"Free Solo" - Oscar za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny

in #polish5 years ago

Od dawna czytam recenzje na tagu pl-filmy, nie jestem jednak typowym kinomanem, dlatego też chyba do tej pory pisałem raczej pod innymi tagami, ograniczając się jedynie do upvotowania i komentowania filmowego tagu. Kiedyś @Kusior w odpowiedzi na mój komentarz pod jednym z postów namawiał mnie, abym jednak coś też napisał. Musiało upłynąć jednak sporo wody w Wiśle, nim znalazłem odpowiedni dla siebie film, który chciałbym poddać recenzji. Ale w końcu siedzę przed kompem i piszę ten wstęp, więc jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, niebawem powinniście być świadkami mojego pierwszego, filmowego postu w tagu pl-filmy.

Ale do rzeczy. Na tapetę wybrałem sobie oskarowy film o tematyce górsko-wspinaczkowej (gdyż taka tematyka jest najbliższa mojemu sercu). Film reżyserki i producentki - Chai Vasarhelyi oraz fotografa - alpinisty, operatora i reżysera - Jimmy’ego China. Mowa o dokumencie pod tytułem: "Free Solo".

Film swoją światową premierę miał 31 sierpnia 2018 roku. W Polsce pierwsze seanse wyświetlane było dopiero końcem października 2018. Co zasługuje na uwagę, film ten zdobył wiele nagród na światowych festiwalach wspinaczkowych (co nie jest niczym nadzwyczajnym, bowiem dobre filmy są często nagradzane na takich festiwalach) jednak może pochwalić się również Oskarem w kategorii najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny. I tutaj już mamy do czynienia z sytuacją dość niezwykłą. O ile na świecie co roku powstaje wiele lepszych lub gorszych filmów wspinaczkowych, to trafiają one raczej do dość wąskiego, specyficznego odbiorcy. Wyświetlane są na festiwalach filmów górskich i wspinaczkowych. Tam też zdobywają nagrody i wyróżnienia. Jednak nie pamiętam innego niż ten przykładu, by film wspinaczkowy trafił do kin i zdobył Oskara.

Niemal od początku ta oskarowa produkcja budziła spore emocje, zwłaszcza w środowisku wspinaczkowym. Bilety na europejską premierę filmu, mająca miejsce we Wrocławiu 25 października rozeszły się jak świeże bułeczki. Dwa dni później kolejny pokaz - również we Wrocławiu i również pełna sala. Potem Kraków i Warszawa. W Krakowie film wyświetlany w ramach Krakowskiego Festiwalu Górskiego. Jednego z bardziej prestiżowych festiwali górskich w środkowej Europie. Emisje filmu zaplanowano na czwartek, nie na głównej sali festiwalowej, a w małym kinie. Ponadto film, mimo, że zdobył nagrodę na krakowskim festiwalu, nie został wyświetlony ponownie jak inne nagrodzone filmy. Na forach zawrzało. Większość osób czekała bowiem właśnie na tą produkcję. Organizatorzy festiwalu tłumaczyli się, że jest to film "specjalny", dystrybutor filmu narzuca indywidualne warunki i nie zgadza się, aby film był pokazywany w warunkach innych, niż kinowe (a takimi była główna sala festiwalowa).

Przez kolejne miesiące możliwość obejrzenia filmu jest mocno ograniczona, co jeszcze bardziej napędza popyt. W końcu Multikino zapowiada serię seansów specjalnych w swojej sieci kin. W międzyczasie pojawia się informacja o premierze telewizyjnej w National Geographic.

Idę do kina. Rozsiadam się w wygodnym fotelu. Sala wypełniona prawie po brzegi, choć są jeszcze wolne miejsca, bo wcześniej miała miejsce premiera w TV. Moje wrażenia?

Film na najwyższym poziomie. Reżyser przedstawia nam postać Alexa Honnolda, amerykańskiego wspinacza, solisty. Możemy obserwować przygotowania Alexa do wspinaczki bez zabezpieczeń na 900 metrową ścianę El Capitana. Możemy poznać jego rodzinę, przyjaciół, dziewczynę. Wraz z nimi możemy wczuć się w emocje towarzyszące głównym bohaterom. W końcu możemy wspinać się wraz z Alexem po arcytrudnej drodze, którą pokonuje bez zabezpieczeń. Każdy błędny ruch niechybnie skończy się śmiercią głównego bohatera.

Film zasługuje na wyróżnienie jeżeli chodzi o zdjęcia wspinaczkowe i piękne ujęcia krajobrazów. Również cała fabuła opowiedziana jest w ciekawy sposób. Film jest dobry, ale czy bardzo dobry? Czy jest faktycznie najlepszym filmem wspinaczkowym? Wszak jako jedyny zdobył Oscara. Jako jedynemu towarzyszyła tak wielka otoczka medialna. Jako jeden z nielicznych trafił nie tylko do grona wspinaczy i pasjonatów gór, ale do szerszego grona odbiorców.

Moim zdaniem zdecydowanie nie. Film warto obejrzeć. Jest bardzo dobry. Równie dobry jak wiele innych filmów górskich nakręconych w ostatnich latach. Jednak tak na prawdę niczym się wśród nich nie wyróżnia (no może poza większą reklamą). Rzekłbym nawet, że widziałem wiele innych filmów, bardziej trzymających w napięciu i przedstawionych w równie ciekawy, jak nie ciekawszy sposób. Nie chciałbym powiedzieć, że film jest do bani, bo zdecydowanie nie jest. Na pewno należy do tych najlepszych filmów, ale po prostu brakowało mi tego czegoś, tej wisienki na torcie. Czegoś, po czym mógłbym stwierdzić, że jest zdecydowanie lepszy od innych, że zapamiętam go na dłużej i będę o nim myślał na długo po wyjściu z kina. Dla mnie czegoś takiego po prostu nie było. Film był na bardzo wysokim poziomie, tak samo wysokim jak inne dobre filmy z gatunku kina górskiego, ale nie lepszym, nie oscarowym.

To oczywiście tylko moja subiektywna opinia. A Wy? Oglądaliście ten film? co sądzicie o nim, i o marketingowej machinie w przemyśle filmowym?


Tytuł: Free Solo
Reżyseria: Jimmy ChinElizabeth Chai Vasarhelyi
Gatunek: Dokumentalny
Produkcja: USA
Czas trawnia: 1h 40min

Wybrane nagrody i wyróżnienia poza Oscarem:

  • Toronto IFF 2018 – People’s Choice Award (Doc.)
  • Virginia Film Festival 2018 – Winner Audience Award (Doc.)
  • Seattle Film Critics Awards 2018 –Winner Seattle Film Critics Award (Doc.)
  • National Board of Review, USA 2018 – Winner NBR Award (Dokument)
  • Mill Valley Film Festival 2018 – Winner Audience Award
  • Critics’ Choice Documentary Awards 2018 – Winner Critics’ Choice Documentary Award
  • BAFTA (British Academy of Film and Television Arts) – Best Documentary of the Year
  • Grand Prix 16. Krakowskiego Festiwalu Górskiego
Sort:  

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Lista osób z naszego triala oraz wszystkie podbite przez nas posty są publikowane we wtorkowych raportach z działalności grupy. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdują się tutaj, w zakładce PROJEKTY.

@wadera

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

I się bardzo cieszę, że jednak zdecydowałeś się na tekst o filmie :D

"Free Solo" nie oglądałem, ale chętnie to zmienię. Z miesiąc temu widziałem "The Dawn Wall", więc myślę, że i polecany przez Ciebie film mnie nie zawiedzie.

Właśnie "The Dawn Wall" to w mojej opinii najlepszy film górski ostatnich lat. Jak dla mnie dużo lepszy niż "Free Solo". Widziałem go dwa razy na dużym ekranie w krótkim odstępie czasu, i ten drugi raz wcale mi się nie nużył. Ale to tylko moja opinia więc polecam skonfrontować te dwa filmy samemu.

Film widzialam. Ja mam trochę problem ze zrozumieniem tego rodzaju wspinania się. Jak dla mnie to pewien rodzaj dość niebezpiecznego uzależnienia. Takie trochę egoistyczne podejście. Czy jak będzie miał dzieci przestanie ryzykować? Wątpię.
Oczywiście podobały mi się zdjęcia :) Ale taki styl życia to trochę abstrakcja dla mnie ;)

Posted using Partiko Android

Nie, nie przestanie. Tego jestem niemal pewien. Dobrze to nazwałaś, to rodzaj uzależnienia. Moim zdaniem jest już na tyle głęboko w to wkręcony, że będzie ryzykował do momentu popełnienia jakiegoś błędu. Miejmy jednak nadzieję, że go nie popełni.

Czy taki rodzaj wspinania pochwalać? Nie wiem. Nie mnie to oceniać. Ja osobiście na pewno bym się w coś takiego nie bawił, ale to jego wybór. Na pewno jestem daleki od potępiania i krytykowania go. Reprezentuje mistrzowski poziom i ma świadomość ryzyka, jakiego się podejmuje. Przyjął taki styl życia. Niestety tak jak wspomniałaś, można odebrać to za trochę egoistyczne podejście, zwłaszcza w stosunku do rodziców, i osób znających go jeszcze zanim wkręcił się we wspinaczkę free solo (dziewczyna poznała go gdy już to robił, nie ukrywa tego przed nią, więc w pewien sposób również zaakceptowała jego styl życia).

Congratulations @verticallife! You received a personal award!

Happy Birthday! - You are on the Steem blockchain for 1 year!

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

What a suprise. I would have forgotten. I will have to write some summarizing post

Looking forward to your post @verticallife

Meantime, free to support us back, vote for our witness.
You will get one more badge and more powerful upvotes from us on your posts with our next notifications.

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 63156.23
ETH 2560.33
USDT 1.00
SBD 2.83