Sort:  

Z nieba mi spadłaś z tymi morelami i ich historią :)

Moje drzewka (również z pestki) mają trzy lata i są na prawdę duże, jakoś miejsce im chyba spasowało i rosną w oczach, już prawie sięgają dachu domu.

W zeszłym roku dwa z nich miały po kilka kwiatków i nic poza tym. Tego roku kwiatów było może po kilkanaście i znowu nic ale niedawno znalazłam pod jednym z drzewek 3 owoce w stanie rozkładu - nasza nieuwaga, trudno...

W każdym razie mój niecierpliwy mąż zaplanował jesienne cięcie i szczepienie, zapewne po zapoznaniu się z Twoim postem zmieni zdanie.

Dziękuję :)

Do trzech razy sztuka. Myślę, że w następnym sezonie skosztujecie owoców. :)
Cięcia jak najbardziej - prześwietlające i formujące wyjdą na pewno na korzyść, bo kwiaty i zawiązki będą miały więcej słońca, a i widać będzie, co dojrzewa na drzewku.
Grecki rozmach i tempo wegetacji to jest coś pięknego - wszystko u Was rośnie jak... na Korfu. :)

Ano wszystko rośnie jakby szybko 😉

Posted using Partiko Android

Ciekawy eksperyment - posadzenie pestek i czekanie aż okaże się, co z nich wyrośnie. Może nie eksperyment celowy, lecz trochę przypadkowy, wynikający z roztargnienia jak piszesz, ale i tak ciekawy :) Podziwiam, że takie ładne owoce wyrosły.

Tak wyszło - sadzenie celowe, zapominalstwo niecelowe. Na czas oczekiwania pozostała wiara, że coś dobrego posadziłam. :D

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdują się tutaj, w zakładce PROJEKTY.

@wadera

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

Ale super 😀 u mnie to tylko brzoskwinie gościły 😉

Brzoskwinie też łatwo wyhodować z pestki. :)

mmmm ale mi smaka narobilas :))

To chyba dobrze, bo sezon i wszędzie do kupienia. Tanio! :)

Wiadomo, że dobrze!
Jutro będę sie obżerał :)

!tipuvote 1 hide

Skoro masz taką dobrą rękę to może spróbujesz posadzić coś bardziej egzotycznego?

Posted using Partiko Android

W dzieciństwie sadziłam pestki cytrusów. Wyrastały drzewka, ale nie chciały kwitnąć i owocować. Teraz przeważył u mnie pragmatyzm - sadzę to, co obficie owocuje, nie choruje, nie wymaga oprysków.
Choć przyznam się, że niedawno czytałam o uprawie aktinidii - polskie kiwi mnie trochę kusi. :)

Ale cytrusy można zaszczepić... w sumie już o tym pisałyśmy kiedyś ;)
Aktynidie kupiłam tego lata, zobaczymy jak im się u mnie spodoba. Póki co, jedna z czterech roślinek padła od razu po przesadzeniu :(

(tak, wiem, mam zaległości w pisaniu...)

Jeżeli lata i zimy będą tak łagodne, to pewnie w końcu skuszę się na własne drzewko cytrynowe. :)
A właśnie dziś byłam w lokalnym centrum ogrodniczym - aktinidii nie mają, ale kupiłam przepiękne narzędzie do wyrywania chwastów.

Gratuluję zakupu :)
A cytrynkę można i na parapecie czy gdzieś w domu ;)

(może po sezonie napiszę w końcu o szczepieniu drzewek, to bardzo proste jest jak się okazało)

Czekam z niecierpliwością na wpis. :)

Coin Marketplace

STEEM 0.33
TRX 0.11
JST 0.034
BTC 66407.27
ETH 3219.07
USDT 1.00
SBD 4.34