You are viewing a single comment's thread from:
RE: Tematy Tygodnia #9 - Wrestlerzy, którzy umarli na ringu
W przypadku wrestlingu chyba chodzi też o to, że jest to przeżycie pokrewne teatralnemu (chociaż oczywiście kilka poziomów niżej) i ta teatralność i odgrywanie pewnych ról (także poza ringiem) jest tym przyciągającym czynnikiem.
Dokładnie, lepiej bym tego nie ujął. Ja osobiście największy czas fascynacji zaliczyłem za młodziaka, kiedy jeszcze nie wiedziałem, że to fake. Kiedy sie dowiedziałem, pomimo niskiego levelu od razu odpuściłem. Nadludzie stali się oszustami, a tego nawet mój młody wtedy umysł nie przepuścił przez filt anty-ściemy. A ludzie nadal to oglądają, nadal się fascynują. "Gwiazdy", które oglądałem wtedy i były już podstarzałe wracają. I zainteresowanie oraz oglądalność rosną. W czym tkwi ten fenomen?