You are viewing a single comment's thread from:
RE: Piekielna dolina... Jedziemy na wspin do Austrii!
No to raczej... wesoła podróż, gdy się po czasie wspomina :) Czekałem tylko na... kulając się 50 km/h dojechaliśmy do domu. Ciekawe jak to jeleń wspomina!? :)
Obawiam się, że mógł paść gdzieś w lesie. Ja pamiętam tylko jak coś nagle wskoczyło z boku w promień światła reflektorów, potem potężny huk i widok jadącego na zadzie po asfalcie jelenia. W nieznanym terenie, w nocy, tropienie w pojedynkę dużego rannego zwierzęcia nie byłoby zbyt rozsądne.