Myślaki #9 --> Procestanci.

in #pl-artykuly6 years ago (edited)

Idę na Policję. Mam już tego dosyć. Ludzie ! Kto inny płaci za mnie rachunki, ktoś inny zjada obiad. Całkiem inny osobnik podszywa się za mnie na steemie!
Serio, serio.
Wczoraj byłem sobą, a dziś jestem nim. A jutro dla odmiany będę jeszcze kimś innym.



źródło: GoaShape z Unsplash


Nie wierzycie ? No to zastanówmy się. Nasze ciało na okrągło odbudowuje swoje komórki, przemiany dokonują się nieustannie. Podobno co 7 lat statystycznie wymieniamy wszystkie komórki swego ciała na nowe! To przecież ważny i klarowny powód do rozwodu! Każdy sąd przyzna rację.
Po kilku latach, całkiem obcy facet w łóżku!
Gdzie pilnujący moralności kaznodzieja?
A co z psychiką? Czy przypominamy tego zahukanego młodzieńca/pannicę sprzed kilku lat ? Małżeństwo was nie zmieniło? Dzieciaki nie wywróciły wszystkiego do góry nogami?
Zmieniamy się. Czasami nie do poznania. Czy ja po 5 latach to ja, czy już ktoś inny ?
Odmienny ulepek fizjo-psychologiczny - produkt upływającego czasu.

Może tak naprawdę człowiek nie jest tworem...
Może każdy z nas jest procesem, zachodzącym równolegle w płaszczyźnie fizjologicznej i psychologicznej. Procesem ? Żeby tylko.
Raczej zbiorem chaotycznie splątanych procesów, podlanym do smaku indywidualnym bakteryjnym koktailem.
Całe, życie na kolonii. Da się. (bakteryjnej :) )
Najlepsze jest to, że na dużą część tego co się z nami dzieje nie mamy żadnego wpływu.
Mi ludzkie ciało przypomina gigantyczne mrowisko, rój pszczół walczących solidarnie(?), w kilkudziesięcioletniej koalicji, na wojennej ścieżce przeciw(?) całemu światu.

Ciekawe gdzie w tym splątaniu ukrył się pasożyt ?
W symbiozę nie wierzę...

Sort:  

:)) Jesteśmy procesem o nazwie życie. Stała jest tylko zmiana. :))

A gdzie pasożyt spijający piankę z życiowego cappuchino?

On też jest tylko zmianą. Ale poszukamy go ;)

Rój w procesie :) Pozorny chaos, gdzie każda pszczółka ma swoje miejsce i zadanie :) Jednocześnie wolę ideę, że moja osobista koalicja żyje ze światem w symbiozie.

Z jednej strony jesteśmy elementem otaczającego świata. Nie da się zaprzeczyć.
Z drugiej, krótki wieczorny pobyt "rojów" nad Morskim Okiem weryfikuje poczucie symbiozy u niektórych z nas :)

hahahaha no tak. W takim razie rój skłonny do symbiozy, jednocześnie zdolny do samoobrony.

Nie wiem, w którym konkretnie organie ten pasożyt siedzi, ale siedzi z pewnością. Po kilkunastu, kilkudziesięciu latach potrafi wycisnąć łzę z oka na wspomnienie osoby, której większość moich komórek nigdy nie poznała, potrafi szarpnąć sercem przy spotkaniu po latach. Pcha w rodzinne strony, miejsca z dzieciństwa, ściąga z półki książki czytane przed dziesięcioleciem. :)

^ Poezja

Proponuję następujący eksperyment myślowy.
Wróćmy wspomnieniem do jakiejś chwili w naszym życiu i spróbujmy przypomnieć sobie co myśleliśmy w tym momencie. Najlepiej, żeby proces przypominania nie wymagał zbyt wiele wysiłku, bo jak wiemy mózg lubi płatać figle i z zacięciem etatowego psotnika odbarwia lub zabarwia nasze wspomnienia.
Kiedy już przypomnimy sobie mniej więcej co też nam chodziło po głowie i jakie wiązały się z tym uczucia, proponuję postawić się w analogicznej sytuacji, ale tym razem rozpatrując ja z perspektywy naszego obecnego 'ja'.
Oczywiście, nasze 'ja' ze wspomnienia i 'ja' z chwili przeprowadzania eksperymentu, to różne bagaże doświadczeń, różna wiedza i pewnie różny poziom rozwoju emocjonalnego oraz intelektualnego.

Sam eksperyment niczego nie dowodzi, bo zawsze można wysunąć postulat, że wspomnienie jest zniekształcone i dostosowane do tego jacy jesteśmy teraz, ale ciekaw jestem do jakich wniosków dojdziecie.

PS. Są komórki w ludzkim organizmie, które nie ulegają wymianie, a ich największe skupisko jest w ... korze mózgowej.

Młodzi ludzie wpadają na siebie w zachwycie.
Pielęgnują ogródek uczuć przez lat wiele.
Kasyno czasu gra w kości o wszystko.
Czy Ona czy On?
Czy Oni?
Nadal...

@lugoshi nie pytałem o Twoje życie erotyczne ;)

Ten post jest o kilku sprawach. Próbuję Cię naprowadzić na trop :)

Gorzej jak masz guza w mózgu i on uciska na nerwy ... niby ty, ale nie ty

I bez guza można mieć wiele osobowości na raz :)

W tej notce, bardziej chciałem odnieść się do ludzkiej zmienności w czasie. Podnieść kwestię utrzymania własnej tożsamości, w zmieniającym się zupełnie organizmie.
Ważnym elementem tutaj jest dla mnie, budowa na takim kruchym fundamencie trwałego związku.

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.12
JST 0.033
BTC 64303.16
ETH 3137.29
USDT 1.00
SBD 3.97