Naleśniki gryczane z hummusem i warzywami 🍅🥑🌶️ [bezglutenowe i wegańskie]

in #pl-wege6 years ago (edited)

Cześć!

Wiem, że nie zawsze mamy czas i możliwość na przygotowanie czasochłonnych przepisów i zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób w doborze pomysłów na posiłek kieruje się tym, by były one proste i szybkie do przygotowania. Ale czy jest możliwe, by taki posiłek był także zdrowy i pełnowartościowy odżywczo? Zdecydowanie tak! 

Mój dzisiejszy przepis sprawdzi się zarówno jako śniadanie, obiad i kolacja, a także jako posiłek na wynos. Krok pierwszy (najdłuższy) to przygotowanie naleśników. Ale jeśli już stoimy przy rozgrzanej patelni usmażmy ich większą ilość (np. w weekend na śniadanie), przechowywane szczelnie zapakowane w folię uratują nas w poniedziałkowym głodzie ;))

Przepis podstawowy na dwuskładnikowe gryczane naleśniki jest TUTAJ.

Krok drugi to dodatki. Ale nie będą to naleśniki z białym serem, ani dżemem. Posmarujemy je hummusem! Pomysły na to jak przygotować hummus znajdziecie pod TYM linkiem. Również możecie zrobić jego większą ilość lub jeśli nie macie na to czasu, użyjcie gotowego hummusu. Ale UWAGA, tylko w jednym sklepie znalazłam hummus, który nie zawiera konserwantów i dodatkowo jest produkowany z ekologicznych składników, także czytajcie etykiety!

Pozostałe dodatki to warzywa, które możecie dobierać według smaku i dostępności w sezonie. Ja nie bez powodu stworzyłam duet z awokado i pomidora. Tłuszcz z awokado pomaga lepiej wchłonąć likopen zawarty w pomidorach.

Składniki:

  • naleśniki gryczane*

*do gotowego ciasta, przed smażeniem dodałam: kminek, kurkumę i paprykę wędzoną

  • hummus, u mnie przyprawiony kuminem i papryką
  • dojrzałe awokado
  • pomidory
  • cebula
  • świeżo mielony pieprz
  • zielenina do wyboru: natka pietruszki, koper, szpinak, rukola, bazylia

Przygotowanie:

Naleśnika smarujemy hummusem. Na jednej połowie układamy pokrojone pomidory, awokado, cebulę i posiekaną zieleninę, posypujemy pieprzem. 

Możemy dodać także inne ulubione zioła lub przyprawy. 

Składamy naleśnika na pół i podsmażamy z obydwu stron na oleju lub oliwie.

Na zdrowie!

Moni

Sort:  

no i jest pomysł na jutrzejszy posiłek! Jako wielka fanka naleśników jestem wniebowzięta! Dzięki! Dam znać jak mi wyszło ;*

Tylko pamiętaj, by dziś na noc namoczyć kaszę gryczaną niepaloną ;))
Smacznego! 😊

I koniecznie musi być niepalona bo nie wyjdą aż takie smaczne. Ja robiłam raz naleśniki z kaszy gryczanej mieszanej i były takie sobie. Te tutaj wyglądają super apetycznie, Hmm jutro bym je zrobiła, ale kasze dam do moczenia rano bo muszę kupić :)

Przyznam Ci się Aniu, z tym razem nie miałam kaszy moczonej przez całą noc, ale zalałam ją wodą rano i zmiksowałam ciasto po 4 godzinach. Wyszły super!
Daj znać czy tym razem Ci posmakowały :)

Udały się i teraz wyszły pyszne. Jednak musi być po prostu kasza niepalona. Zrobiłam po prostu ze szpinakiem na obiad :). Pierwszy poszedł do kosza bo ciasto było za gęste. Pózniej dolałam wody i już było super. Ja tez nie natłuszczam patelni a dodaje łyżkę oleju bezposrednio do ciasta. Moje sa tak żółte przez kurkumę :)
7BB710AE-E3CE-4F31-AB00-506C90610398.jpeg

Piękne! Tak kasza ma być niepalona (biała). Z czasem ja też wymierzyłam sobie najlepszą konsystencję do smażenia, a zawsze lepiej jest dać mniej wody i potem dolać. Najlepsza jest ta woda, w której moczyła się kasza, bo ma taki jakby śluz, przypominający białko jaja, dzięki czemu nie potrzeba dodawać już jajek.
Smacznego! ;)

Tak, ja użyłam właśnie tej wody, nic nie odcedzałam. Po prostu dolałam minimalną ilość nowej wody bo ciasto było za gęste. Na pewno będę robić je częściej :) Dzięki!

Tak, dam znać. Ja jednak zalałam woda dziś i jutro będę robić :) bałam się, że jak będzie moczyć się za krótko to się nie uda, ale po tym co piszesz już wiem że nie.

zgłaszam sie do klubu naleśnikożerców :)
opcja by nasmażyć "na zapas" jest u mnie stosowana nałogowo :)
i tak zawsze farsz zostawał (bez względu na zawartość :)
a placki SOLO znikały,
(pochłaniane prosto z patelni, na ciepło i na zimno, obojętnie :)

Moje dzieciństwo pachnie naleśnikami zjadanymi właśnie "solo". Wyjadałyśmy w nich dziury na oczy i miałyśmy takie naleśnikowe maski ;) Pamiętam moją Mamę stojącą nad patelnią, potem miała taki wysoki stołek do smażenia naleśników.. ile musiała ich zrobić, żeby starczyło dla całej rodziny, a zawsze były jeszcze na drugi dzień na zimno, lub krojone jak makaron i podsmażane na maśle ;))
A dzisiaj ja stoję przy patelni i teraz wiem, że smażenie naleśników dla najbliższych to coś więcej niż napełnienie ich głodnych brzuchów 😊

Zaraz zalewam kaszę woda! Już się tych naleśników nie mogę doczekać:)

Monia to jest super !!!! :) dziekuje za ten przepis :) już wiem co bedzie jutro dla meza do pracy :)

Cieszę się bardzo, że Ci się podoba :)
No a jak mężowi posmakowało??

Wspaniałości i zdrowie ;)

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.16
JST 0.029
BTC 60625.81
ETH 2406.82
USDT 1.00
SBD 2.61