Panna cotta z karmelizowaną gruszką, gorzką czekoladą i syropem z orzechów włoskich ✨

in #polish6 years ago (edited)

                      Ostatnio robiąc zakupy w moich ulubionych delikatesach osiedlowych, natrafiłem na coś, co zainspirowało mnie do wykonania dzisiejszego deseru. Mowa tu o syropie orzechowym, produkowanym przez krakowską manufakturę, w 100% z naturalnych składników. W składzie syropu mamy jedynie palony cukier i orzechy włoskie. Takie połączenie, aż prosiło się o wykorzystanie w kuchni, najlepiej jako dodatek do czegoś delikatnego i nienachalnego w smaku. 

                   Panna cotta, czyli włoski popularny deser serwowany najczęściej z owocami lub owocowym musem świetnie pasuje do wspomnianego sosu. Moja panna cotta wystąpiła w towarzystwie karmelizowanej gruszki, tartej gorzkiej czekolady oraz syropu orzechowego. Deser bardzo szybki, nietrudny w przygotowaniu zaś efekt? Myślę, że nie powstydziłaby się go niejedna restauracja. Gorąco zachęcam Was do wypróbowania takiego połączenia. Na pewno zaskoczycie nim swoich bliskich czy gości. Ja do panna cotty będę na pewno wracał, bo mam jeszcze w głowie kilka wariacji na jej temat. Także niebawem na pewno podzielę się nimi z Wami. 

Składniki na 4 porcje:

  • 200 ml śmietanki 30%
  • 200 ml mleka (ja użyłem 2%)
  • 60 g cukru
  • 1 laska wanilii
  • 2,5 łyżeczki żelatyny (w wersji wegańskiej/wegetariańskiej użyj agaru - 0,5 łyżeczki)

Karmelizowane gruszki:

  • 2 gruszki
  • 2 łyżki cukru
  • 2 łyżki syropu klonowego
  • 2 łyżki soku z cytryny


  • dodatkowo tarta gorzka czekolada

Przygotowanie:

  1. Żelatynę zalać zimną wodą (2 łyżki) i odstawić do napęcznienia. W przypadku agaru (użyj 0.5 łyżeczki proszku, gdyż ma on kilkukrotnie silniejsze działanie żelujące niż żelatyna) postępujemy tak samo, jedyną różnicą między żelatyną, a agarem jest to, że agar gotujemy do momentu rozpuszczenia. Żelatyny nigdy nie możemy zagotować, bo straci ona swoje właściwości żelujące.
  2. Laskę wanilii przekroić i wyjąć nasiona.
  3. Mleko, śmietankę, wanilię (nasiona i laskę) oraz cukier doprowadzić do wrzenia i zestawić z ognia. Dodać żelatynę/agar i mieszać, aż żelatyna/agar dobrze się rozpuści. Przelać do szklanych szklaneczek/salaterek. Schłodzić i wstawić do lodówki na parę godzin lub na całą noc.
  4. Gruszki obrać ze skórki, usunąć gniazda nasienne i pokroić na kawałki. 
  5. Na patelnię wsypać cukier i syrop klonowy. Podgrzać na małym ogniu, dodać gruszki i doprowadzić do wrzenia. Następnie zmniejszyć ogień i dodać sok z cytryny. Smażyć, aż gruszki zmiękną, a cukier, syrop klonowy i sok z cytryny zgęstnieją. 
  6. Wyjąć panna cottę z lodówki i wyłożyć na talerzyki. Jeśli panna cotta nie będzie chciała wyjść z salaterek, najlepiej jest zanurzyć ją w gorącej wodzie na parę sekund, a następnie spróbować ponownie ją wyłożyć.
  7. Udekorować panna cottę gruszką, tartą czekoladą oraz syropem orzechowym.

          Jeśli posiadacie w domu odrobinę rumu to warto dodać go do gotujących się gruszek. Deser nabierze jeszcze bardziej wykwintnego smaku. 

 Smacznego!!!   😊      



Sort:  

Bardzo apetyczny deser, uwielbiam karmelizowane owoce, a gruszki
pasują tu idealnie! Ciekawa jetem tego syropu z orzechów włoskich :)
P.S. Jeśli chcesz użyć tagu pl-wege, dodaj do przepisu opcję z agarem zamiast żelatyny.

O proszę, człowiek uczy się całe życie ;) dla mnie wege to zawsze wszystko bez mięsa, a zupełnie nie pomyślałem, że przecież żelatyna to też produkt odzwierzęcy. Post zedytowałem i dodałem opcję z agarem. Tak na marginesie zaciekawił mnie agar, nigdy wcześniej o nim nie słyszałem, a google podpowiada, że jest to o wiele zdrowsza alternatywa dla żelatyny 😊

Super, że dodałeś wersję z agarem, doceniam! 😉 I tak jak napisałeś, agar zagotowujemy, a żelatyny nie gotujemy.

A wspomniany syrop jest z firmy Mount Caramel, która szczyci się tym, że produkuje w pełni naturalne syropy do deserów czy kawy :)

Narobiłeś smaka ;)

Hehe taki był plan 😉

Wygląda smakowicie ...zjadło by się......:)

Dziękuję! 😊

Ten post został zgłoszony do kuratorstwa :)

wow bardzo dziękuje!😊

Zawsze miałam ochotę zrobić panna cotę ale miałam obawy przed praca z żelatyna. Nawet galaretki, te najzwyklejsze, czasami mi nie wychodza.

Chyba czas się przełamać;)

To nie jest takie trudne ;) Najważniejsze to uważać by nie zagotować żelatyny, bo wtedy straci swoje właściwości. Gdy żelatynę mamy już gotową i należy dodać ją do np. serka mascarpone warto jest wymieszać ją początkowo z łyżeczką tego serka, następnie "dla bezpieczeństwa" dodać jeszcze jedną łyżeczkę (czyli można powiedzieć że hartujemy żelatynę) i taką miksturę dopiero wlać do reszty masy. Sukces gwarantowany i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby deser z żelatyną nie wyszedł 😊

Dzięki serdeczne za wskazówki!

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.13
JST 0.030
BTC 64015.61
ETH 3429.88
USDT 1.00
SBD 2.54