You are viewing a single comment's thread from:
RE: „Warszawskie dzieci” z perspektywy ówczesnego rodzica
Dlatego należy z wszystkich sił walczyć o pokój już w tej chwili, a nie czekać na jakiś konflikt co do którego nie mamy gwarancji że nas ominie. Nie wyobrażałem sobie wojny w Europie aż do rozpadu Jugosławii. Nie mamay gwarancji, że obecna nasza sytuacja się nie zmieni z miarę spokojnej w tragiczną. Wtedy będzie już za późno na edukację młodzieży. Szczególnie tej bez wyobraźni, wiedzy historycznej i geopolitycznej, z nastawieniem roszczeniowym i głównie rozwrzeszczanej. Jeśli coś się raz wydarzyło może się wydarzyć i drugi raz, szczególnie gdy pamięć o minionej tragedii zanika.