DLACZEGO WARTO UPVOTOWAĆ NIE TYLKO META POSTY - oraz dlaczego największym atutem Steemita jest potencjał w przyciąganiu krypto-laików.

Steemit i jego przyjazność dla laików

Cześć. Używam Steemit od niedawna i jest to pierwsze krypto z którym mam do czynienia, nie licząc tego, że mam jakieś 20$ w bitcoinie - wyewoluowało z tego, że dostałam 5$ na próbę od @heimindanger :)

W każdym razie po wielu dyskusjach z wyżej wymienionym znajomym i po użytkowaniu tegoż serwisu aktywnie przez jakieś dwa tygodnie, doszłam do wniosku, że siłą Steema i jego największym atutem jest to, że ma niesamowity potencjał na to, by rozejść się wśród osób sceptycznie podchodzących do kryptowalut, czy też ich nawet nie rozumiejących. Fakt, że Steemit każdy z nas może wytłumaczyć znajomym w bardzo prosty sposób,
tj. "Wyobraź sobie Wykop/Reddit, tylko, że bez jednolitej wartości głosu, a punkty które dostajesz za swoje wypowiedzi mają wartość rynkową".

Co to znaczy dla postujących na Steemit i kuratorów contentu?

Oznacza to, moim zdaniem, że jak najbardziej w interesie osób będących częścią Steemitowego społeczeństwa jest kuracja kontentu, również tego, który może wydawać się nieważny z perspektywy ich życia - tj. coś, co bezpośrednio nie dotyczy posiadanej przez nich waluty. W ten sposób nagradzane są osoby, których może być najwięcej i które mogą mieć największy wpływ na rozwój i popularyzację Steemitu - osób, którym nie chce się czytać wykresów ani statystyk - a bardziej osób, które widząc, że ich blogasek modowy na Steemicie działa wciągną w to znajomych. :-)

Innymi słowy, kuratorom, którym zależy na tym, by Steemit dobrze sobie radził jako waluta powinno zależeć na tym, by każdy członek społeczeństwa czuł się tu dobrze i sprowadzał znajomych jak owieczki, a nie sprowadzi ich, jeśli nie dostanie odzewu - jego zdjęcie z pieskiem nie zostanie polubione i skomentowane. :-)

Pułapka jaką to rodzi

Opisałam wyżej trochę utopijną wizję, w której każdy z tych pościków jest warty zupvotowania i skomentowania - tak niestety nie jest! Nie mam takich ważnych danych jak ile osób korzystających z tagu #polish, co by patrzeć na naszą małą społeczność, patrzy tylko na posty z /trending, względem na przykład osób patrzących tylko na /newest, ale jedną z rzeczy, która ma za zadanie sprawić, by ludzie chcieli spoglądać na stronę, jest utrzymywanie poczucia, że można z tego wyciągnąć coś interesującego lub ciekawego, poprzez doprowadzanie do Trending czy Hot raczej ciekawych i wartościowych postów. W momencie, gdy użytkownicy przestaną myśleć "co przyjęło sie na reddicie i też mogłoby się dobrze klikać na steemit?", a zaczną myśleć w sposób "co może autentycznie zaciekawić innych i co sama chciałabym zobaczyć?" jakośc contentu znacznie się poprawi.

Słowem zakończenia i o rekrutacji innych :)

Tłumacząc znajomemu z Polski dlaczego podoba mi się ta platforma, ( @Kiosk - swoją drogą, Wiktor jest w moim wieku :-)) byłam bardzo zadowolona, że okazał się żywo zainteresowany tym, o czym mówiłam. Powitajcie go cieplutko i mam nadzieję, że uderzy jakimś świetnym postem powitalnym.

Nie było w moich zapewnieniach żadnych obietnic złotych monet ani sposobu na życie, po prostu fakty - to profil mój, to profile innych osób, zobacz, jakie fajne rzeczy wrzucają, jak społecznośc to docenia i że czemu nie. I cieszę się, że Wiktor do nas dołączył - pomimo bycia kryptolaikiem. :)

Wasza,
dailydogger