You are viewing a single comment's thread from:
RE: Z ucha #15 --> Pora na Telesfora
Bajki słuchane mają moc! Moją ulubioną, jeszcze na winylu, była "pchła szachrajka" w wykonaniu m.in. Kwiatkowskiej... do dziś pamiętam całe fragmenty!
Bajki słuchane mają moc! Moją ulubioną, jeszcze na winylu, była "pchła szachrajka" w wykonaniu m.in. Kwiatkowskiej... do dziś pamiętam całe fragmenty!
Kwiatkowska to klasa!
Jeżeli czegoś nie pomieszałem to w Trójce czytała "Stos kłopotów" Henry'ego Kuttnera. Śmiałem się wtedy do łez.
Mikołajka też czytała...
Miała wigor i iskrę w oku, które potrafiła przekazać swoim głosem.
P.S. "Porę na telesfora" też mam w wersji winylowej, dzieciaki czasami sobie odsłuchują...
Super, to niesamowicie wzbogaca wyobraźnię :)