Decentralizacja czyli sposób na przyszłość.
Tak jak się cały czas uczymy ufać można jedynie decentralizacji, wszystko co centralizowane lub zbyt mało rozproszone może zostać bez problemu zatarte, zmienione, usunięte. Wszyscy kochają social-media (no może prawie wszyscy) jednak nie są one tylko zbiorem naszych znajomych ale i oknem na świat, tym czym telewizja i prasa dla naszych rodziców. Nie chodzi o to że sam facebook jest czymś opiniotwórczym, na tym portalu mają swoje konta media, politycy i inni. A to algorytmy facebooka sterują rozpraszaniem się informacji wewnątrz tego medium. Sprzyja to nie powstawaniu baniek informacyjnych, a także umożliwia i to bardzo sterowanie opinią publiczną. Oprócz sterowania zasięgami, czy wymuszania płacenia za nie taki portal zawsze może usunąć nam konto. Nie mówię że celowo, usuwanie nie musi być sterowane przez ukierunkowanego przełożonego. Wystarczy odpowiednio się skrzyknąć, czy zapłacić odpowiednią ilość $ aby skasować kogoś konto masowymi zgłoszeniami, którymi zajmuje się algorytm. Co już nie raz miało miejsce, dodatkowo takie portale mogą celowo cenzurować konkretne treści, które nie zgadają się z polityką czy "misją" firmy. Nie można udawać że firmy są bezstronne.
Nie trzeba być spiskowcem aby twierdzić że ruch w internecie jest kierowany. Powód to może być polityka, czy pieniądze - nie tylko te gigantyczne od korporacji ale i te mniejsze na reklamę, facebook obcina zasięgi nawet w gronie obecnie obserwujących nas osób aby po płatnym promowaniu wystrzeliły. Nie tylko niebieski gigant, on ma tez kolegę który jest reklamowym potentatem w internecie. Google i ich usług takie jak wyszukiwarka, przeglądarka czy ADWords i inne. W tym przypadku nie twierdze że ta firma steruje wynikami wyszukiwania, jednak pewne jest że algorytm pozycjonowania jest nie zanany. SEO'wcy non stop się uczą, aby dostosowywać swoje metody optymalizacji pod zmiany w algorytmach, i gdyby tylko Google chciał manipulować informacjami nie musiał by robić wiele. Wystarczyło by sterować miejscem w wyszukiwaniu tak aby im przychylne strony, artykuły czy blogi były wyżej co ma wielkie przełożenie na odsłony czyli co za tym idzie jaką informacje otrzyma większa liczba ludzi.
Z tego też powodu uważam że przyszłość to decentralizacja, bez tego niestety ale nie ochronimy się od manipulowaniem opinii publicznej co i tak będzie mega trudne. Jednak zdecydowanie trudniej będzie całkowicie pozbyć się danej informacji, strony, profilu z internetu. Nie jest to rozwiązanie idealne bo jak każde narzędzie może być wykorzystywane w zły sposób. STEEM być może w przyszłości będzie pionierem, może zostanie pokonany przez lepszego następce. Jednak pewne jest że jest to pewna rewolucja i ukazanie kierunku.
Dzięki za uwagę, podziel się z nami swoim zadaniem na ten temat!
Wszystkie zdjęcia pochodzą z darmowego stocka pixabay.com
Dodatkowa zaleta STEEM to natychmiastowy i bezpłatny przepływ środków, teoretycznie STEEM pozwala nawet na stworzenie zdecentralizowanej sieci handlowej (https://steemit.com/marketplace/@bendjmiller222/buying-and-selling-goods-and-services-on-steemit-the-future-of-a-decentralized-marketplace), być może w przyszłości będziemy handlować między sobą bez płacenia haraczy podatkowych.
No tak, jedna z większych zalet 0Fee i 3s Blok
Potencjalnie, bo jeśli porównujemy Steem i Bitcoina ... no to Steem jest słabo zdecentralizowany.
W porównaniu do BTC bardzo mało rozproszony. To prawda.
Poyzcja Google w obecnym "internecie" który znamy jest potężna , to tworzy spore pole do nadużyć , tak jak mówisz, łatwo kogoś zgłosić, usunąć. Mam nadzieje że Steemit dalej będzie szedł w dobrą stronę tak jak teraz , to jest PRZYSZŁOŚĆ ;)
Masz racje, pole do nadużyć jest ogromne.
Ja bym się nie martwił o monopol google. Czy ktoś jeszcze pamięta MySpace? Wtedy mówiło się że internet już nic lepszego nie wymyśli.
Ja również, jednak obecnie jest monopolistą. Jednak monopole naturalne są zwalczalne.
przepraszam że zwrócę uwagę ale chyba połknąłeś literkę "t" w tytule
Nie, akurat jest poprawnie #temaTygodnia literka t jest użyta podwójnie.
Rozumiem, od razu widać że nie jestem w temacie
Bardzo ciekawy artykuł,
Z projektem zdecentralizowanej wymiany towarów na przeciw wyszła Storiqa. Zakłada stworzenie sieci tak wielkiej jak amazon ale w systemie blockchain i wymiana za tokeny. Bardzo prężnie sie rozbudowuje i może być przełomowym projektem.
Zachęcam do lektury
Co do decentralizacji to jak najbardziej jest to klucz to naszej przyszłości. Pytanie czy albo może na ile pozwoli nam na to kraj w którym100 % władzy jest w rękach banku i polityków (silna centralizacja)?
W moim pojęciu zagadnienia, trzeba traktować decentralizację jako pewną metodę na poradzenie sobie ze wzrastającą złożonością procesów. Decentralizacja pozwala to ogarnąć i nadal mieć nad tym kontrolę. Czyli tam, gdzie wielka złożoność, tam konieczna decentralizacja.
Ale też pamiętajmy, że istnieją obszary, gdzie koniecza jest centalizacja i jako inżynier mechanik, podam krzykład działu kontroli jakości w fabryce. Kontrola jakości musi być scentralizowana i nałożona niejako na zdecentralizowane gniazda produkcyjne. (Owszem mogą być czynności kontrolne zdecentralizowane, wykonywane przez operatorów gniazd, ale i tak będzie to finalnie sprawdzane przez scentralizowaną KJ.)
Zatem projektując cośkolwiek, trzeba sobie doskonale zdawać sprawę jakie obszary mają być scentralizowane, a jakie zdecentralizowane.
Jeszcze dodam, że oprócz decentralizacji jest jeszcze sieciowość (dystrybucja):
I ta właśnie dystrybucja jest bardzo ciekawa, maksymalizuje niezawodność systemu. Czyli jeśli system ma jakieś założone cele, to system dystrybucji działań najlepiej utrzymuje stabilność tego systemu.
Czyli przekładając to na system np. polityczny w systemie dydtrybucyjnym władza będzie się najmniej alienowała od ludzi. Czy taki system dystrybucyjny jest w danym momencie i w danej dziedzinie najlepszy -to już inna sprawa, do dyskusji w konkretnym przypadku.
Przykład pierwszy z brzegu: Napisałem dziś artykuł o leanie. Po kilku godzinach wszedłem na FB. Co mi wyskoczyło? Post wrzucony przez znajomego 10 lutego, że szuka kogoś, kto zajmuje się leanem do fabryki w Czechach...