Pierzaste stwory! 😲
Pierzaste stwory! 😲
TemaTygodnia #20
Przykładowe luźne nawiązanie do tematu 1: KRUKI
Jakiś czas temu podczas pisania posta na temat papugarni znalazłam w internecie ciekawą stronę na temat fobii. Większość z nas ma jakieś, jednak na tej stronie przedstawione były takie, o których nigdy nie słyszałam i nie wiedziałam, że coś takiego może istnieć. Ta, która mnie zainteresowała to AWIZOFOBIA lub inaczej ORNITOFOBIA. Od dziecka panicznie boje się ptaków, zwłaszcza gołębi i kruków. Owszem spotkałam się z kilkoma osobami, które jak ja czują strach, gdy nad głową przelatuje ptak, albo drepcze obok, ale nigdy nie pomyślałabym, że to ma swoją nazwę i jest bardzo popularną fobią.
Na czym polega ta fobia?
Jest to zaburzenie nerwicowe, a osoby na nie cierpiące odczuwają paniczny lęk przed wszystkimi ptakami lub wybranymi gatunkami. Również części ciała tych zwierząt takie jak: dzioby, pióra czy skrzydła przyprawiają chorego o mdłości, wymioty, powodują przyspieszone bicie serca, pocenie i zawroty głowy.
Od dziecka boję się gołębi, ale strach przed krukami pojawił się prawdopodobnie po obejrzeniu filmu, który chciałabym Wam przedstawić.
„W szponach strachu” (Kaw) to amerykański horror wyprodukowany w 2007 roku. Obejrzałam go zapewne niedługo po premierze, więc miałam wtedy jakieś 12 lat. Oczywiście nie wiedziałam, o czym będzie ten film, inaczej nigdy bym go nie włączyła. Muszę przyznać, że bardzo mnie zszokował i na tyle przeraził, że do tej pory nie znoszę i bardzo boję się tych pierzastych stworów.
Aby przypomnieć sobie dobrze jego fabułę postanowiłam obejrzeć go ponownie. Sceny nie wywoływały już we mnie strachu tylko obrzydzenie.
źródło
Miejscowy szeryf Wayne wraz z żoną Cynthia, która jest profesorem antropologii, postanawiają się przeprowadzić do dużego miasta z powodu pracy, którą dostała Cynthia. Dzień przed wyjazdem Wayne otrzymuje wezwanie do pobliskiego sąsiada. Okazuję się, że mężczyzna nie żyję. Kolejne wezwanie do Clyde, który według słów sąsiadki urządził sobie polowanie, ujawnia, iż został on zaatakowany przez stado ptaków. Początkowo mieszkańcy nie dostrzegają niepokojących sygnałów, jednak gdy przed barem ginie młody policjant Tyler uświadamiają sobie, że czeka ich walka na śmierć i życie ze stadem agresywnych kruków.
Nie polecę tego filmu chyba, że ktoś naprawdę lubi horrory, a sceny z ogromnymi ptakami atakującymi ludzi i zwierzęta nie powodują u niego strachu czy obrzydzenia.
ŹRÓDŁO:
Fobii nie zazdroszczę... Kurczę, wychodzi, że filmy mają czasem bardzo duży (i negatywny) wpływ na nasze życie.
Z racji Twojego wstrętu nie polecam Ci "Ptaków" Hitchcocka ;-)
Owszem, to co obejrzymy czy przeczytamy w jakiś sposób wpływa na nasze życie, pozytywnie lub negatywnie. 🙂 Dziękuję za uprzedzenie chociaż już sam tytuł odrzuca 😂
współczuję, taka fobia z pewnością jest uciążliwa na co dzień. bardzo fajny temat! :)
Dziękuję 😊 Na szczęście u mnie jedynymi objawami jest strach, przyśpieszone bicie serca i obrzydzenie. Staram się z tym walczyć i nie robić scen na ulicy, gdy obok idzie gołąb 😂