[ENG] What being a Mom had taught me so far / [PL] Bycie Mamą - czego to doświadczenie nauczyło mnie do tej pory

in #parenting7 years ago

I’m a Mother for almost a year now and it’s been the longest year in my life :) This time gave me a big lesson about me. I’d like to share with you what I’ve found out so far.

Jestem Mamą prawie od roku. I był to najdłuższy rok w moim życiu :) To była prawdziwa lekcja życia. Chcę podzielić się z Wami tym, czego nauczyłam się do tej pory.

1. My imagination is not as rich as I thought / Moja wyobraźnia nie jest tak bogata, jak myślałam

Even in the worst case I did not foresee what is coming. I could not imagine how hard first weeks with the baby would be. I could not imagine that I would be so tired and so very sleepy. Yes, I was anticipating for night wake-ups, for a sore body after giving birth. But when I experienced all of that, it almost crushed me. I’m so very grateful to my husband for being there for me then (and now). We are in this really TOGETHER.
And it brings me to the second point:

Nawet w najczarniejszym scenariuszu nie przewidziałam tego, co nadchodzi. Nie umiałam wyobrazić sobie, jak trudne będą początkowe tygodnie z dzieckiem. Nie umiałam wyobrazić sobie, jak bardzo zmęczona i niewyspana będę. Owszem, nastawiałam się na nocne pobudki, na to, że moje ciało będzie bardzo obolałe po porodzie. Ale kiedy tego wszystkiego doświadczyłam, byłam bliska załamania. Jestem bardzo wdzięczna mojemu mężowi za jego obecność i nieustające wsparcie. Czuję, że naprawdę jesteśmy w tym wszystkim RAZEM. Ta myśl prowadzi mnie do kolejnego punktu tej listy:

2. I’ve got the best husband in the world / Mam najlepszego męża na świecie

I knew this before I became a mother, but every day of our parenthood convinces me more and more in this belief. I know that I can count on my husband in every situation. He’s my best friend, great husband, but also a wonderful father. If only he could breastfeed… ;)

Wiedziałam o tym zanim zostałam matką, ale każdy kolejny dzień rodzicielstwa utwierdza mnie w tym przekonaniu. Wiem, że mogę liczyć na mojego męża w każdej sytuacji. Jest moim najlepszym przyjacielem, wspaniałym mężem i cudownym ojcem. Gdyby jeszcze tylko mógł karmić piersią… ;)

3. Every mess can be cleaned up / Każdy bałagan da się posprzątać

It just takes some time… and lots of patience. I’ve heard that there are two kinds of children: tidy and happy ones :) Maybe we should allow them for those moments of happiness from time to time? Even if it means a lot of cleaning afterwards.

Czasem wymaga to tylko czasu… i dużej dozy cierpliwości. Podobno są dwa rodzaje dzieci: czyste i szczęśliwe :) Może powinniśmy pozwolić im od czasu do czasu na te momenty szczęścia? Nawet jeśli oznacza to potem porządne sprzątanie.


jas-je-marchewke.jpg

4. How to be flexible / Elastyczność

Long, long time ago I liked to live according to the plan. And I was very unhappy, when something went wrong. Right now my son “plans” my day and I just try to keep up. My schedule is focused on him and on his needs. We’ve got some regularity in our days (e.g. naps, meals). But my son is changing very fast and his needs change with him. Therefore, the schedule of the day changes from time to time, sometimes radically. And I try to adjust. I have to. I think this is one of the most difficult lessons for me.

Dawno, dawno temu lubiłam żyć według planu. Byłam bardzo nieszczęśliwa, kiedy coś nie wypaliło. Teraz to mój syn “planuje” mój dzień, a ja staram się za tym planem nadążyć. Nasz rozkład jazdy jest skoncentrowany wokół niego i wokół jego potrzeb. Trzeba przyznać, że nasze dni mają pewne stałe punkty programu (np. drzemki, posiłki). Ale mój syn zmienia się bardzo szybko, a wraz z nim jego potrzeby. Oznacza to także, że co jakiś czas plan dnia modyfikuje się, czasami całkiem mocno. A ja muszę się do niego dostosować. Jest to chyba najtrudniejsza ze wszystkich lekcji.

5. No amount of tissues is too much / Żadna ilość chusteczek jednorazowych nie jest zbyt duża

Right now we’ve got at least five boxes of tissues somewhere around the house. And we use them! They are necessary in the kitchen (during and after meals), bathroom (I think you can imagine what for ;) ) and in the other rooms (e.g. when something is spilt). They are so handy in so many ways. I think I can call myself tissues big fan ;)

Aktualnie mamy przynajmniej pięć pudełek chusteczek higienicznych rozstawionych w różnych miejscach naszego domu. Są niezbędne w kuchni (w trakcie i po posiłkach), w łazience (myślę, że nie muszę tłumaczyć w jakich celach ;) ) i w innych pokojach (np. kiedy coś się rozchlapie czy rozleje). Są przydatne w naprawdę wielu sytuacjach. Jestem wielką fanką chusteczek :)

6. My parents are amazing / Moi rodzice są niesamowici

I knew that before, but since I became a parent myself, I’m starting to fully realize how much time and effort it takes to raise a child. And I’m very grateful to my parents for all the love and support they gave me. Thank you!

Wiedziałam o tym wcześniej, ale odkąd sama zostałam rodzicem, zaczynam w pełni rozumieć jak wiele wysiłku i czasu wymaga wychowanie dziecka. Jestem bardzo wdzięczna moim rodzicom za ich miłość i wsparcie. Dziękuję!

7. Even the worst day (and/or night) will eventually end / Nawet najgorszy dzień (i/czy) noc w końcu się skończy

Some days and nights are just too long. Filled with baby’s crying, tiredness and a whole bunch of duties that MUST be done. So I grit my teeth, take a sip of coffee and enter the fray. At the same time I comfort myself with a thought that tomorrow has to be better. Cause it can’t be any worse.. Can it? ;)

Niektóre dni i noce są po prostu zbyt długie. Wypełnione płaczem dziecka, zmęczeniem i całą masą obowiązków, które MUSZĄ być zrobione. Nie pozostaje nic innego, jak zacisnąć zęby, wziąć łyka kawy i ruszyć do walki. Jednocześnie pocieszam się myślą, że jutro będzie lepiej. Bo gorzej już chyba być nie może ;)

***

It’s just the beginning of my journey. It brought me so many joys and so many sorrows already. Can’t imagine (cause my imagination isn’t as rich as I thought ;) ) how much more is still ahead of me. Oh, if I only could sleep through the whole nights again… It would be much, much easier to fully enjoy it… :)

Jest to dopiero początek mojej podróży, ale już przyniósł mi wiele radości i wiele smutków. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić (bo moja wyobraźnia nie jest tak bogata, jak myślałam ;) ) jak wiele jest jeszcze przede mną. Eh, gdyby tylko dane mi było znowu przesypiać całe noce… Byłoby mi o wiele łatwiej w pełni cieszyć się tym czasem… :)

Is your parenting experience similar to mine? What did YOU learn from your child or children? Please share in the comments below.

Czy Twoje doświadczenie rodzicielstwa jest podobne do mojego? Czego TY nauczyłaś/eś się od swojego dziecka? Podziel się proszę w komentarzu poniżej.

Have a beautiful day!

Życzę Ci pięknego dnia!


If you like it, please upvote and follow me - @Soldierka - for more



Jeśli Ci się spodobało, zagłosuj proszę na ten artykuł i zapisz się do mojego kanału - @Soldierka - po więcej


Sort:  

The first year or so is definitely the hardest! I have a four year old son, and a three week old!
I'm in for it! But I know it's totally worth it. The first time you hear your child tell you they love you, your heart will melt to your feet.

I recently started a curation effort around parents on steem, and created the #steemdads and #steemmoms tags! I would love to see more posts about your child(ren). If you use one of these tags on your posts, I will be watching, upvoting, and promoting.

If you'd like to chat with other parents, I've also started the SteemParents Discord Channel!

My son isn't speaking yet, but he has his ways to show his attachment already... And you're right - it melts my heart :) Following you and will be using your tags. Regards!

A mans mother will always be the #1 woman in his life as long as he is raised with love.

Gratuluję! Dziś stykamy się z problemem samego trudu urodzenia dziecka, więc... świetnie, że powiedziałaś nowemu życiu "tak".
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Jakbym była feministką, nosiłabym swojego męża na rękach.
Zasada nr jeden - dziecko nie płacze, zajmuje się sobą - NIE DOTYKAĆ ;).
Bałagan? Okruchy w pościeli? Coś śmierdzi? Oho, czyżby kolejna kupa? :) Już mi to nie przeszkadza^^.
No chusteczki to PODSTAWA. Ja nie wiem, jak kiedyś nasze mame, babcie dawały sobie radę bez nich. Jestem pełna podziwu dla nich.
Również doceniam cały trud rodziców. Uświadamiam sobie, że dali mi wszystko co najlepsze. Wszystko co mieli i jak potrafili. Już nie tak łatwo przychodzi mi ich osądzać.
Nawet najgorsze chwile mijają, a te, wypełniane są innymi, w których widzimy jak dziecko rośnie, śmieje się, zmienia się tak sprawnie i szybko na naszych oczach. Niesamowite doświadczenie.
Podziwiam i życzę anielskiej cierpliwości.
A ze spaniem to nie wiem kiedy się ureguluje. Może na emeryturze?;)
Pozdrawiam

Dziękuję za komentarz :) Nie strasz, z tym spaniem naprawdę jest tak źle? PS. Pięknie śpiewasz! :)

Również dziękuję :). A nie wiem jak z tym spaniem ;). Zażartowałam sobie. Wydaje mi się, że to kwestia indywidualna, uzależniona w dużej mierze od dzieci. Z pozdrowieniami!

fajny post :) Upvote!
zapraszam do mnie Follow me - pozdro deazydee

Cieszę się i dziękuję za komentarz. Zajrzałam do Ciebie i czekam na kolejne posty. Pozdrawiam!

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.16
JST 0.030
BTC 66181.33
ETH 2700.56
USDT 1.00
SBD 2.88