Wspomnienia z Frontu #4: Lean w Januszpolu

in #polish6 years ago (edited)

lender.jpg

Pracowałem kiedyś w Janusz-POLu lub innym Janusz-MECie. Właściciel i synowie ubierali się jak goście z Teksasu. Tylko kapeluszy im brakowało. W biurze obowiązkowy obrazek z Żydem. Oczywiście liczącym monety. Firma zajmowała się stawianiem jakiś hal. A ja sobie wakacyjnie dorabiałem. Czyściłem lub malowałem jakieś metalowe konstrukcje, a że robota była bezmyślna, więc zwykle wykorzystywałem ten czas do opracowywania scenariuszy gier fabularnych lub pisania w głowie listów. Ot, tak sobie spędzałem wakacje 13 lat temu. Do domu wracałem zmęczony i na nic innego siły już nie miałem. I tak od poniedziałku do piątku. W weekend do lasu.

Raz jednak trafiła się fucha w sobotę. Malowanie wieszaków. No to zgłosiłem się z kolegą. Szybko jednak pożałowaliśmy tej decyzji. Okazało się to wcale nie takie łatwe, ani szybkie. Pierwsza godzina minęła a my mieliśmy pomalowane tylko dwie sztuki. A stawka (nawet nie pamiętam jaka, choć zapewne śmiesznie niska) była od wieszaka, nie od godziny.

W tej sytuacji włączył mi się tryb racjonalizatora i usprawniacza. W pierwszej kolejności podzieliliśmy pracę. Każdy robił co innego. Potem zaczęliśmy stosować jakieś dźwignie przy obracaniu tych wieszaków. Ostatecznie udało nam się osiągnąć wynik 10 sztuk na godzinę. Ot życiowa lekcja, że zawsze może być lepiej i dobrze jest czasem pomyśleć przed pracą.


PS. Wiele lat później @kubak uświadomił mi, że to co robiłem w 2005 roku w Janusz-POLu lub innym Janusz-MECie, to nic innego jak lean management. Mistrzami w nim są Japończycy, którzy sformułowane przez siebie zasady wprowadzili w fabrykach samochodów. Co ciekawe, wiele z nich można stosować w codziennej pracy w biurze lub choćby w Janusz-POLu.

Dzięki leanowi Japonia stała się światową potęgą motoryzacyjną. Trzeba być jednak świadomym, że lean to nie cięcie kosztów lub racjonalizacja rodem z PRL-u. To cała filozofia pracy, w której niejako rzeczą naturalną jest, że czynności wykonuje się jak najlepiej, równocześnie ciągle ulepszając różne procesy. Oczywiście trudno to osiągnąć w społeczeństwie neo-kolonialnym, które ma za sobą doświadczenia komunizmu. Warto jednak próbować. Zacząć zawsze można od siebie.


A oto lista leanowców na Steemicie: @leancenter, @kubak, @sawka. Polecam uwadze.
Obraz: G. Camphuÿsen, The Money Lender, XVII w.

Sort:  

Początkowo zastanawiałem się jak mogłeś, Drogi Kolego, zrozumieć ten post, skoro jest po polsku. Ale zaraz potem uświadomiłem sobie, że w Indonezji macie polską flagę tylko, że do góry "nogami". No to pewno podobnie jest z językami :)

Dobry przykład. Szkoda, że bardzo często tak właśnie wygląda sytuacja w pracy. Załoga podejmuje działania doskonalące a kierownictwo jest gdzieś z boku. To zarządzający powinni motywować, wspierać i aktywnie uczestniczyć w procesach. Po japońsku określa się to, że "powinni być na gemba", gdzie gemba oznacza miejsce pracy.

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.13
JST 0.030
BTC 63612.81
ETH 3487.67
USDT 1.00
SBD 2.50