You are viewing a single comment's thread from:
RE: Temat tygodnia #8 - Nie ma życia na Księżycu, ale jest coś innego...
Moja córka od małego lubiła Księżyc, mówiła że to jest jej kolega, że wszędzie za nią chodzi i jej pilnuje. I do dziś widzi twarz Księżyca :)
Hura! Może nie jest ze mną tak najgorzej, skoro nie tylko ja widzę twarz Księżyca :)
Pocieszę Cię jeszcze bardziej, mój wnuk też widzi twarz Księżyca :)
A w Grecji nie ma Domestosa, więc to nie to... ;)
Jeszcze trochę i zacznę się uważać za prawie normalnego ;-)
Myślę że jest ok tak jak jest :) Bycie normalnym chyba jest mało interesujące ;)