Ciach (9): Jak sobie radzić z temperaturą?

in #polish6 years ago (edited)

ciach8.jpg

Hej, tu @veggie-sloth. Nie będzie to podręcznik jak się ochłodzić, chociaż okazja sprzyja i sposobów sporo - zajmiemy się temperaturą barwową w wideo, czyli zabawą w ciepło-zimno.

Słoneczny patron

Jak kilka razy wcześniej, do tematu zainspirował mnie nasz podróżnik po Azji @foodini - co ugotuje to znika! Polecam jego świetny poradnik młodego d.tubera - naprawdę (#pdk) przydatne wskazówki. Przy okazji pamiętajcie, by wesprzeć jego podróż! Link znajdziecie na dole.

Temperatury w Polsce i w Azji ostatnio podobne, nawet źródło światła mamy to samo. Mowa oczywiście o Słońcu. Jednak na początek małe ćwiczenie.

notebook-1284085_1920.jpg

Przyjrzyjmy się co widzimy na fotografii powyżej: biurko, laptop ze zdjęciem dziecka, okno, kilka książek w drugim planie, obok nich biały kalendarz, niebieski notatnik, a pod nim białe kartki. Może niezapłacone rachunki, jak u mnie…

Spróbujmy teraz na zdjęciu wskazać czarne przedmioty, a potem białe. W sumie to nie trudne zadanie. Czarne książki, biały papier itp. Problem w tym, że gdy zrobimy analizę matematyczną to okazuje się, że to wszystko złudzenie. Na tym zdjęciu nie ma koloru białego. Przynajmniej na jego cyfrowym odwzorowaniu.

Nasz mózg, nauczony doświadczeniem wskazał kartki, mimo że są one beżowe. Oczywiście, można powiedzieć, że obraz tutaj jest zniekształcony przez kolor rolet, które filtrują światło. Jednak i światło słoneczne zawsze zmienia się, więc nie możemy go traktować jako punktu odniesienia, a to może prowadzić nas do pewnego wniosku...

Nie ma koloru białego…

Są tylko odcienie, stopnie jasności danych kolorów. Przynajmniej tak jest w świecie obrazu cyfrowego, czyli mówiąc prościej na naszych ekranach i kamerach. Kamera przerabia światło, które dostaje się przez obiektyw na matrycę na ciągi cyfr, zapisywanych na karcie pamięci. Tak w skrócie.

piksele.jpg

Dane te zawierają informacje kolorze każdego piksela, czyli maleńkiego kwadracika, tworzącego kolorowy obraz. Kolor określa się stopniem jasności każdej z trzech składowych kolorów - czerwonego, zielonego i niebieskiego. Z trzech połączonych maksymalnych jasności 3 kolorów otrzymujemy biel (R255, G255 B255).

KOLORY.jpg

Pamiętacie jak na lekcjach plastyki, mieszaliśmy farby z podstawowymi kolorami, uzyskując nowe barwy, tak samo tutaj, na naszych ekranach - trzy składowe możemy dowolnie mieszać. Tak samo, ale odwrotnie!

SYNTEZY.jpg

W przypadku malowania zaczynamy najczęściej od białej kartki czy płótna. Na ekranach, wartości początkowe R0+G0+B0 oznacza kompletną ciemność. Naukowo nazywa się to syntezą subtraktywną, w przypadku farb i syntezą addytywną na naszych ekranach i w matrycach aparatów.

Miliardy kombinacji

Uzyskujemy sumie 255 x 255 x 255 możliwych kombinacji, czyli 16 581 375 kolorów. Sporo, choć niektórzy marudzą, że taka ilość i tak nie oddaje subtelności widzenia ludzkiego oka. Profesjonaliści stosują zatem kamery zapisujące z wyższą głębią bitową, nie 8 jak nasze komórki czy domowe kamery, a 10 czy 12 bitów. W czym widzą problem? Mówiąc językiem technicznym: w posteryzacji przejść tonalnych. Różnica jest bardzo subtelna, jednak w sali kinowej, na ogromnym ekranie, widoczna. Jednak to rozważania operatorów w szkole filmowej, skupmy się na sobie...

12BIT.jpg

My vs maszyny

Nasz mózg nieustannie kontroluje informacje pochodzące z oczu, odpowiednio sterując ilością wpadającego światła i nakłada na to cały świat pojęć o kolorach przedmiotów czy otoczenia. Dzięki temu wiemy, że białe kartki są białe, mimo że na przytoczonym wcześniej zdjęciu są w całej gamie odcieni beżu. Mózg również reaguje na zmieniającą się barwę światła otoczenia. Dla naszej percepcji rachunek przyniesiony przez listonosza będzie tak samo biały, gdy będziemy otwierali go wieczorem przy kuchennej lampce. Dla aparatu czy kamery ten biały to zawsze to inny kolor...

Dlaczego? Bo to głupia maszyna i nie wie co kręci. Możemy jej jednak pomóc, wybierając właściwy tryb w aparacie, w zależności o rodzaju oświetlenia. Jednak zawodowcy posługują się dużo bardziej profesjonalnym rozwiązaniem, czyli… białka kartką z drukarki.

Oczywiście mogą być to inne przedmioty, o których wiemy, że są białe: ściana, koszula, czy też specjalne drogie wzorniki. Określają w ten sposób temperaturę bieli, mierzoną w kelwinach (K). Słońce świeci mniej lub bardziej w ten sam sposób, jednak atmosfera, chmury, szerokość geograficzna i pora dnia odbijają to samo światło w różny sposób. Zazwyczaj temperatura oświetlenia, czy to prawdziwego naturalnego czy sztucznego, mieści się w skali od 2200 K (światło bardzo ciepłe świecy) do 6600 K - światło zimne niebieskiego nieba.

Dzięki ręcznemu trybowi w kamerze WB (white balance) dajemy znać kamerze, jak w zastanych warunkach oświetleniowych wygląda biały. Możemy również określić ilość padającego na matrycę światła, ustawiając przysłonę i posługując się choćby Zebrą, która paskami oznaczy znam na ekranie podglądu obszary o jasności 70% i więcej. Dzięki temu uzyskamy dobry naturalny kolor skóry, obraz nie będzie za jasny ani za ciemny.

Czy jest na sali dermatolog?

Wróćmy jeszcze na chwilę do kolorów. Jak powinna wyglądać skóra? Mówimy oczywiście o zwykłej twarzy, rasy kaukaskiej, którą znamy najlepiej. Wiemy już, że wszystko zależy od temperatury barwnej głównego oświetlenia. Także jednak od karnacji, opalenia itp. O zachodzie słońca twarz będzie ciepła, w kolorystyce pomarańczowo-brązowej. Na norweskich fiordach w południe będzie nieco zimniejsza i jaśniejsza - sama przecież odbija otoczenie.

Kamera również zupełnie inaczej interpretuje przecież kolory po wskazaniu bieli. Jeśli zatem źle określimy na początku temperaturę barwową otoczenia w kamerze czy aparacie, potem ciężko będzie nam to poprawić, a efekty są różne i raczej przerażające. Od twarzy sino-fioletowych, po czerwono-brzoskwiniowe i żółte, od przeeksponowanych (za jasnych) po zbyt ciemne. A wystarczy biała kartka papieru…

Jeżeli dobrze ustawimy balans bieli nasza twarz zawsze będzie wyglądała naturalnie, czyli adekwatnie do otoczenia, w którym kręcimy.

A co z czernią?

Z kolorem czarnym jest dokładnie tak samo jak z bielą. Idealny czarny jest w naszym postrzeganiu tak samo złudny jak biały. Bardzo ciężko znaleźć idealny wzór czerni. Teoretycznie istnieje ciało idealnie czarne. Używa się do tego choćby aksamitu, ale nie trudno wyobrazić sobie coś co jest bardziej czarne, choćby kosmos. Jeśli popatrzyć na węgiel, to wcale nie jest on najczarniejszy. Jest ciemno szary i czasem, w zależności od składu, jego czerń bywa ciepła lub zimna. Jak grafit - każda pani wie, że grafit to zimny czarny, czyli mówiąc językiem cyfrowym, jego kolor w składowych ma więcej niebieskiego.

Popatrzcie tylko na te kwadraty - zapewniam, że każdy jest inny! Czy wasz monitor pokazał różnicę? Czy biały, który wyświetla to rzeczywiście biały?

KOLORY-czarny.jpg

Co warto zapamiętać z tego odcinka Ciacha?

  1. Biel i czerń to tylko stopnie jasności kolorów. Nie ma idealnej czerni ni bieli.
  2. Ustawiaj ręcznie balans bieli w kamerze. Da to większą kontrolę. Pamiętaj o białej kartce! Możesz również wejść na poziom drugi wtajemniczenia i wydrukować na kartce czarny kwadrat. Już wiecie po co.
  3. Nigdy nie mieszaj źródeł światła o różnej temperaturze barwnej - zimnych i ciepłych. Rezultat bywa zaskakujący, szczególnie, gdy filmujesz twarze. Warto wykorzystać najmocniejsze światło i zaopatrzyć się w małą blendę, ale o tym będzie w następnym odcinku...

Ktoś mógłby zapytać, po co tyle kombinowania, skoro jest w kamerach tryb automatyczny. Oczywiście, można go wykorzystać, choćby do sprawdzenia wyników swoich ustawień. Trzeba jednak pamiętać, że przełączając na tryb auto tracimy kontrolę nad parametrami obrazu, często nasze ujęcia są przekontrastowane, zbyt kolorowe, zmieniają ekspozycję bez naszej wiedzy i są mniej artystyczne… Poza tym, gdybyśmy używali auto i gdyby ten tryb był idealny, ten artykuł nigdy by nie powstał… ;)

Udanych poszukiwań bieli!

Zdjęcia Pixabay, rysunki własne.

Peace and love @veggie-sloth


Sort:  

Naprawdę (#pdk) przydatny wpis! 😉
Wszystko jasne chociaż używasz słów, które czytałem po raz pierwszy. No i biała kartka pójdzie w ruch coby nie wyglądać jak chory. 😜
Ten film o balansie bieli świetny!

przeczytałam!
całe!!
:D

ach, czyli Ty tak masz.
z tymi kolorami, barwami i odcieniami.
nie wiem, czy zazdroszczę tego ciężaru świadomości, (chociaż może nie przeszkadza?)
ja to jestem taki wesoły rozkojarzony laik, który mówi
"ten samochód był czerwony" :)

niee no, trochę spłycam,
przecież umiem uściślić:
czerwony pomidorowy (bardziej w pomarańcz),
czerwony wiśniowy (bardziej w bordo),
albo czerwony jak krew (nooo krwisty taki)
tez jestem w tym niezła, co?
:)

PS:
ale poważnie, to teraz bardziej rozumiem tamten Twój artykuł,
ten niebieski, wiesz.
pamiętam go.
(Jarman)

Taka świadomość nie przeszkadza, normalnie o tym nie rozmyślam i patrze na świat jak normalny leniwiec :) Kobiety są ogolnie niesamowite, gdy chodzi o znajomość nazw kolorów. Faceci są dużo bardziej ubodzy w słownictwo, pozostając przy kolorach podstawowych, albo określnieach techniczncych. Na koniec taki dowcip dla wtajemniczonych.

Przychodzi grafik do psychologa. Lekarz pyta:

  • Jakims kolorem się czujesz.
  • Pantone 286 C - odpowiada grafik.

kurtyna

Dzięki za pamięć o Jarmanie i komentarz!

czekaj, czekaj..
a "normalny leniwiec" to nie jest czasem oksymoron?
:D
żarcik, taki, z sympatii.

hehe norma jest kwestią statystyczną... ilu znasz leniwców? ;))

jak to: "ilu znam leniwców?"
ależ!!!
jesteś absolutnie Jedynym leniwcem w moim życiu!!
:D

O rany! hm... w sumie ja też w lesie innych nie mam, najbliźsi w Kostaryce... albo w zoo, ale to uwięzione biedaki.

Coin Marketplace

STEEM 0.28
TRX 0.12
JST 0.032
BTC 62872.85
ETH 3031.64
USDT 1.00
SBD 3.92