You are viewing a single comment's thread from:

RE: Tematy Tygodnia #7 Wywalczone hobby!

in #tematygodnia7 years ago

Ciekawy post - widać, że gimnastyka była Twoją pasją.

Jak zawsze są jednak jeszcze inne strony tego sportu. Znałem ludzi, którzy również w dzieciństwie go uprawiali, na poważnie startowali w zawodach na poziomie krajowym i międzynarodowym. Ale są niestety konsekwencje jego uprawiania, gdy dziecięce ciało zmusza się do przekraczania wszelkich limitów. Ci moi znajomi narzekali na bóle stawów, jakieś poważne problemy z kręgosłupem. Co prawda oni trenowali jeszcze w czasach, gdy jak podejrzewam, te treningi wyglądały bardziej jak w Związku Radzieckim czy obecnie w Chinach. Może teraz w Polsce jest inaczej. Jeśli się nie mylę nadal w gimnastyce prym wiodą sportowcy z krajów byłego ZSRR, innych krajów bloku wschodniego i Chin. Chyba nie bez powodu - tam raczej mnie się zwraca uwagi na potrzeby i zdrowie dziecka niż w krajach tzw. zachodu - liczy się tylko wynik.
obraz.png
Źródło: wikipedia

Sort:  

No niestety każdy sport niesie za sobą jakieś kontuzję. Jedna koleżanka doznała urazu kręgosłupa, inna zaliczyła upadek na głowę, na szczęście nie był zbyt poważny, ale dla obu to był koniec treningów.

Niezbyt jasno napisałem ale nie chodziło mi o kontuzje. Moim znajomi, o ile dobrze pamiętam, w czasie kariery zawodniczej żadnych kontuzji nie odnieśli. Po latach im się układ kostny odezwał.

Owszem, sama u siebie zauważyłam problemy z kolanami😕 Moja babcia tańcząc w balecie też po latach narzekała na stawy.

No niestety. Sport to zdrowie :-). Ja wszystkie swoje urazy, poza jednym, zawdzięczam aktywności sportowej ;-0. A nigdy nie byłem zawodowcem, to zawsze była aktywność rekreacyjna. Ale jak jest adrenalina to się o wszystkim zapomina. ;-)

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.14
JST 0.029
BTC 66391.72
ETH 3189.14
USDT 1.00
SBD 2.60