You are viewing a single comment's thread from:

RE: [ENG] What being a Mom had taught me so far / [PL] Bycie Mamą - czego to doświadczenie nauczyło mnie do tej pory

in #parenting7 years ago

Gratuluję! Dziś stykamy się z problemem samego trudu urodzenia dziecka, więc... świetnie, że powiedziałaś nowemu życiu "tak".
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Jakbym była feministką, nosiłabym swojego męża na rękach.
Zasada nr jeden - dziecko nie płacze, zajmuje się sobą - NIE DOTYKAĆ ;).
Bałagan? Okruchy w pościeli? Coś śmierdzi? Oho, czyżby kolejna kupa? :) Już mi to nie przeszkadza^^.
No chusteczki to PODSTAWA. Ja nie wiem, jak kiedyś nasze mame, babcie dawały sobie radę bez nich. Jestem pełna podziwu dla nich.
Również doceniam cały trud rodziców. Uświadamiam sobie, że dali mi wszystko co najlepsze. Wszystko co mieli i jak potrafili. Już nie tak łatwo przychodzi mi ich osądzać.
Nawet najgorsze chwile mijają, a te, wypełniane są innymi, w których widzimy jak dziecko rośnie, śmieje się, zmienia się tak sprawnie i szybko na naszych oczach. Niesamowite doświadczenie.
Podziwiam i życzę anielskiej cierpliwości.
A ze spaniem to nie wiem kiedy się ureguluje. Może na emeryturze?;)
Pozdrawiam

Sort:  

Dziękuję za komentarz :) Nie strasz, z tym spaniem naprawdę jest tak źle? PS. Pięknie śpiewasz! :)

Również dziękuję :). A nie wiem jak z tym spaniem ;). Zażartowałam sobie. Wydaje mi się, że to kwestia indywidualna, uzależniona w dużej mierze od dzieci. Z pozdrowieniami!

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.15
JST 0.030
BTC 65809.66
ETH 2680.91
USDT 1.00
SBD 2.95