You are viewing a single comment's thread from:

RE: Dymy marcowe - o wypadzie na Pomorze

in #tematygodnia6 years ago (edited)

zawsze mam to samo w górach (albo na różnych wędrówkach po lesie),
to samo!
wraca człowiek wieczorem ze szlaku padnięty, sponiewierany, wykończony, (dotleniony:)
gada później do 2 w nocy (w sensie: omawia losy świata:)
a mimo to, go rano zrywa! o 6!
i o dziwo (ten człowiek) jest wyspany, zregenerowany i pełen sil na więcej.
w domu nigdy tak nie mam :(

PS:
przepis na "zupę" iście męski, heh:)
ale zdjęcia świetne, oddają klimat!

Sort:  

To prawda, na świeżym powietrzu śpi się rewelacyjnie. Deficyt snu w końcu da o sobie znać, ale i tak można (i chce się) więcej krótko śpiąc i jedząc kiepskie żarcie :)

Nie wiem, czy przepis jest "męski", zwykle jednak gotuję zgodnie ze sztuką kulinarną, tu musiałem improwizować z tego, co zabrałem ;)

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.15
JST 0.031
BTC 60708.09
ETH 2619.74
USDT 1.00
SBD 2.58