Daily 3

in #life6 years ago (edited)

Wiem, że mogę się powtarzać, jeśli chodzi o sytuacje w domu, ale ten portal traktuje jak taką terapię psychologiczną, bo bardzo mocno kurewsko wstydzę się komuś zwierzać ze spraw typu właśnie "dom". Nie powiem, zabija mnie to mocno, również brak swobody w tym zakresie, bo zawsze byłam traktowana (wydaje mi się) bardziej jak przedmiot (?), aniżeli jako dziecko, jako człowiek.
Są dwie główne rzeczy, które odbiły mi się na psychice. Jedną z tych rzeczy jest właśnie dom i relacje z moją matką, które są tak fatalne, że nawet nie mam jakoś za złe swojemu ojcu, że nie jest tutaj ze mną, nie uczył mnie niczego itd. Żeby nie było, że jestem wyrodną i rozpieszczoną córeczką (no tak, nie przelewało mi się w domu, ale jestem rozpieszczona), doceniam jej starania, ale są kurwa jakieś granice. Rozumiem, że nie mogę jechać do Łodzi z koleżankami lub nie mogę iść do klubu (jak miałam 16/17 lat), no bo wiadomo, złe rzeczy mogą się stać (ostatnio mi powiedziała, że złego diabli nie biorą).

Żeby tego było mało, dostałam właśnie karę za to, że nie chce wziąć pieniędzy z PITu, których i tak bym nie dostała. <3 Takie złoto tylko w mojej rodzinie, czyli jak dostać karę za nic. Jeeeej.
Nagroda za bycie "najlepszą matką", idzie do...
Nie spodziewałam się nigdy, że mając 22 lata dostanę karę za to, że mój materializm względem pieniędzy ma granicę. SUPI. ^_^

No tak, bo mając córkę na utrzymaniu mając 22 lata, bo się gumki na penisa nie założyło, trzeba się wyżywać na niczego winnemu dziecku, które nie pchało się na świat. Nie ustalaj nigdy reguł w domu i daj paskiem w dupę małej dziewczynce, która zrobiła coś złego, choć nie wiedziała, że to jest złe. Daj karę na komputer i telefon, bo dostało się jedynkę w szkole nieważne, że dzięki nauczycielowi. Nie wspieraj dziecka przez całe życie duchowo, nie rozmawiaj z nią na tematy tabu, bo kurwa po co? Narzekaj przez całe życie, jak to pieniędzy się ciągle nie ma, zamiast ruszyć dupsko, zrobić szkołę policealną, studia jakieś i znaleźć lepszą pracę, bo kurwa po co? Ukarz dzieciaka za pisanie sprośnych wiadomości na gg samej temu robiąc i wysyłając nagie foty typom z neta, w tym jednemu żonatemu.

Oczywiście nie narzekam, bo NIE WOLNO MI NARZEKAĆ.

Już nie mogę się doczekać, aż wróci do domu i będzie kłótnia, że nic nie robię, że nie szukam pracy itd. itp. o 20 będę musiała wyłączyć laptopa, bo "skończy się oglądanie jakiś idiotów" (tak @Carrioner, tak moja mamusia o Tobie mówi :D). Nawet zacznę obstawiać zakłady, czy zostanie podniesiona ręka na mnie. Hmm... Również nie będę mogła się doczekać jej gadania na temat, czy mam coś do ukrycia przed nią wałkowanego 4890 razy od roku 2016 i przeszukania mojego pokoju jak mnie w domu nie będzie, bo JEBAĆ PRYWATNOŚĆ, w poszukiwaniu pieniędzy czy jakiś dokumentów.

Nie sądzę, by to była patologia, bo wiadomo SejfSpejsTiub ma tego od cholery. Możnaby powiedzieć, że mam w domu własnego SejfSpejsTiuba, ale w wersji 2x gorszej.

Zapytasz, czemu daje się manipulować własnej matce. Jestem cipką dosłownie i w przenośni, nie umiem się bronić, a argumenty do niej nie trafiają. Wolę mieć spokój niż wysłuchiwać kolejnych kłótni, tym bardziej, że ona sama chodzi do psychiatry i bierze tabletki, więc lepiej jej bardziej nie wkurwiać. Nigdy nie uciekałam z domu, choć teraz mam taki zamiar... Ale trzeba to przetrwać jak zawsze, najwyżej stres mnie zje.

No nic, koniec żałosnych żalów głupiej kobietki. Musiałam się wygadać, wybaczcie za elaborat!

Życzę miłego dnia! :)

Stronki/Media:
♥snapchat - @natissson
♥youtube - @Natison
♥facebook - @Natisson
♥twitch - @Natisson
♥smashcast - @Natison

Sort:  

Zacznij żyć wynosząc się z domu na przysłowiowe "swoje". Jeśli pracujesz lub zaczynasz to wynajmij coś, nawet z koleżanką.
Nie czekaj,nie wahaj się tylko to zrób. Wiem z własnego doświadczenia,że byłem szczęśliwszy będąc poza domem niż siedząc z "rodzinką" pod jednym dachem. Początki są zawsze trudne ale warto,ja odciąłem się całkowicie od całej familii i nie żałuję. Teraz moją rodziną jest żona i dwójka synów. Nie jesteś jedyna która ma toksyczne dzieciństwo i młodość, ale rozumiem Cie doskonale.
Odwagi życzę w postawieniu pierwszego kroku i sukcesów z nim związanych.

dziękuję. <3 narazie szukam pracy a i nie mam z kim wynająć mieszkania, więc muszę się pomęczyć przez parę lat...

Nie musisz odrazu całego mieszkania wynajmować, na początek wystarczy mały pokój u jakiejś miłej babci. Ja nie czekałbym tych paru lat bo będzie Ci coraz ciężej się wyprowadzić. Zwlekanie czy odkładanie nic dobrego nie przyniesie. Pamiętaj, zacznij myśleć o sobie i o tym co jest dla Ciebie najlepsze. Psychiczny komfort to połowa sukcesu, a to przełoży się na resztę wydarzeń w Twoim życiu.

spróbuje, choć ciężko w moim mieście z tym, ale spróbuje ;)

,,żalów głupiej kobitki" z tego co piszesz to większość tych nie miłych sytuacji to nie twoja wina więc nie bierz tego aż tak do siebie, nie obwiniaj się za to że ludzie w twoim otoczeniu to złośliwi debile. To ci nic nie da, tylko zaszkodzi. Nie musisz brać na siebie win za innych jeśli nie musisz, żaden pan w chmurach cie za to nie wynagrodzi. Jeśli czegoś naprawdę srogo nie zjebałaś to się nie przejmuj co mówią inni.

ten obraz jest coraz bardziej szczegółowy, to jest bardzo przykre że takie rzeczy się dzieją. Ale krótko - zamiast pisania oczywistości, zasugeruję - Posłuchaj @hamcio . A dopóki nie wyrwiesz się z tego przypomnij sobie co pisałem wcześniej - spróbuj zagłębić się w temat asertywności. Często jest tak, że uległość nie pomaga, a agresywne reakcje mogą sprawy pogorszyć ( i najcześciej pogarszają). Oczywiście asertywność nie zawsze działa i nie jest to złoty lek na wszystko czy jak tam to nazwać. Ale warto! bo dużo może zmienić w życiu, za takimi zmianami idzie większa energia do dalszego działania i coraz lepszych zmian.

Przechodziłem przez podobny okres zaraz po ukończeniu szkoły średniej i przed znalezieniem pierwszej roboty. Zwłaszcza, że miałem apodyktyczną matkę, która faworyzowała młodszego brata (ja BE - on CACY) oraz ojca niepijącego alkoholika. Nie znam Twojej sytuacji, ale też wiele rzeczy "przerabiałem", np przeszukiwanie pokoju, jakby szukali nie wiem czego, złota? Musisz to jakoś przetrzymać, znaleźć jakąś robotę, może coś wynająć, jak ktoś napisał wcześniej (tylko to też kosztuje) może coś na spółę z kimś znajomym.

Żałuję, że nie jestem steemowym "wielorybem" bo za parę moich upvote'ow nie musielibyście chodzić do roboty i sam bym swoją rzucił. Może kiedyś :)

BTW: Jakiego idiotę? :) Powiedz mamie, że to mądry człowiek. Najmądrzejszy na tej planecie XD

hahaha, jak matka zobaczyła raz jego filmik jak piłuje ryja, to po 5 minutach wyszła mówiąc coś pod nosem, że jest wulgarny i itp. hahaha :D
a co to wynajęcia, to nie mam z kim wynająć mieszkania. :<

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.13
JST 0.028
BTC 57296.76
ETH 3055.75
USDT 1.00
SBD 2.32