Przepis na wino z kwiatów mlecza. Zdrowe dobre i tanie. Teraz jest czas aby je robić.

in #polish6 years ago (edited)

wino_z_kwiatow_mlecza_1_.jpg

Wino z kwiatów mniszka jest naprawdę dobre, ma złocistą barwę i jest też zdrowe. Pomaga w trawieniu, zawiera dużo minerałów soli mineralnych i ma właściwości oczyszczające.
Poprawia też nastrój i pogłębia relacje towarzyskie, przy nadużywaniu zawsze się można tłumaczyć, że pije się dla zdrowia.

Zachęcam do spaceru na łąki, które są teraz pełne żółtych kwiatów mlecza. Zbieranie kwiatów jest przyjemne, a przygotowanie wina nie zajmuje długo.
Ludzie wiosną zauważają, że spodnie się skurczyły, a wagi zepsuły. Chcą ćwiczyć, bo z nadmiernego jedzenia ciężej zrezygnować, ale ćwiczenia zwykle są nudne i męczące.
Warto więc pomyśleć o dodatkowej motywacji, dla wielu osób wino jest taką motywacją, skłania ich do tego, aby iść do sklepu albo pracy.
Pracę odradzam, bo zamiast godzinę pracować na wino, lepiej je zrobić w godzinę ćwicząc przy tym i rozwijając swoje talenty kulinarne.

wino_z_kwiatow_mlecza_3_.jpg

Wina się robi prosto i zawsze wychodzą, o ile nie ma się za dużych oczekiwań.
Najczęstszym problemem jest to, że wino kwaśnieje i robi ocet, ale ocet tez jest przydatny w kuchni.

Przepis jest na 5l.
Polecam małe dymiony leniwym osobom, dzięki małej pojemności długo nie trzeba robić jednej rzeczy i można ją z radością skończyć.
Jeśli nie macie dymiona, to kupcie takie z większym otworem wtedy łatwiej się je czyści i wsadza owoce.
Mam kilka takich małych dymionów i cały czas coś w nich buzuje.
Zwykle mam mniejsze porcje owoców i mało czasu, ale jak ktoś ma więcej, to duże dymiony są wydajniejsze.

Proporcje
2,5 litra kwiatów
1 kg cukru
3 litry wody
2 cytryny ze skórkami (albo kwas cytrynowy 20 gram.)
1 pomarańcza i rodzynki (niekonieczne dodatki smakowe)

kwiaty z szypułkami
wino_z_kwiatow_mlecza_4_.jpg

Mniszek lekarski zwany częściej mleczem albo dmuchawcami rośnie wszędzie, gdyż jest mało wymagająca. Trawa zwykle zagłusza mniszki, rosną więc na skraju przy drogach albo na koszonych trawnikach.
Zbieramy kwiaty najlepiej w piękny słoneczny dzień, spacerując gdzieś daleko od dróg i zanieczyszczeń. Interesują nas same płatki, można zbierać całe główki i później w domu je obrać lub na miejscu przycinać nożyczkami.
Kwiatki barwią na żółty kolor, jak ktoś nie lubi to lepiej zbierać w rękawiczkach. Uzbierałem garnek kwiatów bardzo szybko. Rozłożyłem je na dwie godziny na gazetach, aby wyszły robaczki.
Płatków nie płuczemy, żeby nie stracić pyłku i cennych rzeczy, które pszczoły pracowicie teraz zbierają.

wino_z_kwiatow_mlecza_6_.jpg

Obieranie płatków z szypułek trwa niestety dłużej niż zbieranie, podobno jak się nie obierze, to wino ma gorszy smak. Ciężko mi to potwierdzić, bo pierwsze dwa robiłem z szypułkami i były bardzo dobre, zobaczę, jakie to będzie.
Płatki zalewamy wodą z cukrem i odstawiamy na dobę w garnku przykrytym tkaniną, żeby był dopływ powietrza.

wino_z_kwiatow_mlecza_5_.jpg

Do wina można dodać cytryny pokrojone drobno razem ze skórkami(trzeba umyć skórki dokładnie), będzie wtedy dobrze fermentować i mieć lepszy smak.
Dodałem też pokrojoną pomarańczę i trochę winogron dla smaku. Drożdży nie przygotowałem z lenistwa, ale zawsze mi coś fermentuje i przelewam trochę wina z namnożonymi już drożdżami.
Jeśli nie mamy drożdży, to od nich trzeba zacząć, gdyż mnożą się kilka dni, instrukcje są na opakowaniach.
Samo wino też powinno wystartować i po paru dniach zacząć fermentować, w powietrzu jest mnóstwo drożdży, które tylko czekają na taką okazję.
Odstany wywar przecedzamy i przelewamy do dymiona, ale tak, aby zostało trochę w nim miejsca, bo inaczej może wysadzić korek, jeśliby fermentacja była zbyt mocna.

Lejek zrobiła Julka @julialu.handmade
wino_z_kwiatow_mlecza_7_.jpg

Raz już miałem sufit cały w czarnej porzeczce, wyglądało to ciekawie.
Całość zamykamy korkiem z rurką i odstawiamy w ciemne ciepłe miejsce.
Ciemne, żeby zachować wartościowe substancje, a ciepłe, żeby drożdże lepiej się rozwijały.
Trzeba też sprawdzać, czy jest woda w rurce, bo jak będzie się dostawało powietrze do środka, to wino skwaśnieje i powstanie ocet.

Po kilku dniach pojawi się dźwięk bulgotającego wina, który jest bardzo przyjemny i relaksujący.

Wino po ustaniu fermentacji, można delikatnie zlać znad osadu do drugiego dymiona, przefiltrować i zostawić do leżakowania.
Leżakowanie w teorii jest bardzo korzystne, ale w praktyce moje wina ciężko pracują i nie mają czasu na leżakowanie.
Szybko zostają wypite bez zbędnego kontaktu z butelkami :D

wino_z_kwiatow_mlecza_2_.jpg

To kolejna roślina uważana za chwast, ludziom przeszkadza na trawnikach. Bardzo mnie to dziwi wygląda pięknie i do tego można z niego zrobić pyszne wino albo syrop na kaszel.
Pszczoły mają na nim używanie, a dzieci bawią się, puszczając dmuchawce. Walka z nimi skazana jest na porażkę, chyba że planujemy sobie zatruć okolicę albo wybetonować cały ogród.
Warto się z nimi zaprzyjaźnić i je pokochać. Z kwiatów mlecza robi się też bardzo skuteczny syrop na kaszel, który opiszę następnym razem.

Uwaga! mniszek lekarski można pomylić z mleczem polnym, który kwitnie w czerwcu wiec jak teraz zbieracie, to nie ma czym się przejmować.

Sort:  

atykuly? :P

Jak dla mnie artykuł z przepisem w tle :P

dzięki,
zjadło mi literkę z przejęcia :D
Teraz będzie lepszy zasięg

pl-artukuly 2
pl-artykul 6
pl-artykulu 2
pl-artykuly 579
pl-artykyly 1
pl-arykuly 4

podaje za stroną http://steem.swhost.pl/tags

Robiłem. Pyszna sprawa. smakuje trochę jak na miodzie. swoja drogą polecam też miodek majowy zrobić.

A masz wypróbowany przepis na miód? Zaraz dzwonię do mamy by sprawdzić jak ona go produkuje;)

500-700 kwiatów mniszka lekarskiego (bez łodyg),
1,5 l wody,
1,5 kg cukru,
3 cytryny.

Zerwane kwiaty wykładamy na gazetę, żeby wyszły z nich robaczki :) Następnie wkładamy je do wysokiego garnka, zalewamy wodą i dodajemy pokrojoną w plasterki cytrynę. Całość zagotowujemy i gotujemy przez 15 minut. Zostawiamy na 24h. Po tym czasie przecedzamy wywar, do płynu dosypujemy cukier i gotujemy na wolnym ogniu ok. 2-3 godziny. Jeśli chcecie, aby miód miał gęstszą konsystencję, dajcie mniej wody. Mój miodek ma na razie konsystencję syropu, ale zapewne wkrótce skrystalizuje
podobnie jak miód naturalny.

Chociaż robiłem ten miodek ostatnio 4 lata temu to wymieniłbym dziś cukier rafinowany który do najzdrowszych nie należy na trzcinowy. Albo po prostu dokonał "cudownego" rozmnożenia miodu używając do tego przepisu... miodu :D

Super! Dzięki:)
A cytryny ze skórka czy bez?

ja użyłem tylko soku z cytryny ale można wrzucić i całą.

A wino z mlecza polnego będzie gorsze w smaku/bez żadnych wartości, czy trujące? :) Bo w sumie jak tylko będzie bez żadnych wartości zdrowotnych to można się pomylić, ale jak miałoby być trujące to wolałbym się nie mylić :)

są problemy z nazwami mlecz polny to inna roślina niż mniszek lekarski potocznie zwany mleczem
Mlecz polny jest szkodliwy dla bydła szczególnie dla owiec

Mlecz polny https://pl.wikipedia.org/wiki/Mlecz_polny
Mniszek pospolity https://pl.wikipedia.org/wiki/Mniszek_pospolity

zgadza się, właśnie patrzę po artykułach opisujących właściwości lecznicze mniszka lekarskiego i niektóre też zawierają też nazwy mniszek pospolity i stąd może się to mylić na przykłąd z mleczem pospolitym chciaż to tez inna roślina

Pewnie stąd mi się wzięło omyłkowo że pomyślałem o mleczu pospolitym a nierozróżnianiem do tej chwili mlecza pospolitego od polnego. cóż człowiek uczy się całe życie.

ja się dowiedziałem pisząc ten artykuł :D
jak się zna roślinę od dziecka to nawet się nie myśli o tym że można te dwie rośliny pomylić

otóż to . ja się wychowałem na wsi i mieszkam na dalekich przedmieściach więc nigdy ne miałem problemu z identyfikacją mniszka :)

no a jakiego jak nie polnego. Mlecz to zioło i ma bardzo dobre właściwości. Przekonanie o tym żę jest trujący to banialuki.

Uwaga! mniszek lekarski można pomylić z mleczem polnym, który kwitnie w czerwcu wiec jak teraz zbieracie, to nie ma czym się przejmować.

a przepraszam ostatniej linijki nie doczytałem. Zwyczajowo zwykło się mawiać mlecz polny z niewiedzy a nie zagłębiałem się szczerze powiedziawszy w nazewnictwo odmian ale swoją drogą uświadomiłem sobie właśnie czym są te kwiaty bardzo podobne do mniszka rosnące w lecie które nim nie są. Mamy mlecza polnego i mlecza pospolitego. Tu punkt dla ciebie.

Też do dzisiaj nie wiedziałem, że są dwie odmiany. Dlatego zapytałem :)

no ja przyznam że ostatniego akapitu nie przeczytałem bo wiedziałem o co chodzi ale jeśli się boisz o to czy pomylisz to raczej teraz w maju nie ma szans tak jak fraktale pisze. A w lato jeśli jesteś obeznany z widokiem mniszka to też coś ci nie będzie w mleczu polnym pasowało. Ja zbierałem w lato i nie zdarzyło mi się w każdym razie popełnić błędu mimo niewiedzy. myślałem że to po prostu inna roślina której nie znam.

Cecha rozróżniająca i łatwa to to, że każdy koszyczek kwiatowy mniszka wznosi się na własnej szypułce ("łodyżce"), która jest dość gruba i pusta w środku. Mlecze mają po kilka koszyczków na jednej łodydze - na krótkich, chudszych i pełnych szypułkach.
Bardzo dobrze zauważyłeś, że coś będzie się nie zgadzało. No właśnie to "mocowanie" kwiatów i ogólnie inny pokrój rośliny.

To są dwa odrębne gatunki. :)

Mlecz polny to inna roślina ale potocznie na mniszka też mówi się mlecz stąd całe zamieszanie

Super! Już wiem co zrobić z całym bukietem mniszka zerwanego przez moją 4-letnią dzisiaj :)

Dzięki za przepis :)

Uwielbiam mniszki! Pierwsza zielenina, które zajadam na wiosnę. Obecnie sa takie soczyste i barwne! Zrobię jutro sałatkę i możliwe, że post do tego.

Moja mama robi miód z kwiatów mniszka! Jest wspaniały:) Robi również nalewkę.

Super sprawa z tym winem:) u mnie w zeszłym tygodniu odbyla sie produkcja syropu i miodu, artykuł juz mam prawie gotowy, ale zawsze brakuje czasu na wrzucenie:/

Mama moja syrop robi z mlecza.
Super sprawa na odpornosc - a tego winka musze spróbować.!!!🍷
Mega post !!!

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.15
JST 0.030
BTC 59106.19
ETH 2538.36
USDT 1.00
SBD 2.37