😉 Moja Australijska Miłość, czyli Farmers Market 🍅🍆🍇🍉🍊🍌

in #polish6 years ago

Dzień dobry!

W ostatnie niedzielne popołudnia zabierałam Was na australijskie farmy. Zwiedziliśmy Farmę Owoców Tropikalnych, rodzinną farmę organiczną Farm&Co oraz ogromną The Farm, na której odbywało się wesele 😃 

Dzisiaj chce podzielić się z Wami jedną z moich największych australijskich miłości, czyli Farmers Market. "Targ rolników" to nie tylko miejsce, w którym możemy zaopatrzyć się w produkty od lokalnych farmerów, to sposób spędzania czasu przy pysznym jedzeniu, kawie i muzyce granej na żywo. Na targu panuje bardzo spokojna, leniwa atmosfera, możemy wdać się w miłą i ciekawą rozmowę zarówno ze sprzedawcami, którzy z wielką pasją opowiadają o swoich wyrobach, ale też z każdą napotkaną osobą, gdyż Australijczycy są bardzo otwarci i życzliwi :)

Farmers Market odbywają się najczęściej w soboty i niedziele lub w wybranym dniu tygodnia, np. w każdy czwartek. Stoiska czynne są od 6.00 rano do 11.00 lub godzin popołudniowych. Na targu kupimy świeże zioła, warzywa i owoce, jajka, sery oraz mięso. Dostępne są także produkty z upraw ekologicznych (organic).

W takiej formie sprzedaje się suszone owoce:

W ofercie sprzedawców jest także miód z lokalnych pasiek oraz przetwory z warzyw i owoców.

Na targu dostaniemy świeży chleb, również bezglutenowy. 

Duża popularnością cieszy się także sprzedaż oliwek, serów, suszonych pomidorów, hummusów i past do chleba.

Na poranny targ należy wybrać się bez śniadania, albo chociaż bez kawy ;) Wśród dużego wyboru foodtracków na pewno znajdziemy coś dla siebie! Świeżo wyciskane soki, koktajle, jogurt z musli, a także dania kuchni azjatyckiej, tureckiej czy hinduskiej..

Jungle mix, czyli pomysł na pyszny zielony koktajl, wystarczy zmiksować: banan, jabłko, ogórek, seler, jarmuż, brokuł i burak liściowy (botwina).

Pod błękitnym niebem, w porannym słońcu, można usiąść, by wypić kawę, porozmawiać z ludźmi i posłuchać muzyki granej na żywo. Co tydzień targ gości innego artystę.

Odwiedzając lokalne targi warto napić się fermentowanych napojów bez dodatku nabiału. Kefiry wytwarzane na bazie soków owocowych, czy kombucha, to samo zdrowie!

Odwiedzając różne Farmers Markety w Australii poznaliśmy sporo Europejczyków, którzy porzucili życie na starym kontynencie, by móc przez cały rok cieszyć się słońcem i bliskością oceanu. 

Przesympatyczny Włoch Nico 20 lat temu wyruszył do Australii z plecakiem. Został, założył rodzinę, a na targu sprzedaje cudowne włoskie wypieki i prawdziwy żytni chleb na zakwasie z kminkiem. Młody Francuz, którego rodzina nie może zrozumieć, że porzucił piękno południowej Francji, w Australii zajmuje się produkcją kiszonej kapusty wg tradycyjnego przepisu oraz wegańskiego sera, według własnego pomysłu. Jego "ser" z orzechów nerkowca i soku z kiszonej kapusty smakiem przypominał mi "gomułki" z sera białego, które robiła moja babcia :)

Na zdrowie!

Moni

Sort:  

Świetna sprawa.. Ser z nerkowca musi być mega! 😱

Był pyszny 😊 Myślę, żeby spróbować sama zrobić podobny :)

Też chyba muszę poczytać na ten temat. 🤔

A hodują gdzieś w pobliżu wielbłądy? Podobno wielbłądzie mleko i tłuszcz z garba są niezwykle pożywne :)

W Australii jest największa na świecie populacja wielbłądów żyjących "dziko", ale zamieszkują one tereny pustynne, a tam się jak na razie nie zapuszczałam :) Nie spotkałam w Australii mleka wielbłądziego, za to bawole tak!

Myślę, że warto poszukać i spróbować. W Polsce tego nie ma :)

bardzo gorąco tam było?
mam wrażenie lekkości, rześkości powietrza (pewnie mylne:)
dzięki za te wspaniałe wycieczki!

"na poranny targ należy wybrać się bez śniadania" hahah, prawda!

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.12
JST 0.028
BTC 64060.29
ETH 3471.63
USDT 1.00
SBD 2.52