You are viewing a single comment's thread from:

RE: [temaTYgodnia] #6 --> Korporacyjna teoria świadomości.

in #tematygodnia7 years ago (edited)

Wow. Czy to jest Twoja oryginalna metafora, z tą korporacją?

Znakomita. Zwłaszcza zestawienie małej firmy i"gaszenina pożarów" z prostymi organizmami i "bodźcem reakcją" (poziom1) i dużej korporacji, gdzie decyzje muszą już być delegowane, a w końcu dochodzi do wykształcenia się świadomości jako integratora różnych podsystemów (poziom 2)

niesamowicie silnym punktem tej teorii wydaje mi się, że może ona odpowiedzieć na wymogi Nagela - świadomość musi byś superunikalna i supersubiektywna, tylko ja wiem, jak to jest być mną. U ciebie ta unikalność wynika z unikalności rozwoju, innych doświadcze każdego...

Ale czy idea integratora, posługującego się ogniskowaniem da się jakoś zintegrować z doświadczeniami Gazzanigi, wskazujacymi, że nie mamy jednego, wszechogarniającego ośrodka interpretującego (Prezesa) i podejmującego decyzje, ale wiele różnych, wyewoluowanych w odpowiedzi na różnego typu problemy. Gazzaniga uważa, że tzw. interpreter dopiero wstecznie opowiada nam, że taki centralny ośrodek istnieje...

Więcej tutaj: http://www.dana.org/Cerebrum/Default.aspx?id=39343

Sort:  

Czy to jest Twoja oryginalna metafora, z tą korporacją?

Tak. Wszystkie pomysły moje oryginalne. All rights ... :)
Zawsze uważałem, że najciekawsze zdarzenia i pomysły rodzą się z integracji różnych często niepasujących na pierwszy rzut oka dziedzin. Ten wpis to integracja idei z zakresu Systemów Zintegrowanych i bardziej ogólnie Teorii Zarządzania i elementów kognitywistyki.
Miałem pisać artykuł naukowy, to co czytasz to tylko elementarny szkic. Niestety życie napisało inny scenariusz i szkic przeznaczyłem jako wkład do rozwoju społeczności steemit :)

Ale czy idea integratora, posługującego się ogniskowaniem da się jakoś zintegrować z doświadczeniami Gazzanigi, wskazujacymi, że nie mamy jednego, wszechogarniającego ośrodka interpretującego (Prezesa) i podejmującego decyzje, ale wiele różnych, wyewoluowanych w odpowiedzi na różnego typu problemy. Gazzaniga uważa, że tzw. interpreter dopiero wstecznie opowiada nam, że taki centralny ośrodek istnieje...

Napisałem w tekście, że może to być też ciało kolegialne. Podczas "głosowania" w którym poszczególne podsystemy mózgu mając głosy o różnej wadze podejmują decyzje. Mogą być one realizowane wykorzystując ścieżkę automatyczną, niektóre z decyzji są komunikowane Prezesowi. Czasami niższe struktury pozwalają mu na poczucie "władzy" i kontroli sytuacji. Można by tu dokooptować jeszcze elementy struktury sieciowej, w której szereg równorzędnych podsystemów jest zaangażowanych we współpracę.
Może się okazać, że przeceniamy rolę świadomości i nie jest to "pulpit menadżerski" tylko ... kino 7D.
Decyzje podejmowane są na zasadzie automatyzmu - niżej, a Prezes siedzi i ogląda film o własnym życiu napawając się osiąganymi sukcesami i przełykając gorycz porażek.

P.S. Używam sformułowań "ciało kolegialne". Rzeczywistość może przypominać laser w odtwarzaczu CD który "skacze" wybierając kolejne ścieżki płyty. Integrator może być produktem całej struktury mózgu (właściwie jego półkuli) będąc wszędzie i ... nigdzie.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 62228.71
ETH 2419.51
USDT 1.00
SBD 2.57