You are viewing a single comment's thread from:

RE: Cud listopadowej nocy

in #polish6 years ago

prawie się wzruszyłam :) piękna historia! ja w podobnych okolicznościach znalazłam jedną z moich kotek- w pobliżu śmieciowiska. tak piszczała, że słychać ją było z daleka. była malutka (ok. 3 mscy), był niezwykle zimny styczeń (zaspy po kolana, około -10 stopni). po latach jest tak samo płochliwa i grzeczna jak Twoja :)

Sort:  

No wiesz co!? Ja tu taki wyciskacz łez napisałem, a tu prawie się wzruszyłam :)) Mam wrażenie, że takie uratowane koty pamiętają potem wiele lat traume i są poprostu grzeczne z wdzięczności, chociaż to ja bardziej jej jestem wdzięczny za dawanie mi radości każdego dnia :)

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.15
JST 0.031
BTC 60898.61
ETH 2626.61
USDT 1.00
SBD 2.61