Sort:  

Chochlików u mnie nie ma, ale mam za to krasnoludki w ogrodku. Wystawiam im codziennie mleczko i trochę jedzenia, ale z reguły zjada go bezdomny kotek, który zadomowił sę w pobliżu. Niezaradne jakieś te krasnoludki skoro mu na to pozwalają ;)

Świetny artykuł :)

Podobno staropolskie chochliki przybierają postać kota jak napisała @tapioka, więc pewnie dobrze że wystawiasz mleczko i jedzenie za drzwi, bo z chochlikami (i z kotkami) nigdy nic nie wiadomo ;)
Dziekuję za komentarz :)
Wesołych Świąt :)

Fajny post. Ciekawy nawet powiem. Nawzajem Wesołych Świąt

Dziękuję :) Zdrowych, magicznych i wesołych Świąt :)

Ewo , czy Pani mieszka w Grecjii?

No to już wiem jak nazywać mojego teścia kalikandzari

Haha :) Dla ścisłości "kalikandzaros" (lp, rm), "kalikandzari" to liczba mnoga rm ;)

Fajowy ten Twój żółty Kalikandzari !!
Kalikandzari - jakie śliczne słowo, śliczny dzwięk. Muszę je zapamiętać. Do mnie do kuchni już wczoraj musiał zawitać kalikandzari bo wylało mi się mleko ;)
A to z Wikipeddii (nie byłabym sobą gdybym nie sprawdziła :)) - "Chochlik (starop. chochoł – czub na głowie) – w podaniach ludowych z ziem polskich i litewskich złośliwy lub psotny duszek[1]; według Bronisława Trentowskiego i Joachima Szyca to słowiańskie bóstwo domowe, przybierające postać kota i pilnujące spiżarni[1]. Rozgniewany mógł tłuc i przewracać sprzęty oraz dokonywać spustoszenia zapasów[1]."
Dziękuję Ewo za jak zwykle ciekawy post.

Mi też się przypominają polskie chochliki jak słyszę o tutejszych :) Z tym rozlanym mlekiem to bardzo dobry przykład, uważaj ;)
Dla ścisłości "kalikandzari" to liczba mnoga, w lp to "kalikandzaros" podobno zawsze występuje w rodzaju męskim ;)
Dziękuję za miłe słowa oraz komentarz i pozdrawiam świątecznie :)

Fajny post, ciekawy.

Ze świątecznymi chochlikami to się w okolicy nie zetknęłam, ale widzę ogromne podobieństwo do skrzatów, które z rodzinką oglądaliśmy w ostatnie wakacje w Karkonoskich Tajemnicach. To nowa atrakcja turystyczna Karpacza - muzeum karkonoskich legend z elementami interaktywnymi i pod ziemią. Moją córka lat osiem była zachwycona, syn lat sześć - niekoniecznie. Dla niego było zbyt strasznie - właśnie przez te chochlikowate skrzaty o "złych oczach" jak sam stwierdził. :)

Miło słyszeć, że w Karpaczu jest taka atrakcja :) Jak dobrze, że mam tutaj na Steemit tak dużo wartościowych wiadomości z Polski, dziękuję :)
Skrzaty, chochliki, gnomy, kalikandzari (i Grinch) - mają wspólne cechy zapewne, oby nasze domostwa omijały z daleka ;)
Wesołych Świąt dla całej Twojej rodziny :)

Oby tak. I żeby, jak mawiała moja babcia, przez cały rok nikt parchatym okiem nie rzucił. :)

Również najlepsze życzenia świąteczne dla Ciebie i całej grecko-polskiej rodziny!

Dziękuję :)
O "złym oku" też napiszę, to chyba zabobon najbardziej lubiany przez Greków, nawet krowę może powalić ;)

Czekam z niecierpliwością. Ja jestem człowiek bardzo osiadły i za granicą byłam tylko w Czechach, na Węgrzech i w... Grecji. :)

Ja też nie mam zbyt wielu państw na swoim koncie ;) Fajnie że bylaś w Grecji :)

Dziś właśnie miałem inwazję kalikandzaros u mnie. Stłukli mi patałachy jedne szklankę i talerz.
Żona się cieszy, bo pewnie będzie nowy serwis... :)

Połóż sito przed drzwiami greckim sposobem ;) chyba że planujesz remont po Nowym Roku :P

Zastanawiam się czy mitologia grecka pełni ogólnie życiową rolę w historii przeciętnego Greka. Czy są kościoły Zeusa (czy coś)? Czy może jak w Polsce, stoi to gdzieś w kategorii "Klechdy domowe"

Nie ma kościołów Zeusa (oprócz zabytków, ruin, itp). Jednak stare wierzenia i zabobony przeplatają się w codziennym życiu z religią, jakby nieświadomie. A moze świadomie? Będę kontynuować te tematy...
PS. Zrobiłam pierniczki z polewą kajmakową :P

swietna historyjka, no i znaleziono sobie kogos, na kogo zrzuca sie winy za nieudacznosci.... fajny ludowy sposob na radzenie sobie z ludzka nieudolnoscia:)

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 62102.06
ETH 2415.08
USDT 1.00
SBD 2.49