#tematygodnia - Zeta Centauri - przechwycona wiadomość

Po tym jak 70 lat temu ludzie zrozumieli technologię należącą rzekomo do Protean nasza rasa niewyobrażalnie posunęła się do przodu. Zaczęliśmy osiedlać się gdzie popadnie. Byli nawet zwolennicy, którym nie przeszkadzało nawet zróżnicowanie rasowe i dawali z siebie wszystko - dosłownie. No cóż nie oceniam ale to musiało nieść za sobą skutki.

Jesteśmy gatunkiem, który usilnie wierzy w potęgę swojej inteligencji bez względu na konsekwencje i inne gatunki. To doprowadziło do wielu wojen między rasowych a przecież tak na prawdę nawet nie dorastamy im do pięt. Gdyby nie technologia obcych dalej kopali byśmy węgiel.
Popatrz na przykład takich Indogenów, szybko uczą się języków innych ras i potrafią się nimi posługiwać bez obcego akcentu. Nauka jest dla nich tym, co cenią najbardziej dlatego to świetni lekarze, czy chociażby Salarianie, fakt to stałocieplne płazy pochodzące z Sur'Kesh ale myślą, mówią i poruszają się szybko. Ludzie są dla nich "tępakami" są znani ze zdolności obserwacyjnych i nieliniowego myślenia co czyni ich idealnymi badaczami czy szpiegami. Eksperymentują i wynajdują. Mówi się, że wiedzą zawsze więcej, niż mogą sobie na to pozwolić a my? ludzie? z resztą co ja będę Ci mówił, sam wiesz najlepiej.

W każdym razie... wracając do wątku tego co chcę Ci przekazać. Na Zeta Centaurii większość ras ma swoich delegatów. Można ich nazwać "Radą" a ich rządy są sprawowane z Cytadeli. Taaak tej cytadeli o której u Was piszą w książkach:

niezły co? z daleka wygląda jak część od zegarka wskazująca 09:15 lub jak zawiązany supeł ale to na prawdę robiąca wrażenie maszyna

Oczywiście oparta na technologii Protean. Możesz tam lądować, kieruj się na Menkent (pozycja RA/DEC 14h 06m 41,32s −36° 22′ 07,3″) a w dokach pytaj dr. Haravan to jedna z nielicznych Asari, która lubi ludzi ale możesz nie być tam ogólnie dobrze odebrany. Rasa ludzka przesadziła i musisz temu zapobiec.

Posłuchaj, przekaż komu możesz, że traktat z Farixem został zerwany. Wolganie o tym wiedzą i szykują swoje wojska. Rządy ziemskie przekroczyły zbrojenie o 1 tys. statków. Rada odebrała to jako przygotowanie do działań wojennych. Macie na Ziemii lożę trzymającą władzę, którzy zarządzają całym tym bałaganem i zarabiają na konfliktach zbrojnych - tyle, że ten będzie dla Was ostatni. Mają wpływy, kasę i możliwości. To przez nich Twoi ludzie teraz będą cierpieć i to oni trzymali wszystkich ziemian w niewiedzy. Macie trochę czasu więc macie 2 możliwości albo pozbędziecie się ich raz na zawsze i powstaniecie jako nowa wyzwolona rasa... albo pakuj się na SR71 i włącz nadświetlną bo nic z Ciebie nie zostanie. Wiesz, że rada szuka tylko pretekstu by pozbyć się takich wrzodów na dupie jakimi są ludzie. Zbierz najlepszych, weź Nolana, Sheparda, Irise, odnajdź turianina imieniem Werius i powiedz mu, że ja Cię przysyłam. Jest moim dłużnikiem więc z Tobą pójdzie. To wyjątkowy wojownik. Zróbcie z tym porządek.
Podaję namiary bo wierzę w Ciebie. Zacznijcie od tych miejsc, reszta później.:

34.061064 -118.418257
40.7588783 -73.9790621
50.7435965 -1.8317614

Gdy będziesz gotów proszę powstań. Masz moc w swoich rękach, moc której potrzebujesz. Rozejrzyj się wokoło. Wasz system finansowy został przejęty podczas gdy Ty pracujesz ciężej i więcej za coraz mniej i mniej... Ci łupieżcy w samym sercu naszego systemu galaktycznego ustawiają ceny Waszych najcenniejszych zasobów i dóbr. Sprzedają rasom, które zostały wydalone z Zeta Centaurii. Nie poświęcaj siebie tym oszustom! kradnących Wasze życia, mówiących co macie robić, jak macie myśleć i co czuć! Wypalcie te pijawki z Waszych organizmów i zastąpcie te przegniłe systemy, lepszymi, czystymi, takimi co będą służyć dla dobra wszystkich i dzielcie się dobrobytem, bo poza ludzkością wszystkie rasy jakie spotkałem właśnie tak żyją. Możecie to osiągnąć teraz, bo jesteście stwórcami własnego świata. Jednocząc moc możecie wykreować przyszłość jaką tylko wymarzycie. Wtedy rada Was wesprze, pomoże, da technologie i wszystko czego potrzebujecie ale musie zmienić swoją mentalność, pokazać, że nie jesteście niszczycielami. To się Wam uda. Wierzę w Was, wierzę w Ciebie.. bo jesteś moim wnukiem.

Mój statek się już rozpada a ja dryfuję wraz z nim nawet nie potrafię powiedzieć gdzie. Nie wiem czy otrzymasz tę wiadomość - liczę na to. Zostało mi tlenu na 3 godziny więc to będzie długa śmierć...