Sam dołączyłem jako kryptolaik i teraz jestem wciągniety w steemit na maksa. Ale piszę głównie po angielsku, bo nawet jeśli już wypociłem z siebie coś w miarę mądrego w ojczystym języku, to odzew od Polaków był raczej słaby. Posty dwujęzyczne też się średnio sprawdziły. Po Twoim tekście i komentarzach zastanawiam się czy to, że rzadko używam tagu #polish oznacza w praktyce, że moje wpisy przez większość Polaków są pomijane? Mimo wszystko wciąż walczę o nowych ludzi, staram się przekonywać, że warto dołączyć, może niedługo będę się mógł pochwalić, że również dzięki mnie ktoś dołączył do społeczności :)