KSIĄŻKA TYGODNIA #13 "Bracia Karamazow" Fiodor Michajłowicz Dostojewski

in #polish6 years ago

”Bracia Karamazow” to niedawno przeczytana przeze mnie książka i jedna z NAJBARDZIEJ dających do myślenia. Ta powieść Dostojewskiego uważana jest za jego NAJWYBITNIEJSZE dzieło. Zaliczana jest do NAJLEPSZYCH arcydzieł literatury światowej. A jakie jest moje zdanie? Hmm, tak naprawdę to ciągle ją przeżywam i jestem pod jej dużym wrażeniem.

IMG_20180624_101037.jpg

Więcej o autorze tej wspaniałej powieści, Fiodorze Dostojewskim, możecie przeczytać w jednym z moich poprzednich postów. W tym tekście skupię się już na samym dziele tego znakomitego pisarza.

Poniższy tekst piszę z perspektywy osoby, która twórczość Dostojewskiego lubi i ceni wysoko. "Zbrodnia i kara" tego autora od szkoły średniej jest w czołówce moich ulubionych książek, a teraz stawiam "Braci Karamazow" co najmniej na równi z wcześniejszym tytułem.

Na początek mała ciekawostka. Książka, którą dziś przedstawiam, to ostatnie dzieło rosyjskiego pisarza. Co ciekawe, miała to być tylko pierwsza część powieści, wprowadzająca nas w losy jednego z tytułowych braci. Niestety, Dostojewski napotkał mały problem, jeśli chodzi o stworzenie kontynuacji – śmierć. I to w dodatku swoją własną śmierć. Tak wiec dalsza historia Aloszy Karamazowa została już na zawsze wyłącznie w głowie Rosjanina…

Fabuła w skrócie

Wyrodny ojciec, Fiodor Karamazow, miał daleko gdzieś wychowywanie swoich synów, urodzonych przez jego dwie żony. Tak więc trzech braci – Alosza, Iwan i Dymitr, dorastają bez ojca odesłani do różnych obcych sobie ludzi. Jednak po około dwudziestu latach wszyscy zjeżdżają się do domu swojego rodziciela.

father-and-son-2258681_1280.jpg O takich spacerach z własnym ojcem tytułowi bracia mogli tylko pomarzyć...

Na wierzch wychodzi konflikt między najstarszym z synów i jego rodzicem o spadek, a także różne problemy całej rodzinki. Karamazowie to mężczyźni z bardzo trudnymi charakterami, dlatego nie brakuje takich ekscesów jak bójka między ojcem a synem, czy kompromitujące zachowania w celi zakonnika, uważanego za świętego.

Punktem kulminacyjnym jest zbrodnia. Ginie głowa rodu zamordowana w nieco dziwnych okolicznościach. Oskarżenie pada na Dymitra… Czy to jednak on jest winny? Radzę samemu przeczytać tą książkę, aby poznać odpowiedź na to pytanie. Więcej już zbytnio fabuły nie zdradzę, a skupię się na licznych walorach tego dzieła.

Rozważania duchowe

Dzieło Dostojewskiego nie należy do najłatwiejszych. I nie chodzi mi tutaj o ciężki do przełknięcia początek książki, w którym przedstawiani są główni bohaterowie powieści. Pada masa imion i nazwisk, a rosyjskie patronimiki (nazwiska utworzone na podstawie imienia ojca) nie ułatwiają szybkiego ogarnięcia kto jest kim. Twór rosyjskiego pisarza jest dosyć trudny, ze względu na problematykę z jaką czytelnik musi się zmierzyć.

sculpture-3408348_1280.jpg Tematu poszukiwania Boga nie mogło w tej książce zabraknąć.

Mamy tutaj rozważania dotyczące wiary człowieka, problemy zagubionych ludzi stojących na początku dorosłości, przedstawione cierpienie rosyjskiej biedoty, upadek moralny niektórych jednostek i zagadnienie odpowiedzialności za swoje czyny. Jest się nad czym zastanawiać.

Czytając można odnosić niektóre sytuacje do własnego życia i próbować je analizować. Jaka jest nasza wiara? Czy jesteśmy zagubieni? Czy nasze nerwy i emocjonalne reagowanie nie prowadzi nas często do problemów? Czy za życzenie komuś śmierci należy nam się taka kara jak za realne morderstwo? Czy prawdą jest, że jeżeli Boga nie ma, to wszystko wolno?

Bardzo duża część książki jest poświęcona wierze i duchowości. Wszakże jednym z bohaterów jest poczciwy mnich Zosima. Kochany przez okoliczną ludność starzec jest uważany wręcz za cudotwórcę. Historia jego życia pokazuje, że lost bywa także okrutny dla ludzi dobrych.

Natomiast jeden z braci Karamazow – Iwan, zasłynął swoimi artykułami poświęconymi sprawom wiary, przy czym sam upiera się, że Boga nie ma. Bardzo duże wrażenie zrobiło na mnie jego opowiadanie o Wielkim Inkwizytorze, które daje sporo do myślenia. Czy Jezus słusznie zrobił odrzucając pokusy Szatana na pustyni? Cały poemat, który dręczy ateistę Iwana Karamazowa piętnuje Kościół Katolicki, któremu zarzuca odrzucenie prawdziwego Jezusa na rzecz ziemskiego królestwa.

Bardzo trudno nie zreflektować się, gdy porówna się bogato zdobione bazyliki w Rzymie z początkami chrześcijaństwa i czterdziestoma dniami postu Jezusa na pustyni. Jak widać temat instytucji Kościoła Katolickiego budził kontrowersję w czasach Dostojewskiego, a ten stan utrzymuje się także i dzisiaj. Należy jednak pamiętać, że prawosławni Rosjanie uważali się wówczas (i pewnie dziś też) za prawdziwych chrześcijan, a w katolikach widzieli wiele wad.

christ-898330_1280.jpg Co by było, gdyby Jezus nie odrzucił propozycji Szatana na pustyni?

Bohaterowie i ich problemy

Karamazowska krew dla wszystkich była krwią gorącą, krwią gwałtowników. Jej posiadacze byli skłonni do robienia wielkich głupstw. I chociaż każdy z tych mężczyzn był inny, to coś ich łączyło. Wszyscy byli w pewien sposób przeklęci. Nie odczuwali prawdziwego szczęścia i ciągle coś niepokoiło ich dusze.

Ojciec – lubieżny hulaka, czerpiący z życia tylko przyjemności, unikający odpowiedzialności jak tylko się da. Najstarszy syn Dymitr to kierujący się emocjami niecierpliwy żołnierz, nerwus, imprezowicz, łatwo poddający się namiętnościom. Jego brat Iwan to zagubiony inteligent, szukający sensu życia i wątpiący w wartości. Natomiast Alosza, najmłodszy z Karamazowów, to niedoszły mnich, uosobienie spokoju, skromności i dobroci, chcący dla całej rodziny jak najlepiej.

Fiodor Pawłowicz Karamazow - ojciec

Głowa rodu Karamazow poradził sobie z niepokojem duszy w niezwykle pospolity sposób – rozpustą i pijaństwem. Był człowiekiem przegranym. Nie spełnił się ani w roli męża (chociaż miał na to dwie szanse), ani ojca, ani nawet porządnego człowieka. Jedno jednak trzeba mu przyznać – nie oszukiwał ani siebie, ani innych. Sam głosił wokół, że liczą się dla niego tylko przyjemności.

Swoim prostackim zachowaniem kompromitował i siebie, i swoich bliskich. Niewiele sobie jednak z tego robił. Młodą dziewczynę, w której się fatalnie zauroczył, stawiał znacznie wyżej niż swojego pierworodnego syna. I chociaż takim człowiekiem łatwo można pogardzać, to po dłuższym zastanowieniu może pojawić się w czytelniku jakiś dziwny rodzaj współczucia.

loser-3096225_1280.jpg W oczach wielu Fiodor Karamazow był przegrany.
On jednak miał to wszystko gdzieś.

Dymitr Fiodorowicz Karamazow - Mitia

Dymitr, podobnie jak ojciec, chciał od życia dużo przyjemności. Liczne imprezy i luzackie życie doprowadziły go do roztrwonienia wszystkich otrzymanych w spadku po matce pieniędzy, które ratalnie wydawał mu tatuś. I to właśnie z powodu tych pieniędzy między nimi nastał konflikt. Dymitr uważał, że należy mu się jeszcze trzy tysiące rubli, natomiast z rachunków Fiodora wynikało, że jest z synem kwita. Do tego dołożyła się jeszcze fascynacja tych dwóch mężczyzn tą samą niewiastą. Tak jak w ”Chłopach” Reymonta tak i tutaj zrodziła się ogromna nienawiść między ojcem a synem. Tak wielka, że Dymitr zaczął rodzicielowi życzyć śmierci, a nawet się wygrażał, że sam go zabije.

Najstarszy z tytułowych braci nie był najbardziej inteligentny. Zresztą sam zdawał sobie sprawę, że do intelektualistów nie należy. Nie był jednak głupcem. Cechą, przez którą wpadał najbardziej w kłopoty było jego narwanie. To człowiek, który najpierw robił, potem pił, a dopiero potem myślał. Jak się można domyślić, efekty to dawało kiepskie. Dawał za bardzo sobą rządzić emocjom, co również nie wychodziło z korzyścią dla niego. Przy tym jednak miał swoją dumę i chciał mimo wszystko zachować godność, nawet i w chwilach kompromitacji. Dla wielu jego postępowanie często wydawało się nielogiczne, ale dla niego miało to wszystko swoje uzasadnienie.

Iwan Fiodorowicz Karamazow - Wania

Iwan Karamazow to wrażliwy, oczytany młody mężczyzna, który uważa się za ateistę. Widać jednak, że ciągle jest jednak szarpany różnymi wątpliwościami i to go dobija. Do tego, o zgrozo, dochodzą problemy miłosne. Jakby tego było mało, po śmierci Fiodora Karamazowa, Iwana zaczynają dręczyć okropne wyrzuty sumienia, które niczym Rodiona Raskolnikowa ze ”Zbrodni i kary” doprowadzają do ciężkiej choroby.

alone-513525_1280.jpg Często to nasze własne myśli doprowadzają nas do utraty zdrowia...

Aleksiej Fiodorowicz Karamazow

Najbardziej pozytywną postacią jest najmłodszy z braci Aleksy, nazywany Aloszą. Ten dwudziestoletni mężczyzna to dobroduszny i prostolinijny człowiek. Kocha swoich braci i swojego ojca, mimo iż nie otrzymał z ich strony zbyt wiele dobra. Jako jeden z nielicznych nie gardzi Fiodorem, nie moralizuje na siłę Dymitra, nie przekonuje za wszelką cenę Iwana w istnienie Boga.

Zdawać by się mogło, że Alosza to jedyny z Karamazowów, którego otacza aura spokoju. To jednak mylne stwierdzenie. Niedoszły zakonnik przeżywa bowiem ogromne rozczarowanie i zostaje poddany wielkiej próbie wiary, gdy jego ukochany zakonnik Ojciec Zosima umiera, a jego ciało podlega wyjątkowo szybkiemu rozkładowi. Dziwne? Trochę tak. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że świętobliwy starzec był uważany za świętego. Każdy, kto go znał był przekonany, że jego zwłoki w cudowny sposób rozkładać się nie będą. A tu klops.

buddhist-1807526_1280.jpg Ciałom nawet najświętszym z mnichów zdarza się po śmierci gnić.

Dodatkowo Aleksy Karamazow cierpi przez problemy innych ludzi. Bardzo przeżywa wszystkie nieszczęścia członków swojej rodziny, a także i innych ludzi, których spotyka na swej drodze. Czytając tą powieść Alosza skojarzył mi się z postacią Jezusa – niemożliwie dobrym człowiekiem, który przychodzi do zagubionych i grzeszników.

Paweł Smierdiakow

Pomimo, iż jego nazwisko to nie Karamazow, najprawdopodobniej w nim też płynie ta sama krew. Jest to przypuszczalnie bękart Fiodora, który miał współżyć z niemą bezdomną „Śmierdzącą Lizawietą”. W domu Karamazowa Smierdiakow był sługą i kucharzem. A przy tym bardzo szczwaną bestią. Przed ludźmi zgrywał naiwnego, głupiego, ale wiernego i oddanego służącego. W rzeczywistości był inteligentnym młodym mężczyzną, który mówił ludziom to co chcieli usłyszeć, aby przed nim się otwierali. Dzięki temu miał wiele informacji, które wykorzystywał do manipulowania innymi.

Żywot jego nie był godny pozazdroszczenia. Wiele ludzi uważało, że jest nieślubnym dzieckiem Fiodora, który go przygarnął i pozwolił żyć w jego domu. Jednak nigdy Smierdiakow nie mógł poczuć się na równi w prawach jak synowie Fiodora z prawego łoża. Do tego był chory na epilepsję i ciężko znosił ataki tej choroby. Jest to niewątpliwie jedna z najciekawszych postaci w tej książce, a przy tym bardzo istotna dla fabuły.

boy-1666611_1280.jpg A Ty jakbyś się czuł, gdybyś na nazwisko miał "Śmierdzący"?

Książka kompletna

”Bracia Karamazow” to powieść licząca niebagatelne prawie sześćset stronic (w wydaniu, które sam czytałem). Nie ma się więc co dziwić, że jest ona bardzo rozbudowana i szczegółowo przedstawia losy głównych postaci, a także miejsce akcji. Nie brakuje również długich opisów rozważań różnych bohaterów i dylematów z którymi się borykają. Co najważniejsze, ich myśli wydają się czytelnikowi bardzo bliskie, realne. Myślę, że każdy może znaleźć co najmniej jedną cechę wspólną z którymś z bohaterów książki.

Dostojewski wprowadzając różne postacie do powieści zawsze stara się je dobrze przedstawić. Nie tylko opisuje cechy ich charakteru, ale przybliża czytelnikowi historię ich życia lub przynajmniej najważniejsze wydarzenia, które ich ukształtowały. Dzięki temu osoby występujące w książce wydają się nam realne. Ma się wrażenie, iż tacy ludzie mogli rzeczywiście istnieć.

Dodatkowo autor przedstawia w książce cały przekrój małomiasteczkowej społeczności. Mamy przedstawicieli bogatszej arystokracji, pospolitego mieszczaństwa oraz rosyjskiej biedoty. Nie brakuje damulek lubujących się w plotkowaniu, ludzi szukających sensacji, biznesmenów goniących za pieniążkami, pijaków i imprezowiczów, oficerów, duchownych, żebraków, a nawet młodych przemądrzałych uczniów. Poznajemy ten wielowymiarowy świat rosyjskiego miasta i okolicznych wsi. A nawet więcej - w wyobraźni przenosimy się do opisanych miejsc.

meditation-1000062_1280.jpg Przez te swoje skomplikowane mózgi ludzie są nieobliczalni...

To co Dostojewski w swoich książkach robi po mistrzowsku, to podejście do psychologii zwykłych ludzi. Pisarz niczym rasowy psycholog potrafi namalować skomplikowany, zawiły, pełen paradoksów obraz ludzkiej psychiki. Jego bohaterowie czasami postępują nielogicznie – tak jak to się nam w rzeczywistości przydarza. Działają instynktownie, sami nie zdając sobie z tego sprawy co robią. Czy to nie brzmi znajomo? Potrafią sobie wbić czasem mocno do głowy fałszywe rzeczy, że z ich powodu bardzo potem cierpią. Jakie to typowo ludzkie zachowania…Swoje zagubienie duchowe chowają pod maską gorliwego ateizmu; cierpienie wewnętnrze starają się stłumić przyjemnościami; potrafią powiedzieć ”nie kocham” gdy ich serce rozpiera miłość; uśmiechają się, gdy wewnątrz płaczą…

Ludzkich emocji nie można przedstawić dokładnie za pomocą emotikonów. Na szczęście Dostojewski posiadał umiejętności, które pozwoliły mu na to za pomocą odpowiednich słów, a także przez pokazanie zachowań bohaterów działających pod wpływem tych różnorakich emocji.

Jestem prawie pewny, że w wybitnym dziele pt. ”Bracia Karamazow” każdy znajdzie coś dla siebie. Nawet fani kryminałów powinni być zadowoleni, bowiem pytanie ”Kto zabił?” towarzyszy nam przez dobre pół książki.

@kusior


Tekst zgłaszam do 35 edycji "Tematów Tygodnia" jako luźne nawiązanie do tematu nr 2: Lista emotikonów. Dostojewski to mistrz przedstawiania ludzkich zachowań i emocji, a robił to bez wykorzystania dziwnie ułożonych obok siebie znaków interpunkcyjnych :D


Grafiki pochodzą z https://pixabay.com. Zdjęcie książki wykonałem sam.


Zapraszam na mojego bloga: http://zkusiorabani.pl/
oraz do polubienia strony na FB: https://www.facebook.com/zkusiorabani/

Jeśli tylko Ci się spodobało zostaw upvote i komentarz :) Będę niezmiernie wdzięczny :) Możesz także obserwować mój profil, by nie przegapić kolejnych postów!

Sort:  

Więcej już zbytnio fabuły nie zdradzę...

Obiecanki cacanki.:-P

Oj tam, zapędziłem się :D

Chyba nie czujesz się zniechęcony? :D

Nie. Ale teraz będę musiał troszkę odczekać zanim po nią sięgnę. Nienawidzę spoilerów. Chyba zacznę za nie (za te bez ostrzeżenia) dawać flagę. :-)

Czytasz klasykę! Bosssko.
Dostojewskiego uwielbiam za tę "rosyjską duszę". To jest takie poskórne "coś", krwiobieg jego książek.

A Jerofiejew?

Znaju. A Tołstoj, Gogol, Bułhakow? Spółka Ilf i Pietrow? Warto, warto, ci ostatni - śmiechu kupa.

Znaju

W oryginale rozumiem? ;-)

Ja aż tak oczytany to nie jestem. :-) Miszcz i Gośka - to akurat pochłonąłem. Z Gogola i Tołstoja to jakieś pojedyncze opowiadania, nic grubszego o ile pamiętam. Ta spółka zaś jest mi całkowicie obca.

Kiedyś spodobał mi się film Woody Allena Miłość i śmierć czerpiąca z Wojny i pokoju. :-D

Nad "Moskwa-Pietuszki" Jerofiejewa to się kiedyś rozpływałem w zachwytach i z wielką przyjemnością wspominam ekranizację, o ile dobrze pamiętam, Teatru Telewizji Polskiej z Marianem Opanią w roli głównej.

A gdzie tam w oryginale. Moja zabawa z rosyjskim to było czytanie z podręczników szkolnych po ciotkach i ojcu, zatem coś raczej w stylu:

Dama sdawala w bagaż: diwan, cziemadan, sakwajaż, kartinu, karzinu, kartonku i malieńkuju sabaczionku.

Dwanaście krzeseł zatem zapamiętaj. Są ekranizacje, ale żadna nie wyszła tak śmieszna jak tekst.

Któreś Dwanaście krzeseł oglądałem. Były fantastyczne :-). Czyli kolejna rzecz na listę. Ufff, życia nie starczy.

Proszę mi tu nie pozować na geronta tudzież osobnika w interesującym wieku a la Sean Connery w Imieniu róży. Życia starczy z pewnością . ;)

Od razu pozować. Ja tylko mamię i zwodzę. Tak naprawdę to jestem pyskatą trzynastolatką. Kto to jest Conerry?

Życia starczy z pewnością . ;)

Zależy jaką kto ma listę :-P

I właśnie Jerofiejew mi się kojarzy z tą sławną "rosyjską duszą", choć prawdopodobnie niesłusznie - bo w sumie to chyba za mało Rosjan poczytałem.

Staram się nadrabiać taką klasykę :) Ale tyle tego zostało, że nie ma nadziei, iż kiedyś skończę...

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.16
JST 0.029
BTC 60745.98
ETH 2342.23
USDT 1.00
SBD 2.52