You are viewing a single comment's thread from:
RE: Na obiad zupa niegdyś meksykańska i... bonus.
Taka potrawa zawsze się przyda - gdy nie ma czasu albo ochoty na "wymyślanie" czy zakupy. Trzymam się z przejęciem przepisu zazwyczaj tylko za pierwszym razem, potem to już gotuję tak, jak pamiętam :D No chyba, że skład i kolejność czynności ma zasadnicze znaczenie, ale raczej unikam takich potraw.