Jako stosunkowo nowy użytkownik tej platformy nie mam za dużo do powiedzenia,sam tez nie tworze bo nie mam zamiaru bałaganić tam gdzie nie trzeba,słowem wstępu. Bycie nowym nie zawsze jest łatwe ale wchodząc w grono społeczności i czytając Waszą dyskusje,nasuwa mi się jedno pytanie. Czy chcemy budować społeczność opartą na wytkaniu swoich błędów i poglądów robiąc z tego dramę na miarę ówczesnego YT czy innych tego typu playlandów? Tam gdzie pieniądze tam zawsze będą problemy, kto ma ich więcej i kto powinien je mieć. Osobiście mam awersje do takiego podejścia przez swoja rodzinę. Dla mnie jak i mojej żony nie ważne jest ile mamy pieniędzy i kto je trzyma, najważniejsze jest to ze jesteśmy razem mimo wszystko. Wyciąganie brudów nic nie da i podpieranie się takimi argumentami ( np.flagowanie ) prowadzi do jeszcze większej separacji nas samych. Po wielu przejściach to zrozumiałem. Każdy ma własne zdanie,wartości które nim kierują i nie zawsze będą one przychylne na tle innych ludzi, ale uszanujmy to. Nie podoba mi się coś to nie klikam,olewam idę dalej. Dla przykładu, kupując piwo Perłe nie robię pretensji do kogoś,że weźmie Calsberga i wspiera ten browar bo mój jest lepszy i to właśnie ten musi kupować Nie rozumiem tej mini wojny na flagi,jeden drugiemu wsadzi maszt i kto ma racje? Jak w małżeństwie.. Tworzymy coś "razem",ustępujmy wzajemnie,bawmy się "razem" a zaowocuje to w przyszłości dla wszystkich..