Braciszku zamknij furtkę!
We wpisie 17 zdań napisałem, że mam ciarki, gdy dzieją się cuda. To prawda. Zapomniałem jednak wspomnieć o innym przypadku - o sytuacji, która powtarza się co roku dnia 20 sierpnia - w każdą rocznicę wydarzeń z 1968 roku. Czuję wtedy ówczesną nadzieję Czechów. Słyszę czołgi przekraczające nocą granice. Jak w piosence Jacka Tarkowskiego:
Stał mężczyzna w progu domu
I oczom nie wierzył,
W Hradcu Kralovem, w Hradcu Kralovem
Dudni krok żołnierzy.
A kobieta przerażona
Patrzy zza firanki
W Hradcu Kralovem, w Hradcu Kralovem
Dudnią polskie tanki.
A potem odpalam Kryla:
To jedna z tych pieśni, które wywołują u mnie ciarki. Jest w niej miłość, troska i strach. Nie o siebie, ale o najbliższych, którzy są bezbronni wobec przemocy. I to narastające, przejmujące napięcie, którego kulminacją jest krzyk: Bratříčku zavírej vrátka! Zamknij furtkę! Moim zdaniem nie oddaje tego spopularyzowany w Polsce przekład J. K. Kelusa, dlatego też poniżej przedstawiam tekst oryginału wraz z moim "niepoetyckim" tłumaczeniem.
czeski | polski |
---|---|
Bratříčku nevzlykej to nejsou bubáci Vždyť už jsi velikej To jsou jen vojáci Přijeli v hranatých železných maringotkách Se slzou na víčku hledíme na sebe Bud' se mnou bratříčku bojím se o tebe na cestách klikatých Bratříčku v polobotkách Prší a venku se setmělo Tato noc nebude krátká Beránka vlku se zachtělo Bratříčku! Zavřel jsi vrátka? Bratříčku nevzlykej neplýtvej slzami Nadávky polykej a šetři silami Nesmíš mi vyčítat jestliže nedojdeme Nauč se písničku Není tak složitá Opři se bratříčku Cesta je rozbitá Budeme klopýtat Zpátky už nemůžeme Prší a venku se setmělo Tato noc nebude krátká Beránka vlku se zachtělo Bratříčku zavírej vrátka! Zavírej vrátka! | Braciszku nie łkaj To nie są beboki Przecież jesteś już duży A to są tylko żołnierze Przyjechali w kanciastych Żelaznych ciężarówkach Ze łzą na policzku Patrzymy na siebie Bądź ze mną braciszku Boję się o ciebie Na krętych drogach Braciszku w półbutkach Na zewnątrz pada i zmierzcha Ta noc nie będzie krótka Wilkom zachciało się baranka Braciszku! Zamknąłeś furtkę? Braciszku nie łkaj Nie marnuj łez Połykaj obelgi I oszczędzaj siły Nie możesz mieć pretensji Jeśli nie dojdziemy Naucz się piosenki Nie jest tak trudna Oprzyj się braciszku Droga jest wyboista Będziemy się potykać Wrócić już nie możemy Na zewnątrz pada i zmierzcha Ta noc nie będzie krótka Wilkom zachciało się baranka Braciszku zamknij furtkę! Zamknij furtkę! |
Surowe granie Karla Kryla przemawia do mnie najbardziej. Jest niejako świadkiem historii. Polecam jednak posłuchać też wersji Daniela Landy. Moim zdaniem jest to wzorowe wręcz zaaranżowanie "bardowskiej" pieśni. W Polsce wielu próbowało "grać na nowo" Kaczmarskiego. Nikomu się nie udało. Landa Kryla "przerobił" po mistrzowsku. "Bratříčku - zavírej vrátka", tahle písnička mluví skutečně sama za sebe, dobře ji poslouchejte...
Na koniec polski epizod i mój wkład w tę historię. Otóż w ówczesnej Polsce nie wszyscy przeszli obojętnie wobec inwazji na Czechosłowację. 8 września 1968 podczas ogólnokrajowych dożynek na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie Ryszard Siwiec, księgowy z Przemyśla i były żołnierz AK, w akcie sprzeciwu dokonał samospalenia. W 2014 roku poświeciłem mu utwór pt. "Cena", w którym wykorzystałem fragmenty jego przemówienia. Tłumaczy w nim swoje motywy.
Nie ma ceny której nie warto by zapłacić, żeby taki ustrój nie zapanował nad światem...
Masz rację ale... jest jeden utwór który znacznie bardziej do mnie przemawia w interpretacji Magdy Kumorek niż w wykonaniu autorskim. To "Pierestrojka w KGB".
Karczmarski śpiewa łagodnie jakby opowiadał bajkę na dobranoc. Piękne wykonanie ale za dużo w nim spokoju. Tak jakby wbrew słowom. Kumorek zrobiła z tej ballady coś drapieżnego i szalonego jednocześnie. Oba wykonania świetne acz każde inne.
I lepiej mi się słucha tej pieśni w wykonaniu Magdaleny Kumorek. Jest wtedy dla mnie bardziej wiarygodna.
Tak śpiewa Jacek:
A tak Magdalena:
I nie będę się spierać, jeśli się ze mną nie zgodzisz.
:)
Myślę, że o to właśnie chodzi ;) Stąd "Łubianka Matuszka" a nie "Łubianka Mać".
Ja podtrzymuję swoje zdanie. Jeszcze nie słyszałem aranżacji pieśni JK, do której bym się przekonał.