Żmije i węże na Korfu - Tematy tygodnia #15
View this post on Hive: Żmije i węże na Korfu - Tematy tygodnia #15
6 years ago in #tematygodnia by grecki-bazar-ewy (63)
$8.27
- Past Payouts $8.27, 0.00 TRX
- - Author $6.62, 0.00 TRX
- - Curators $1.65, 0.00 TRX
Upvoted ,follow and resteem .
Thank you :)
So scary woh
Też bardzo boję się tych zwierząt. W Polsce widywałam je tylko w Bieszczadach i Beskidach. Ale pamiętam takie lato, podczas którego były oficjalne komunikaty, że żmij jest tak dużo, że wygrzewają się w piaskownicach i na placach zabaw. Proszono matki by uważały.
Grecja ma to do siebie że jest mało miast a dużo wiosek, położonych wprawdzie malowniczo, jednak wokoło jest przyroda i trzeba uważać.
Najczęściej węże się boją i uciekają, problem jest ze żmiją zygzakowatą, ona jak pisałam nie ucieka, leży nieruchomo i jeśli ktoś zbliży się zanadto - atakuje, przy czym potrafi wyrzucić przednią część ciała na 40 cm wspierając się na zwiniętej tylnej części.
to jest ciekawe jak kury sobie dobrze radzą z węzami, widziałem parę filmów i żal mi było węży ze stadem kur nie miały szans nie wiem natomiast jak 1vs1 to wygląda
Widziałam filmik jak kury poradziły sobie nawet z lisem ;) Potrafią również zadziobać kurę w swoim stadzie.
Węże w pobliżu hodowli czynią szkody, wykradają małe i młode ptaki, młode króliki a nawet jajka. Oczywiście oczyszczają też teren z myszy, szczurów, żab, mniejszych węży i małych ptaków.
Nooo mieszkasz w Raju :D
Dziękuje za ten post :)
yyyy jak, żywa? spreparowaną? skąd?
Żywą Kamil :) Złapał ją w oliwkach, wsadził do butelki po coca-coli (w której miał wodę do picia), zrobił dziurkę żeby mogła oddychać i przyniósł ją do domu żeby mi pokazać ku przestrodze :P
:D
Raj, mówię mieszkasz w raju :D
ja już wiem co bym tam całymi dniami robił :)
Wiem że mieszkam w Raju :) I mam bardzo dużo przygód do opisania :P
Czytałeś "Moja rodzina i inne zwierzęta"?
nie, nie czytałem i nie słyszałem o tej książce. :P
rozumiem że muszę przepytać? fajna?
Ale zapewne pisarz i zoolog Gerald Durrel coś Ci mówi...
Jego rodzina jest związana z Korfu, ta książka jest własnie o tym, jak mały Gerald przyjechał pierwszy raz na Korfu i zaczął znosić do domu wszelakie zwierzaki i żyjątka jakie znalazł ;) (głównie takie jakie lubisz).
Bardzo polecam Ci tą książkę (jest też film ale to nie to samo, wiadomo). Duża dawka wiedzy i humoru, poznasz też trochę moją wyspę i Korfiańczyków :)
Po prostu musisz to przeczytać, najlepiej z synami, sam ocenisz :)
Ja mam na własność "Moje ptaki, zwierzaki i krewni". Słońce i przyroda drukowane na papierze. :)
Tak :) Polecam też "Moja rodzina i inne zwierzęta", w ubiegłym roku angielski kanał TV kręcił na Korfu nowy serial na podstawie tej książki.
A gadów to nie można głaskać i dotykać? Oczywiście jadowitych żmij nie polecam głaskać! :-)
Byłem kiedyś na Krecie w takim małym, prywatnym mini ZOO, czy raczej mini oceanarium z interesującą kolekcją gadów i płazów. Co ciekawe prowadził je Amerykanin. Bilety może nie były tanie jak na rozmiar obiektu, ale w którym innym ZOO właściciel wyjmuje z terrarium węża i wiesza Ci go na szyi? Albo kładzie jaszczurkę na Twojej głowie?
Węże wcale nie są oślizgłe jak wielu myśli. W rzeczywistości w pewnym sensie są nawet przyjemne w dotyku. Oczywiście nie ma co porównywać do kota czy psa, ale nie są to takie zwierzęta, które jak się je ma w domu (w hodowli) to można z nimi obcować jedynie przez szkło.
Moje odczucia w stosunku do węży, które mogłam wziąć na ręce są bardzo pozytywne. Ich dotyk jest dla mnie przemiły. Siła, ciepło i niepowtarzalny dotyk łusek.
Nie miałam na myśli gadów w ZOO czy terrarium ale te na wolności i najczęściej jadowite ;) Z takimi właśnie mam styczność... nie dotykam i nie głaszczę, uciekam z krzykiem :P
Cieszę się, że masz miłe wspomnienia Krety. Na Korfu też jest takie oceanarium z gadami i płazami, oferują również rejsy łódką ze szklanym dnem. Osobiście jeszcze tam nie byłam ale sprzedawałam bilety pracując na recepcji w dużym hotelu. Jak się mieszka i pracuje to lato mija szybko i na zwiedzanie jest mało czasu - samo życie :)
Dopóki nie staniesz się specjalistką od gadów to rzeczywiście lepiej uciekaj :-).
W zasadzie chodziło mi tylko o to, że o ile jest parę bardziej przytulnych zwierzaków, to gady nie są wcale takie najgorsze :-D.
Napiszę tylko, że Korfu mi się bardziej podobało od Krety!
No nie są najgorsze... (gady)
A Korfu jest po prostu cudowne :) Nawet ze żmijami ;)
Widziałem parę razy żmije w lesie ale nie podchodziłem blisko. Zaskrońce to podczas wędkowania bardzo często widywałem !!!
Dobrze że nie podchodziłeś, nigdy nie wiadomo... ;)
Ciepłe zimy na Dolnym Śląsku i być może jeszcze jakiś splot okoliczności w przyrodzie sprawiły, że żmije widuję kilka razy w roku. Najczęściej na suchych polanach w dużym lesie lub w sąsiedztwie linii kolejowej, która ten las przecina. Na podwórku regularnie widujemy jaszczurki zwinki. Moje dzieci żyją w głębokim przekonaniu, że to jest cały czas ta sama jaszczurka - nazwały ją Zenek. Jaszczurki mieszkają prawdopodobnie gdzieś w zakamarkach przy tarasie. Mam tam duże ceramiczne gazony z irysami i wysypane kamienie.
Moi rodzice mają w ogródku oczko wodne i każdego roku pojawia się tam zaskroniec. :)
A czy na Korfu żyją padalce? To taka beznoga jaszczurka. W Polsce jest ich całkiem sporo.
U mnie też jaszczurki zamieszkują od lat werandę i okolice domu, jest ich mnóstwo, szare i mieniące się kolorami, są przysmakiem kotów (jednak ogonów jaszczurek koty nie jedzą). Są też całkiem spore, całe zielone (podobne do iguany). @kamilkowalski tak mnie zaraził, że tego lata planuję zrobić sporo zdjęć ;)
Oczywiście że są na Korfu padalce, tu jest chyba wszystko z tej branży :P