Moje kasety magnetofonowe #3 – Polski rock w latach 90-tych 1#

in #polish6 years ago

 W poprzednich odcinkach pokazałem wam część moich  odnalezionych kaset z działu „soundtrack”. 9 kaset, w stanie niemal idealnym, wciąż przypominają o wielkich przeboje z tamtych czasów wkomponowanych w film. Tym razem chcę wrócić do niezwykłego zjawiska jakim był niewątpliwie na początku lat 90-tych tzw. „polski rock”. To zjawisko było bardzo ciekawe – w latach 80-tych wielki problem z zakupem płyt winylowych (cenzura, brak materiału w tłoczniach), a tu nagle masz wszystko – do wyboru do koloru. Ten wysyp dał się we znaki polskim arytstom – padli ofiarom piractwa, ale także nieuczciwych „menadżerów”. Ale części się udało . I to właśnie na rynku kaset. Dziś pierwsza część podróży do początku lat 90-tych. Zapraszam! 


 1. Wilki „Wilki” (1992r.) - w tym roku to wydawnictwo było nieziemskie. Gawliński i spółka zaczęli komponować jak wówczas mało kto. Przebój „Son of the blue sky” jest ponad czasowy i genialny w swojej prostocie i takiej mądrej naiwności. Co mnie zdziwiło ostatnio okazało się, że klip do tego utworu reżyserował niejaki Kuba Wojewódzki… Dodajmy do tego hity „Benjamin” i „Aborygen”. Jest już bardzo dobrze. Jest też klimat, który tak dobrze oddaje to co wówczas ekipa wyheblowała w studio. Do dziś wielki klasyk, czapki z głów!

 
 2. IRA „Mój Dom” (1992r.) - kolejna kaseta godna uwagi. IRA uchodziła wówczas za „jedną z najlepiej grających w Polsce kapel na żywo”. I rzeczywiście był ku temu fajny klimat, bo „Mój dom” to kaseta która jest kopalnią hitów. Po prostu. „Mój dom”, „Nadzieja” czy też „Bierz mnie” idealnie wpisywało się w czas przemian. Złośliwcy (Kazik) nazywali to „rockiem rolniczym” niemniej wydaje mi się, że nie mieli racji. Naprawdę fajne grali i do dziś uchodzą za jeden z ważniejszych polskich kapel początku lat 90-tych. 


 3. ELEKTRYCZNE GITARY „Wielka radość” (1991 r.) - chyba nie było na początku lat 90-tych większego zaskoczenia muzycznego. Proste riffy, znakomite teksty i ten akademicki luz spowodował, że cała polska słuchała kasety „elektrycznych”. Każda piosenka to hit. I to taki autentyczny – i z radia, i z ogniska i ze szkolnej dyskoteki. Każdy zna utwory o „człowieku z liściem na głowie”, noszeniu długich włosów czy też, że wszystko to… ch…. Do dziś bez problemu utwory grają stacje radiowe, a sam Kuba Sienkiewicz chyba sam zdaje sobie sprawę, jak ważną rzecz na początku lat 90-tych nagrał. Jest szacunek! 


 4. RÓŻE EUROPY „Kochanie kochaj i obrażaj” (1992r.) - jest nierówno, jest różnie i nie na każdy gust. Lansowali legalizację marihuany. Ale co najważniejsze – mieli przebój. I to gigantyczny, jak na tamte czasy. „Jak jedwab” nuci do dziś cała Polska. W chórkach Edyta Bartosiewicz, a prostota utworu (gitarowe chwyty) wciąż budzi nadzieję, że każdy facet może romantycznie myśleć o tym jak wyznać miłość swej kobiecie ;) 


 5. Hey „Live” (1994r.) - tak nie mam debiutu, bo gdzieś mi się zgubił. Ależ byłem ich fanem… uff… Hey zadebiutował bardzo mocno – gwiazdami stali się w sumie w rok od założenia. I to jak na polskie warunki naprawdę wielkimi. Hity „Moja i twoja nadzieja” czy też „Teksański” (ten nie znalazł się na kasecie!) nuciła cała Polska. Co ciekawe zainteresowała się nimi MTV. „Live” to ich trzecia oficjalnie wydana rzecz. Nie powala, ale jest znakomitym podsumowaniem najbardziej komercyjnego momentu w dziejach polskiego grania lat 90-tych. Później zespół rozwinął się artystycznie :)   


To na tyle, wkrótce kolejne elementy kolekcji :) Pozdrawiam i zachęcam do lektury poprzednich tekstów!

1. Soundtrack

2. Soundtrack część 2 

Sort:  

Wspaniała kolekcja!
Większość z wymienionych tu hitów mam zgrane gdzieś na kasetach. Jakoś od dziecka lubiłem składanki "greatest hits", i sam sobie takie składałem nagrywając z radia, lub przegrywając poszczególne kawałki z całych albumów.
"Jestem z miasta" - na tym utworze rozpocząłem i równocześnie zakończyłem moją karierę gitarzysty :)

No nie bądź taki skromny :) Oczywiście kolekcja będzie znacznie większa, bo co tydzień dodaje kilka elementów :) Pozdrawiam!

Ruszaj na parkiet :) Pozdrawiam!

Ach, jakie to były wtedy hity na "dyskotekach"! Właśnie wtedy zaczynałam pomalutku imprezować :D

Pierwsza płyta Wilków naprawdę dobra... z ich jedynego koncertu, na którym byłam, pisałam recenzję do gazetki szkolnej :D Naśmiewałam się trochę z R. Gawlińskiego, że rozdawał róże wśród damskiej części publiczności. Byłam cięta, bo się trochę stylizował na J. Morrisona, mego ówczesnego guru... skórzane spodnie, białe koszule, kamizelki... takie tam.

Odkąd jestem na Steemit myślę, by napisać coś o THE DOORS :) Nosi mnie to tym bardziej, że dostałem książkę, nową biografię "Gdy ucichnie muzyka" i tak się biorę już rok :)

O tak, napisz! Będziesz miał co najmniej jednego uważnego odbiorcę ;)
Ostatnio temat Doorsów pojawił się kilka razy i w końcu, po wieeelu latach, zapodałam ich sobie na uszy. I muszę powiedzieć, że bronią się cały czas. Muzycznie, tekstowo i wokalnie, choć Morrison geniuszem wokalu nie był... Robili kawał świetnej roboty. I wciąż potrafię zaśpiewać większość tekstów :D

Po latach w Doorsach najbardziej lubię te kawałki podwyżkę 5 minut :)Jakoś taki to brzmi. Stąd też rzeczywiście muzycy którzy byli na drugim planie po latach okazują się mocno pierwsi ,:)

To były czasy... Grało się i śpiewało wszystkie hity tych zespołów, ogniska, biwaki, i tak normalnie pod blokiem, sąsiedzi mieli już nas dość.

Nigdy nie zapomnę tych śpiewników rodem z wczesnego Empiku :) Ogniska wymiatały:)

U nas na osiedlu większość miała ręcznie pisane śpiewniki, przeważnie koleżanki je pisały.

Głupio przyznać, ale mimo że jestem tragicznym gitarzysta to w portfelu tak z lat młodszych wciąż jedną stronę z podstawowymi chwytami trzymam . Już pewnie ich nie użyje, ale kto wie :)

To musisz sobie kupić gitarę i od czasu do czasu coś sobie pograć, świetnie odpręża.

Pamiętam jak słuchałem Wilków, Elektryczne Gitary i Irę na mini wieży mojej siostry. Również z sentymentem wspominam czasy, gdy z kuzynem próbowaliśmy przegrywać te kasety z jednej wieży na drugą...

O fenomenie takiej muzyki świadczy to, że utwory tych zespołów do dziś się słucha. A na różnych stacjach radiowych często lecą ich największe przeboje...

Też ostatnio przegladałam swoje kasety:) Ileż to ja ich zgromadziłam. Jeszcze majac stary samochód mogłam ich posłuchać. Teraz już tylko pozostana pomocne do nauki muzycznej historii;)

Mam kilka z Twoich wybrańców w domu. Jak miło popatrzeć w przeszłość i powspominać. A tyle przyjemnych przeżyć jest zwiazanych z tamtymi czasami.

Dzięki!

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.16
JST 0.030
BTC 63338.07
ETH 2589.58
USDT 1.00
SBD 2.82