You are viewing a single comment's thread from:

RE: Wojna?

in #polish6 years ago

Miałam podobny odbiór filmu w jego warstwie muzycznej, choreograficznej i plastycznej - prawdziwa uczta dla ucha i oka.
Jestem natomiast ciekawa, jak odebrałaś historię samej miłości - czy była dla Ciebie emocjonalnie wiarygodna? Czy drgnęło Ci serce w żalu nad losami bohaterów? Szczerze powiem, że ja nie czułam prawie żadnej chemii między nimi... już bardziej wiarygodny był dla mnie wątek zakochanego w Zuli, bez wzajemności, Lecha... jego mi było żal na koniec, i jego synka. Żeby było ciekawiej - zarówno Wiktor jak i Zula byli postaciami wiarygodnymi (świetne aktorstwo). To sama historia miłosna mnie nie ujęła.

Sort:  

Uważam, że przez zastosowane środki wizualne i spokojną narrację filmu, odbiorca ma możliwość w głęboki wgląd w portrety bohaterów. Napisałaś, ze nie czułaś żadnej chemii, ja tez nie dostałam emocjonalnego kopa, co szczerze mnie cieszy. Pawlikowski jest człowiekiem chcącym, by jego widz by wnikliwy w historię. Wydaje mi się, ze tak jak w życiu, największa miłość nie musi wybuchać, tylko stopniowo rodzić się, mniej więcej tak jak w przestawionego historii. Cały wątek miłości był dla mnie wiarygodny, zachowania bohaterów były naturalnie ludzkie, nawet silne emocje nieodrealnione, czy tez nie przeskalowane. Mnie ich historia bardzo ujęła, bo świetnie Pawliowski przedstawił całą gamę miłości. Ze tylko na początku dostaliśmy szczyptę namiętności, która później ewoluowała.

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.16
JST 0.030
BTC 63588.38
ETH 2595.97
USDT 1.00
SBD 2.81