Stawiałabym Kochana na olanie zewnętrznych autorytetów i tak jak piszesz, na zaufanie SOBIE i własnym odczuciom, intuicji i sumieniu.
Najważniejszą osobą, której szacunku potrzebujesz i z którą koniecznie musisz być w porządku jesteś Ty sama. Jeśli to masz - jesteś Królową i możemy Ci wszyscy "naskoczyć" 😀
Mamy więc podobne zdanie :)
Zgadza sie. To grupa ma zaakceptowac to jaka jestes, a nie zmieniac ie dla potrzeb grupy. WLasna tozsamosc i poczci wartosci jest najwazniejsze. Wtedy akceptacja spoleczna czyni czlowieka szczesliwym.