Sort:  

Upvoted ,follow and resteem .

So scary woh

Też bardzo boję się tych zwierząt. W Polsce widywałam je tylko w Bieszczadach i Beskidach. Ale pamiętam takie lato, podczas którego były oficjalne komunikaty, że żmij jest tak dużo, że wygrzewają się w piaskownicach i na placach zabaw. Proszono matki by uważały.

Grecja ma to do siebie że jest mało miast a dużo wiosek, położonych wprawdzie malowniczo, jednak wokoło jest przyroda i trzeba uważać.
Najczęściej węże się boją i uciekają, problem jest ze żmiją zygzakowatą, ona jak pisałam nie ucieka, leży nieruchomo i jeśli ktoś zbliży się zanadto - atakuje, przy czym potrafi wyrzucić przednią część ciała na 40 cm wspierając się na zwiniętej tylnej części.

to jest ciekawe jak kury sobie dobrze radzą z węzami, widziałem parę filmów i żal mi było węży ze stadem kur nie miały szans nie wiem natomiast jak 1vs1 to wygląda

Widziałam filmik jak kury poradziły sobie nawet z lisem ;) Potrafią również zadziobać kurę w swoim stadzie.
Węże w pobliżu hodowli czynią szkody, wykradają małe i młode ptaki, młode króliki a nawet jajka. Oczywiście oczyszczają też teren z myszy, szczurów, żab, mniejszych węży i małych ptaków.

Nooo mieszkasz w Raju :D

Dziękuje za ten post :)

Kiedyś mąż przyniósł do domu jadowitego węża (żmiję nosorogą) w butelce po coca-coli żeby mi ją pokazać z bliska.

yyyy jak, żywa? spreparowaną? skąd?

Żywą Kamil :) Złapał ją w oliwkach, wsadził do butelki po coca-coli (w której miał wodę do picia), zrobił dziurkę żeby mogła oddychać i przyniósł ją do domu żeby mi pokazać ku przestrodze :P

:D
Raj, mówię mieszkasz w raju :D

ja już wiem co bym tam całymi dniami robił :)

Wiem że mieszkam w Raju :) I mam bardzo dużo przygód do opisania :P
Czytałeś "Moja rodzina i inne zwierzęta"?

nie, nie czytałem i nie słyszałem o tej książce. :P

rozumiem że muszę przepytać? fajna?

Ale zapewne pisarz i zoolog Gerald Durrel coś Ci mówi...
Jego rodzina jest związana z Korfu, ta książka jest własnie o tym, jak mały Gerald przyjechał pierwszy raz na Korfu i zaczął znosić do domu wszelakie zwierzaki i żyjątka jakie znalazł ;) (głównie takie jakie lubisz).
Bardzo polecam Ci tą książkę (jest też film ale to nie to samo, wiadomo). Duża dawka wiedzy i humoru, poznasz też trochę moją wyspę i Korfiańczyków :)
Po prostu musisz to przeczytać, najlepiej z synami, sam ocenisz :)

Ja mam na własność "Moje ptaki, zwierzaki i krewni". Słońce i przyroda drukowane na papierze. :)

Tak :) Polecam też "Moja rodzina i inne zwierzęta", w ubiegłym roku angielski kanał TV kręcił na Korfu nowy serial na podstawie tej książki.

Co oczywiście nie znaczy, że nie napiszę też o innych zwierzętach, takich które można pogłaskać albo chociażby dotknąć ;)

A gadów to nie można głaskać i dotykać? Oczywiście jadowitych żmij nie polecam głaskać! :-)

Byłem kiedyś na Krecie w takim małym, prywatnym mini ZOO, czy raczej mini oceanarium z interesującą kolekcją gadów i płazów. Co ciekawe prowadził je Amerykanin. Bilety może nie były tanie jak na rozmiar obiektu, ale w którym innym ZOO właściciel wyjmuje z terrarium węża i wiesza Ci go na szyi? Albo kładzie jaszczurkę na Twojej głowie?

Węże wcale nie są oślizgłe jak wielu myśli. W rzeczywistości w pewnym sensie są nawet przyjemne w dotyku. Oczywiście nie ma co porównywać do kota czy psa, ale nie są to takie zwierzęta, które jak się je ma w domu (w hodowli) to można z nimi obcować jedynie przez szkło.

Moje odczucia w stosunku do węży, które mogłam wziąć na ręce są bardzo pozytywne. Ich dotyk jest dla mnie przemiły. Siła, ciepło i niepowtarzalny dotyk łusek.

Nie miałam na myśli gadów w ZOO czy terrarium ale te na wolności i najczęściej jadowite ;) Z takimi właśnie mam styczność... nie dotykam i nie głaszczę, uciekam z krzykiem :P

Cieszę się, że masz miłe wspomnienia Krety. Na Korfu też jest takie oceanarium z gadami i płazami, oferują również rejsy łódką ze szklanym dnem. Osobiście jeszcze tam nie byłam ale sprzedawałam bilety pracując na recepcji w dużym hotelu. Jak się mieszka i pracuje to lato mija szybko i na zwiedzanie jest mało czasu - samo życie :)

Dopóki nie staniesz się specjalistką od gadów to rzeczywiście lepiej uciekaj :-).

W zasadzie chodziło mi tylko o to, że o ile jest parę bardziej przytulnych zwierzaków, to gady nie są wcale takie najgorsze :-D.

Napiszę tylko, że Korfu mi się bardziej podobało od Krety!

No nie są najgorsze... (gady)
A Korfu jest po prostu cudowne :) Nawet ze żmijami ;)

Widziałem parę razy żmije w lesie ale nie podchodziłem blisko. Zaskrońce to podczas wędkowania bardzo często widywałem !!!

Dobrze że nie podchodziłeś, nigdy nie wiadomo... ;)

Ciepłe zimy na Dolnym Śląsku i być może jeszcze jakiś splot okoliczności w przyrodzie sprawiły, że żmije widuję kilka razy w roku. Najczęściej na suchych polanach w dużym lesie lub w sąsiedztwie linii kolejowej, która ten las przecina. Na podwórku regularnie widujemy jaszczurki zwinki. Moje dzieci żyją w głębokim przekonaniu, że to jest cały czas ta sama jaszczurka - nazwały ją Zenek. Jaszczurki mieszkają prawdopodobnie gdzieś w zakamarkach przy tarasie. Mam tam duże ceramiczne gazony z irysami i wysypane kamienie.

Moi rodzice mają w ogródku oczko wodne i każdego roku pojawia się tam zaskroniec. :)

A czy na Korfu żyją padalce? To taka beznoga jaszczurka. W Polsce jest ich całkiem sporo.

U mnie też jaszczurki zamieszkują od lat werandę i okolice domu, jest ich mnóstwo, szare i mieniące się kolorami, są przysmakiem kotów (jednak ogonów jaszczurek koty nie jedzą). Są też całkiem spore, całe zielone (podobne do iguany). @kamilkowalski tak mnie zaraził, że tego lata planuję zrobić sporo zdjęć ;)
Oczywiście że są na Korfu padalce, tu jest chyba wszystko z tej branży :P

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.14
JST 0.030
BTC 62641.44
ETH 3343.87
USDT 1.00
SBD 2.47