Oscary za... książki?
View this post on Hive: Oscary za... książki?
7 years ago in #tematygodnia by bowess (64)
$8.72
- Past Payouts $8.72, 0.00 TRX
- - Author $6.63, 0.00 TRX
- - Curators $2.08, 0.00 TRX
Hmmm a "Śniadanie u Tiffany'ego" ? Albo coś mylę?
W ogóle bardzo fajny wpis - zwłaszcza co do Niebezpiecznych związków - zgadzam się w 100% świetna ekranizacja.
Nie było Oscara - nie ma Śniadania. :)
Była nominacja za scenariusz adaptowany. Do postu wybrałam tylko te, które nagrodę zdobyły, bo z nominowanymi wpis miałby kilometr długości. ;)
Bardzo dobrze, że podsunąłeś ten tytuł, bo to akurat znany film, a i książka jest warta przeczytania, choćby ze względu na to, że książkowa Holly ma nieco inny rys niż filmowa.
Aaaa tylko nominacja. Pacz pani a to się pomyliłem - zwracam honor.
Świetny artykuł, super zestawienie! Wielu się z niego ciekawych rzeczy dowiedziałem :)
Niektóre filmy i książki znam doskonale, ale widzę że i do nadrobienia jest parę tytułów.
Dziękuję! Starałam się wybrać głównie ciekawostki i smaczki poszczególnych tytułów. :)
Rewelacyjny wpis!!!
"wystarczy tylko nie zepsuć sprawy" :-D. Jeden tytuł: Wiedźmin.
Z tymi środkami (wiem o LSD) to on ostro eksperymentował również przed książką - to widać w opisie wizji bohaterów.
Powinno być: tajnym agentem.
TYLKO tego nie zepsuj! No i gotowy pomysł na kolejny post. :) Wiedźmin to przykład piękny, błyszczący, ale jest tego więcej.
Tak, Kesey już wcześniej wiedział, co w trawie piszczy, po wydaniu książki po prostu poszedł całkowicie w tango.
Dzięki - to jest mój problem, że podczas pisania często uznaję, że warto zmienić szyk, formę, stronę bierną na czynną. No i niby poprawię, a zawsze coś przeoczę. Obiecuję poprawę. :)
Przecież to nie był żaden zarzut - tylko zwrócenie uwagi. Sam 15 razy poprawiam swoje teksty - pewnie dlatego piszę ich tyle ;-D.
No właśnie miałam jakieś oficjalne pismo składać w tej kwestii. ;)
Ustaw się w kolejce ;-).
Rozważna i romantyczna, to jest magnes na moją małżonkę. Oglądałem już tyle razy, że trudno zliczyć. Obszerny materiał napisany po mistrzowsku. Gratuluje.
Dziękuję! Ja też z przyjemnością oglądam ekranizacje Jane Austen. Serial "Duma i uprzedzenie" też jest super. Pamiętam, jak szedł bodaj w niedzielne wieczory - zasiadałyśmy z mamą obowiązkowo przed telewizorem. :)