Kolejowe podróże - a może by tak.....Belgrad

in #polish4 years ago

No dobra, dojechaliśmy już do Budapesztu, więc pora ruszyć nieco dalej na południe Europy. Zapraszam więc do Belgradu, stolicy Serbii.

Jeżeli chodzi o połączenia kolejowe, to do Belgradu najtaniej dotrzeć z przesiadką w Budapeszcie. O tym jak dotrzeć do Budapesztu pisałem szczegółowo w moich dwóch poprzednich artykułach. Tych, którzy jeszcze nie czytali odsyłam do poniższych linków:
https://busy.org/@verticallife/kolejowe-podroze-a-moze-by-tak-budapeszt
https://busy.org/@verticallife/kolejowe-podroze-a-moze-by-tak-budapeszt-uzupelnienie

Niestety na dzień dzisiejszy nie ma dogodnego połączenia w tym sensie, aby po przyjechaniu na dworzec kolejowy w Budapeszcie czekał na nas od razu pociąg do Belgradu. Połączenia te nie są skomunikowane. Pomiędzy jednym a drugim czeka nas kilkanaście godzin czekania. Nie jest to więc opcja dla osób, którym zależy na czasie, jednak myślę, że nikt komu się śpieszy nie będzie szukał pociągu, a raczej wybierze szybszy środek lokomocji. Co więcej należy zwrócić uwagę, że pociąg z Polski do Budapesztu kończy swą trasę na dworcu Budapest Nyugati, natomiast pociąg do Belgradu odjeżdża z dworca Budapest Keleti. Samo miasto jest jednak na tyle interesujące, że warto zatrzymać się tu choćby na jeden dzień, poczuć jego klimat, i kontynuować podróż dnia następnego (tak też zrobiliśmy i decyzji swojej nie żałujemy - odkryłem Budapeszt na nowo i zupełnie zmieniłem o nim zdanie).

No to w drogę...
W Budapeszcie na dworcu Keleti musimy odnaleźć kasy międzynarodowe i pobrać numerek, podobnie jak w polskich urzędach. Nie obawiajcie się jednak, tutaj obsługa trwa bardzo szybko i sprawnie. W międzyczasie możemy usiąść sobie w poczekalni czekając na swoją kolej. Bez pobrania numerka tak na prawdę nie wejdziemy na teren kas. Zapobiega to na przykład sytuacjom, gdy w pobliżu kręcą się osoby łase na nasz portfel, bo ogranicza ilość przypadkowych w tym miejscu osób.

PIXNIO22020861200x900.jpg

Bilet będzie nas kosztował 12 euro. Warto jednak kupić powrotny (ważny jak dobrze pamiętam przez miesiąc). Wtedy zaoszczędzimy 4 euro na podróży w dwie strony (cena biletu powrotnego to 20 euro)

Podróż...
Nie będę opisywał jak się jedzie pociągiem, bo chyba każdy wie, a jeżeli ktoś jeszcze nigdy nie miał okazji to polecam spróbować, bo i tak nie da się tego opisać słowami. Pociąg jak każdy inny środek lokomocji. Metod na przetrwanie długiej podróży jest wiele. Jedni śpią, inni rozmawiają, obserwują zmieniające się za oknami krajobrazy, choć w Serbii akurat nie możemy liczyć na wiele zmian krajobrazowych za oknem. Ale można na przykład liczyć krowy. (sprawdzone - działa. Jako dziecko z siostrą zakładaliśmy się kto zauważy więcej krów, owiec, czerwonych aut itd. :p)

Osobiście podróż pociągiem to dla mnie dobry czas na przejrzenie przewodnika i doszukanie informacji na temat miejsca, do którego się udajemy.

Mniej więcej w połowie podróży, na stacjach Kelebia/Novi Sad czeka nas dłuższa przerwa w trakcie której do pociągu wejdą pogranicznicy zadając nam pytania o przewożone towary i sprawdzając nasze paszporty. To już nie jest strefa Schengen, więc kontrola paszportowa jak najbardziej obowiązuje. Na szczęście na mocy międzynarodowych porozumień, jako obywatele Polski do Serbii możemy wjechać na podstawie dowodu osobistego. Po pozytywnej kontroli paszportowej przesiadamy się na drugi, serbski pociąg którym pojedziemy dalej.

Przepraszamy za utrudnienia...
Jeżeli wszystko przebiegnie pomyślnie parę godzin później powinniśmy dojechać do Belgradu. Niestety, słowo powinniśmy jest tu dość istotne. Serbia jest w fazie głębokiej transformacji, i to widać. Gdy byłem tu kilka lat temu kraj wyglądał zupełnie inaczej. Dużo się buduje, remontuje, zmienia. Zmianą ulega również infrastruktura kolejowa. Jeszcze podczas mojej ostatniej podróży jechałem pociągiem spalinowym. Teraz linia jest już całkowicie zelektryfikowana. Na szeroką skale prowadzi się remont linii kolejowych. Skala ta jest jednak tak szeroka, że niektóre pociągi zostały odwołane. Z Budapesztu w kierunku Belgradu kursuje obecnie tylko jeden pociąg dziennie. Co więcej nie dojeżdża on do samego Belgradu, a kończy trasę w pobliskim Nowym Sadzie. Stąd do Belgradu co chwilę odjeżdżają autobusy międzymiastowe, jednak nie ma czegoś takiego jak autobus zastępczy, którym podróżni mogą dokończyć trasę w ramach biletu kolejowego. Utrudnienia mogą potrwać nawet do 2020 roku, więc warto przed wyjazdem sprawdzić jak sytuacja wygląda obecnie, na przykład korzystając ze strony Serbskich Linii Kolejowych: https://www.srbvoz.rs/en/timetable/


Zdjęcie autorstwa redfox pochodzi ze strony z domeny publicznej (CC0)

Sort:  

Gratulacje! Twojej wysokiej jakości treść podróżnicza została wybrana przez @lesiopm, kuratora #pl-travelfeed, do otrzymania 100% upvote, resteem oraz podbicia całym trailem @pl-travelfeed! Twój post jest naprawdę wyjątkowy! Artykuł ma szansę na wyróżnienie w cotygodniowym podsumowaniu publikowanym na koncie @pl-travelfeed. Dziękujemy za to, że jesteś częścią społeczności TravelFeed!

komentarz.png

Dowiedz się więcej o TravelFeed klikając na baner powyżej i dołącz do naszej społeczności na Discord.

Congratulations @verticallife! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You received more than 6000 upvotes. Your next target is to reach 7000 upvotes.

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 64271.38
ETH 3157.43
USDT 1.00
SBD 4.25