You are viewing a single comment's thread from:
RE: Życie to wojna [riposta]
Dziwne porównanie z relacją rodzicielską. Nie ma raczej w stosunkach międzynarodowych takich relacji.
@waderze zapewne chodziło o to, że to co w rodzinie nazwalibyśmy patologią, Ty w stosunkach międzynarodowych nazywasz normą. Czy naprawdę jak ktoś siada do stołu by obgadać jakiś interes albo rozstrzygnąć różnicę zdań to musi do siebie celować? Nie da się tego samego załatwić przy wódce czy choćby kawie?
Stosunki międzypaństwowe zdecydowanie nie są porównywalne ze stosunkami rodzinnymi.
Ponownie powtórzę. Wojna jest rozwiązaniem w momencie kiedy pozostałe środki oddziaływania nie skutkują.
Posted using Partiko Android