RE: Zdarzyło to się... 219 lat temu. Czarnoskóry niewolnik wygrywa na loteri
Czy ty naprawdę jesteś taki głupi czy tylko udajesz?
Co wiesz o historii USA? co wiesz o historii niewolnictwa? Czy wiesz, że głównymi dostawcami niewolników byli Arabowie? Czy wiesz, że marynarka USA został powoła w powodu najazdów arabskich na USA i powoływaniu białej ludności? Czy wiesz, że historia Europejskich marynarek jest podobna? Czy wiesz, że większość niewolników na świecie stanowili biali ludzie porywani do Afryki i Azji? Gdzie ty masz "bohatera"? "Bohater" oponujący za wyżynaniem kobiet i dzieci? "Rozwiązania dyplomatyczne nie przysłoniłby skutku"? A skąd wiesz? Byleś tam? Może Nelson Mandela też jest bohaterem i jego żona, która wymyśliła necklacing? Dyplomatyczne rozwiązanie? Nie rozumiesz nic, nie rozumiesz, że ludzie żyli w innych czasach, mieli inna mentalność i co innego wiedzieli. Masz obraz niewolnictwa z amerykańskich lewackich filmów. Ponadto bzdurą jest jakoby każdy miał mieć niewolnika i byłoby ich więcej niż białej ludność - to był "towar" drogi. Ja wiem, że ignorancji się naoglądają debilnych filmów jak Django czy Korzenie, a nawet Czarną panterę niemających nic wspólnego z prawdą historyczną, a potem plotą bzdury. Gwarantuję ci, ze większość niewolników w USA żyła lepiej niż większości ludzi dziś na Ziemi. Ponadto to biali ludzie stoczyli bratobójcza walkę o koniec niewolnictwa uznając je za zło, czyli coś czego nigdzie wcześniej na świecie nie było. A dziś jest więcej niewolników na świcie niż kiedykolwiek wcześniej i nie ma ani jednego w USA. Jedź do islamskich krajów i walcz tam z nimi, ale nieee, bo brązowy może. Bo jak brązowy, to nie rasizm i nie niewolnictwo. Wyprany mózg.
Bohater - w sensie główna osoba opowieści. Nie znasz takiego kontekstu użycia tego słowa ? Może wyniosłem to za bardzo z lekcji polskiego. Opierasz swój komentarz (żeby nie powiedzieć wysryw) o swoje dopowiedzenia i domysły.
Zastanawiałem się tylko, co skłoniło go do tak radykalnego planu, bo raczej skoro mógł się wykupić, to nie mógł mieć u swojego pana tak źle, bo inaczej nie pozwoliłby mu się wykupić, a w brezencie spotkałby dno. Z drugiej strony, jeśli chciałby walczyć o prawa czarnych w cywilizowany sposób, to może spotkałby się z nożem w ciemnej uliczce.
Ty i twoje zwalczanie lewactwa.
https://steemit.com/polish/@nieidealna.mama/berlin-laczy-kultury-czyli-o-festiwalu-i-uchodzcach Tu też jestem lewakiem ?
Tabletki weź zanim coś publikujesz w necie.
Język polski się kłania i jak widać za mało się go uczyłeś - bohater czyni czyny bohaterskie, a tutaj takich nie mamy. Jak już to protagonista, a najbardziej stosowne jest użycie określenia “główna postać” po pierwsze. Stalina i Hitlera też nazwałbyś per bohaterami wg twojej logiki zapewne.
Co go skłoniło do radykalnego planu? Mogła to być choroba psychiczna, euforia z wygranej, a najbardziej prawdopodobnie prowokatorzy polityczni chętnie przejąć za bezcen ziemie pomordowanych rolników po stłumieniu murzyńskiego powstania. No, ale trzeba by myśleć, znać historię, a nie być ignorantem jak ty. Aha, "może by go spotkał nóż" to jest usprawiedliwiony organizacją masowego mordu? Idiota lub prowokator.
Co ma ten artykuł przytoczony przez ciebie do mnie to nie wiem. Jak widac ty już swoje tabletki łyknąłeś, ale nie pomogły.
Definicja bohatera według PWN
Podpowiedź punkt 2 i 3. Idź się spieraj ze słownikiem. Komuś tu się wydaje, że jest mądrzejszy niż inni, a prawda jest zupełnie inna ;)
No i zrobiłeś znowu z siebie pajaca. Podałeś link do słownika języka polskiego, a nie słowniku homonimów. Różnica polega na tym, że w słowniku języka polskiego definicja danego słowa nie jest wyjęta od reszty i nie istnieje osobno, wszystkie przykłady tłumaczą znaczenie słowa. Bohater czyni czyny bohaterskie - odznacza się męstwem - koniec i kropka. Jest to określenie nieadekwatne do osoby omawianej. Ignorancja i pycha ;)