Mój cel - Łódź

in #engrave5 years ago (edited)

1.JPG

Tak sobie postanowiłam kiedyś, że nie spotkam się nigdy z nikim ze Steem, bo i po co? Ani na kryptowalutach się nie znam, ani w ogóle na żadnych technologiach. Z jednej strony to świetny plan, ułatwił mi on całkowicie szczere i emocjonalne pisanie, które niedawno porzuciłam a do którego chce wrócić już dziś.
Stało się jednak tak, że postanowienie swoje złamałam. Nie minął rok od mojego pobytu tutaj jak przyszło mi pojechać do Łodzi spotkać się z kilkoma Steemianami, z którymi kontakt złapałam dopiero w momencie dołączenia do @sp-group.

Składa się tak, że poza swoim postanowieniem przełamałam również kilka swoich lęków. Były to między innymi: pozostawienie dzieci na pół dnia, samotne podróżowanie autem na większą odległość, samotna jazda autostradą, jazda po mieście z tramwajami i światłami na rondach i spotkanie się z ludźmi z internetu.

Nie obawiałam się tego że, są to obcy ludzie, bo przecież nie są. Paradoksalnie okazuje się, że znają mnie lepiej od niektórych bliskich mi osób. Bo przecież tutaj byłam szczera. Co by się nie działo, kawa na ławe, prostu z mostu lub jak ostatnio lubi sobie powiedzieć moja córka Łucja- krótka piłka- i tak nigdy się nie spotkamy.

No właśnie, ale czy to, że znacie się już ze swoich tekstów czy nawet nieskończonych rozmów na czacie coś zmienia, ułatwia? Ktoś wyrabia sobie już jakieś zdanie na twój temat, a takie realne spotkanie twarzą w twarz może wszystko zmienić. Czar pryska.


Kameralne spotkanie w Łodzi jakoś mnie do siebie przekonało. Postanowiłam pokonać swoje słabości.
Zaczęło się bardzo nieciekawie, bo tuż po wyjeździe z mojej miejscowości pomyliłam trasę. Włączona nawigacja wcale nie uchroniła mnie przed tym znaczącym błędem. Nawigacja powiedziała "za 400 metrów skręć w prawo" a ja skręciłam od razu. Czemu? Bo był znak wjazdu na autostradę... tylko że nie w tym kierunku co trzeba.
Stwierdziłam, że taka akcja kilka minut po wyjeździe z domu oznacza jedno- WRACAJ PÓKI JESTEŚ BLISKO! Zadzwoniłam więc do chłopaka, by powiedzieć mu o fatalnym błędzie, który jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że samotne podróże autem jak i autostrady to zło. Ten jednak był innego zdania, na spokojnie wytłumaczył mi by jechać do pierwszego zjazdu i zawrócić, ale nie do Konina, a tak jak było planowane- do Łodzi.

Reszta trasy przebiegła zaskakująco dobrze. Słuchałam nawigacji, słuchałam też muzyki w radiu (o ile działało, bo od czasu do czasu wyłącza się na kilka minut) i wyluzowałam się po małej wpadce.
Na miejsce dojechałam przed czasem, gdyż przed podróżą zaplanowałam sobie zostawić zapas czasu na to by odnaleźć się w razie gdybym się zgubiła. Co prawda zgubić się planowałam dopiero w Łodzi, jednak mimo obcych ulic, świateł na rondach i tramwajów na ulicach okazuje się, że zwykły zjazd na autotradę był dla mnie większym problemem.


Tak jak było mówione zatrzymałam się na ulicy Piotrkowskiej. Postanowiłam jednak zadzwonić do pozostałych by dowiedzieć się gdzie konkretnie na tej ulicy mam na nich czekać. I tu stało się najgorsze co mogło się stać- straciłam zasięg. Nigdy w życiu chyba nie zgubiłam zasięgu w mieście! Krótki spacer, wyłączenie i włączenie telefonu nic nie dało! Kilkanaście minut zastanawiałam się co jeszcze mogę zrobić by zasięg wrócił. Zdałąm sobie sprawe, że jestem bez żadnego kontaktu i realnej możliwośći spotkania z ludźmi, z którymi jestem umówiona... W końcu zauważyłam, że mimo, że nie mogę wykonywać połączeń to wciąż mam internet. Włączyłam więc nawigacje i wyruszyłam w kierunku dworca gdzie miałam nadzieje spotkać Steemian.
W trakcie jazdy zadzwonił do mnie tata. WRÓCIŁ ZASIĘG!! Wymieniłam z nim kilka słów by jak najszybciej się rozłączyć i móc zadzwonić do Michała. To była moja jedyna nadzieja na kontakt z nimi, bo na swoim telefonie nie mam Discorda ani żadnego innego komunikatora.

Udało się połączyć, umówić w konkretnym miejscu i w końcu spotkać. A jak ich zobaczyłam to jak rozbitek na morzu zobaczył by ląd! Poczucie nadziei i bezpieczeństwa i osiągnięty cel mimo przeciwności.
Troche czasu minęło zanim minął stres i emocje wywołane problemami z telefonem. Na pewno doszłam do siebie przed wyruszeniem w trase powrotną, która wcale mnie nie stresowała.


Co mogę napisać poza relacją z trasy?
Łódź to piękne miasto. A poruszanie się po niej samochodem nie jest wcale takie ciężkie.
Mam trochę zdjęć, może wkrótce się nimi pochwale w jakimś poście.

A co z ludźmi z internetu?
To świetni ludzie. Rozmowni, zabawni, przyjacielscy...

Wiecie... Nie taki diabeł straszny jak go malują!

DSCN3337.JPG

@wadera, @michalx2008x, @pibyk dziękuję za spotkanie. Bardzo mi się podobało i pewnie już zawsze Wasze twarze będą kojarzyły mi się z poczuciem ulgi i bezpieczeństwa :D Nie tylko pokonaniem swoich absurdalnych lęków ale i odnalezieniu się w realnie niekomfortowych sytuacjach, które właściwie są spełnieniem tych absurdalnych lęków.
Do zobaczenia! Mam nadzieje, że w Rzeszowie. I mam nadzieje, że z jeszcze kilkoma fajnymi, mądrymi, inpirującymi ludźmi.

DSCN3370.JPG




Originally posted on Inspiracja jest wszędzie. Steem blog powered by DBLOG.

Sort:  

Szkoda, że mnie nie było. Może następnym razem :)

Fajnie by było ;)

Congratulations @julietlucy! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You published more than 100 posts. Your next target is to reach 150 posts.

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

To support your work, I also upvoted your post!

Do not miss the last post from @steemitboard:

New japanese speaking community Steem Meetup badge
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Kochana ❤️
Taki tekst przeczytać w zimny, poniedziałkowy ranek, to miód na mą duszę :)
Niezwykle się cieszę, że byłaś. Jesteś wielka!

Też bardzo się cieszę. Bardzo chciałam poznać Was osobiście <3
Chciałabym żebyś napisała mi to po spotkaniu w Rzeszowie, niestety chyba aż tyle czasu nie będę mogła poświęcić na podróż :(
Choć jak córki zobaczyły mnie w niedziele rano to nawet nie spytały gdzie byłam w sobote, więc może jednak? :D

You have been upvoted by all four members of the @steemexplorers team. Steemexplorers is an initiative to help bring all Steemians information on various services and communities operating all on the STEEM blockchain in a centralized location to save you time and help you grow here on Steemit. It's free, it's easy, and there's a whole lot of information here that you can put to good use. Please come by our discord channel to learn more and feel free to ask as many questions as you'd like. We're here to help! Link to Discord: https://discord.gg/6QrMCFq

You got voted by @curationkiwi thanks to michalx2008x! This bot is managed by KiwiJuce3 and run by Rishi556, you can check both of them out there. To receive upvotes on your own posts, you need to join the Kiwi Co. Discord and go to the room named #CurationKiwi. Submit your post there using the command "!upvote (post link)" to receive upvotes on your post. CurationKiwi is currently supported by donations from users like you, so feel free to leave an upvote on our posts or comments to support us!

This post has received a 3.13 % upvote from @drotto thanks to: @curationkiwi.

Gdzie jest więcej zdjęć ja się pytam? :) może jakieś spotkanie w wakacje? :)

Posted using Partiko Android

Na pewno wstawie jeszcze jakieś zdjęcia osobno. Nie chciałam zdjęć wrzucać w ten post, bo przerażająca historia by je przyćmiła :D Nie wiem jednak czy bedą to zdjęcia, które Ty chciałbyś zobaczyć.
Ja jak już pierwsze spotkanie mam za sobą to bardzo jestem ZA! Zamiast się wykręcać będę zastanawiać się jak dojechać.
Mam nadzieje, że w okresie letnim będą padały jakieś pomysły na spotkania.

Miło było poznać osobiście :-)

Mi również :)

Twój post został wsparty przeze mnie głosem @mmmmkkkk311 w ramach #perpetuummobile Gratulacje :)

Dziękuję, bardzo mi miło ;)

Myślę, że te wszystkie perypetie to jednak nie przypadek. I zobacz jak sobie wspaniale poradziłaś! Myślę, że każdy ma jakieś lęki, ja sama mam ich wiele, ale zawsze sobie myślę przed takim wyzwaniem, że trzeba chociaż spróbować. I zazwyczaj się okazuje, że rzeczywiście nie taki diabeł straszny jak go malują. A uczucie dumy i pozytywne rozczarowanie jest super! Pozdrawiam!

Czy wiadomo może o jakimś spotkaniu w okresie walacyjnym? Jakoś sierpień / wrzesień? 😊

Czy wiadomo może o jakimś spotkaniu w okresie walacyjnym? Jakoś sierpień / wrzesień? 😊

Kolejna osoba pyta czy jest w planach jakieś steemowe spotkanie na wakacjach.... hmmm... chyba nie możemy przejść obok tych próśb obojętnie 😜

Tak więc tak 😁 takowe z pewnością się odbędzie, lecz jest jeszcze zbyt wcześnie, aby cokolwiek więcej w tym temacie napisać, gdyż aktualnie żyjemy najbliższym spotkaniem w Rzeszowie https://steemit.com/polish/@sp-group/majowka-w-krolestwie-bez-kresu-24-26-05-2019

Dzięki za info! Czekam zatem z niecierpliwością na relację ze spotkania w Rzeszowie i info o kolejnym spotkaniu! Pozdrawiam!😊

Dzięki, miło mi, że tak mówisz choć ciężko mi uwierzyć, że taka podróżnicza jak Ty może mieć jakiekolwiek lęki, ale dodaje to otuchy ;)
W razie jak będzie się coś szykowało to na pewno będziemy o tym trąbić i Cie zawołamy!

Pewnie, że się przydarzają, a jak!
Czekam na info i pozdrawiam gorąco!😘

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 58077.92
ETH 2457.08
USDT 1.00
SBD 2.37