie marzenia w dyskusjach :D

Świetny artykuł. Oryginalne spojrzenie na temat, coś świeższego i bardziej realnego niż "kiedyś to były czasy, chciałbym żyć w XIX wieku" albo "nie mogę się doczekać megamiast naszpikowanych elektroniką" ;)

Sceptycy i ludzie bombardowani propagandą jaką serwują nam dziś korporacje, chcące zachować obecny statut quo, z pewnością się ze mną nie zgodzą i powiedzą że nie, jednak ludzka historia niejednokrotnie pokazała nam że to co jest możliwe a co nie, zależy tylko do tego, czego tak naprawdę chcemy.

Chęć zachowania status quo często wynika chyba nawet nie z propagandy i bycia sceptykiem. Myślę, że to też swego rodzaju "bias" psychologiczny. Wielu nas z natury lubi status quo i czuje pewien, hm, stres lub napięcie w sytuacji gdy mają nastąpić duże zmiany. Ludzie się obawiają czy po zmianach nie będą na gorszej pozycji niż teraz i tak dalej.

Moim zdaniem status quo w tym przypadku bierze się stąd że te instytucje czerpią z tego profity więc żyjąc jak pączki w maśle, nie chcą niczego zmieniać bo im jest dobrze.

Na pewno są takie organizacje i instytucje. Tylko ja bym je postrzegał jako część problemu, całej mozaiki, na którą składają się też przyzwyczajenia ludzi, aspekty psychologiczne, hive mind itd. Wszystko wzajemnie się trzyma razem i dlatego to się nie rozpada, innymi słowy: działania organizacji sprawiają, że ludziom wygodnie jest trzymać się tego co jest, to, a to, że ludzie trzymają się tego co jest sprawia, ze organizacjom łatwiej legitymizować swoje utrzymywanie status quo etc.

Natomiast niewątpliwie może być tak, że rola tych instytucji o których mówisz jest najsilniejsza w tej układance.

Z pewnością wielu ludzi przerażają perspektywy takiej totalnej zmiany świata w jakim żyją o 180 stopni. mnóstw osób nagle z dobrze poinformowanych i obcykanych stało by się, zagubione jak dzieci we mgle i nie wiedziało jak poruszać się w tej nowej rzeczywistości.

bardzo fajny post, kolejny w dziale tematygodnia który warto przeczytać !
Super

Cieszę się że się podoba. Trochę się musiałem naczytać i napisać żeby go stworzyć więc zadowolenie czytelnika jest tu bezcenne ;)

Życie w osadzie ale z technologią jaką mamy bardzo by mi się podobało :) Napisałam nawet wizję takiej sytuacji dla społeczności #polish do Tematów Tygodnia #16, z przymrużeniem oka ;) (https://steemit.com/tematygodnia/@grecki-bazar-ewy/przyszlosc-steem-pozytywnie-tematy-tygodnia-16)

Bardzo fajny artykuł!

Bardzo dobre. Szkoda że upvote już nic nie daje ale grzecznościowego dałem :)

Nie ma sensu głosować na nieaktywne posty ale dziękuję i życzę powodzenia w głosowaniu :)

z tego co gdzieś wyczytałem taki głos i tak nie zabiera voting power więc można powiedzieć ze to taki lajk jak na fb.

Przypomniał mi się film Allena O północy w Paryżu. Główny bohater marzy o latach 20-tych XX wieku, pragnie spotkać żyjących wówczas artystów, poczuć ten klimat... cudownie przenosi się w czasie w ten właśnie okres i poznaje prawdziwe legendy artystycznego świata. Lecz oni nie doceniają swoich czasów, ideałem jest dla nich taka na przykład Belle Epoque. Gdy i tam bohater dociera ponownie spotyka rozczarowanych ludzi, którzy przenieśliby się chętnie choćby do renesansu... Mam wrażenie, że to cecha wspólna wszystkich epok :) Oglądamy się wstecz z myślą "kiedyś to było..." albo wybiegamy za bardzo w przód w oczekiwaniu na lepsze czasy, podczas gdy prawdziwe życie toczy się tu i teraz.

Zgadza się jednak tu i teraz budujemy również przyszłe tu i teraz a żeby wiedzieć co jest złe tu i teraz i móc coś zmienić musimy sięgnąć zarówno wstecz i porównać to z przeszłością bo człowiek powinien uczyć się na błędach a następnie w przyszłość aby stworzyć wyobrażenie tego do czego w zasadzie chcemy dążyć tu i teraz.

Moim zdaniem jeśli człowiek żyje tylko tu i teraz i nie rozumie że tu i teraz to także niegdyś oraz w przyszłości bo wszystko się ze sobą niejako przeplata, żyje on bez celu, świadomości, i wizji tego co chciałby reprezentować swoim życiem i do czego zmierzać.

Tak, mamy tę możliwość, by uczyć się na doświadczeniu i planować, przewidywać i w takim rozsądnym rozumieniu i ja uznaję wartość przeszłości i przyszłości.
Chodziło mi bardziej o taką sytuację, gdy człowiek jest zapatrzony w przeszłość, żyje nią, grzebie w nieskończoność lub ją nadmernie idealizuje kosztem teraźniejszości. Tak samo może być w przypadku przyszłości - można utkwić wzrok daleko przed sobą i tym samym oślepnąć na to co się dzieje tu i teraz, tuż obok. Jakże częste na przykład jest zaniedbywanie emocjonalne dzieci lub związku podczas tzw. robienia kariery. Można się bronić - robię karierę, by moim dzieciom niczego w przyszłości nie brakowało. Tyle że dzieci potrzebują rodziców TU i TERAZ, o związek też trzeba dbać dzień po dniu... za 10-15 lat, gdy w końcu przyjdzie upragniony dobrobyt, może się okazać, że nie ma już nikogo, kto by się tym cieszył.

Wiadomo że czym innym jest ucieczka od rzeczywistości w przeszłość lub przyszłość a czym innym wyobrażanie sobie przyszłości albo fascynacja rozwiązaniami z przeszłości.

Moim zdaniem jednak i w związku oraz rodzinie trzeba mieć jakieś wspólne cele i marzenia a także pamiętać op przeszłości i razem przeżytych chwilach gdy nastaje trudniejsze tu i teraz. Problem najczęściej polega na tym że zarówno dzieci są tu i teraz jak i czasem szansa na zrobienie kariery jest też tylko tu i teraz.. problem jest więc takiej natury że trzeba czasem wybierać pomiędzy marzeniami i lepszymi perspektywami na przyszłość a rodziną. Najtrudniej jest znaleźć tu złoty środek.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.12
JST 0.028
BTC 55706.37
ETH 2969.28
USDT 1.00
SBD 2.24