You are viewing a single comment's thread from:

RE: Polski "strój jednolity" - '80, 2007, 2015

in #tematygodnia6 years ago

To czy szkoła uczy przydatnych w życiu rzeczy to inna kwestia
Jednak sam „fartuszek” ma być np widoczny po to by odróżniał uczni od reszty społeczeństwa będących na wagarach
Fartuszek ma przypominać uczniom ze idą do pracy odpowiedniej do swojego wieku
Uczniowie musza zrozumieć ze ich fartuszek to ich ubiór wlasnie w ich codziennej pracy jak i sama wizytówka
To czy zrozumieją by być dumnym z samego ich noszenia to już inna kwestia

Osobiście jestem na tak z fartuszkami
W UK wyglada to naprawdę profesjonalnie

Sort:  

W minionym ustroju tak właśnie było - zatrzymany o godzinie 10 na ulicy delikwent miał określoną "przynależność".

W UK mundurki są dobrze kojarzone - są częścią wizerunku szkoły, podkreśleniem jej tradycji. U nas, kiedy za ministra Giertycha padła zapowiedź "stroju jednolitego" opór wśród rodziców był ogromny i moim zdaniem zupełnie nieproporcjonalny do sprawy. Również gdy moja córka zaczynała szkołę i na pierwszym spotkaniu poruszona została sprawa mundurków, spora grupa rodziców była bardzo negatywnie nastawiona. Nie wiem, o co właściwie chodzi? Czy to taki nasz wybujały indywidualizm, czy głupie skojarzenia z PRL-em? Ogólnie wygląda to tak, że rodzice nie chcą mundurków i wysuwają argumenty takie jak wysoka cena stroju, strój wybrany kilka lat wcześniej, przez inną radę, tym rodzicom się nie podoba, "moja córka nie lubi spódnic", kamizelka jest niehigieniczna (cokolwiek to znaczy). Cuda na kiju.
Zresztą ci sami rodzice zwykle popierają dziecko, które na apel chce pójść w jakimś losowym stroju i tu pada argument typu "nie będę kupować synowi białej koszuli na głupie dwa apele".

Tak to u nas jest z regulaminami. :)
Porównaj sobie choćby realizację obowiązku szkolnego w UK i w Polsce. Czy w UK byłoby do pomyślenia, że rodzice kupują wczasy przed końcem roku szkolnego (bo taniej) i wyjeżdżają razem z dzieckiem?

yyyyyy no nie ma co porównywać :)
Choć nauczanie w Pl jest o wiele ""mądrzejsze"" na tych niższych niepłatnych szczeblach.
W UK nie ma opcji by dziecko nie poszło do szkoły bo ma takie widzimisie. Zaraz szkoła "siada" na takiego rodzica , robi wywiad środowiskowy itd itd .... wiesz , może nawet skończyć się odebraniem dziecka w skrajnych przypadkach.
Nie wspomnę też o karach pieniężnych za wagary ucznia.
Tak wię jest lepiej a z drugiej strony gorzej ......

A zresztą ...DO SZKOŁY trza iść i tyle

wię jest lepiej a z drugiej

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.14
JST 0.030
BTC 64870.15
ETH 3489.66
USDT 1.00
SBD 2.54