RE: Pogadanka Biblijna - odcinek #1
Jeszcze raz powtórzę, że postaram się uniknąć atakowania Cię. Dodam nawet, że wstyd mi za moich współbraci ateistów. Rzeczywiście, wielu z nich w Polsce to młodzi ludzie, a młodość wszystko widzi czarno-białe i latwo się obraża, i robi się przemądrzała i agresywna. Moje uwagi będą zresztą metodologiczne, nie wchodzę na razie w same problemy historyczne, to powinno mi pomóc kontrolować ewentualną własną agresywność ;)
Twoje założenie "oderwania analizy tekstu od wiary" bardzo mi się podoba. Żadnych dogmatów. (Dałem upvote za to podejście właśnie). Nie jest ono jednak łatwe do przeprowadzenia w praktyce.
Chciałbym tutaj podtrzymać zdroworozsądkową obserwację @mazelin: albo Jezus był sam na krzyżu i nie miał mu kto odczytać psalmu, ale wtedy nie wiadomo, kto wysłuchał i zapamiętał jego ostatnie słowa - albo miał kto tych słów wysłuchać, ale wtedy także miał mu kto wyrecytować psalm. Odniosłem wrażenie, że na video mówisz, że był sam, a w odpowiedzi dla @mazelin - utrzymujesz coś przeciwnego.
Co więcej, chyba wiem, skąd biorą się tego typu problemy. Moim zdaniem takie krótkie, ciekawe opowieści o różnych aspektach historii pism i tradycji wczesnochrześcijańskich są możliwe, ale unikałbym nazywania ich "podejściem naukowym". Moim zdaniem określenie "naukowe" i tak jest dość mocne na biblistykę, nawet krytyczną i akademicką. Jeśli go jednak już używać, to chyba wtedy trzeba by wziąć jeden problem i naświetlić go wielokierunkowo: stosując różne narzędzia badawcze i odwołując się do różnych badaczy i ich stanowisk (nie kryjąc różnic w tych stanowiskach).
Twoja metoda jest jednak inna. Bierzesz nie jeden, ale całą serię trudnych problemów, do każdego z nich przykładasz jedno, może dwa narzędzia, a o różnicach w teoriach różnych badaczy - nawet nie mówisz. Stąd moim zdaniem takie niejasności, jak ta wskazana przez @mazelin - podejrzewam, że jedna częśc Twojej argumentacji została wypracowana w ramach czyichś badań, gdzie wyszło, że Jezus był sam - a inna cześć w ramach badań kogoś innego, według kogo Jezus sam nie był.
Rozwinałem moje argumenty w cały post tutaj:
https://steemit.com/polish/@assayer/biblia-bez-dogmatow-czy-jezus-stracil-na-krzyzu-wiare-w-boga
Co sądzisz o moich uwagach? (Oczywiście, debatę możemy kontynuować tutaj, czyli pod Twoim tekstem jako inicjującym, a ja po prostu dam notkę o tym pod moim artykułem).