Najtańszy „suplement” diety, bez którego ani rusz!
Przez zdecydowaną większość niedoceniany i niedostarczany w odpowiednich ilościach, a bez którego życie jest niemożliwe. Woda, bo o niej chciałbym napisać kilka zdań w tym poście jest substancją jaką nasz organizm potrzebuje do życia, ale również która może bardzo usprawnić nasz organizm.
- Lepiej nawodniony organizm = lepiej dotlenione nasze mięsnie. Poprzez dostarczenie odpowiedniej ilości wody do organizmu nasza krew ma mniejszą gęstość przez co szybciej transportuje tlen po naszym organizmie.
- Woda doskonałym sprzymierzeńcem podczas redukcji – picie wody może hamować ładnienie. Badania dowodzą, że osoby pijące jedną/dwie szklanki wody przed posiłkiem zjadają o kilkadziesiąt kalorii mniej w porównaniu do osób nie pijących. Dla osób, które nie liczą dokładnie kalorii może być to bardzo cenna rada.
- Zamień krem na wodę – spożywanie dużej ilości wody dziennie wpływa pozytywnie na jędrność naszej skóry, więc zamiast wydawać dziesiątki złotych na krem na dzień i na noc, lepiej kupić sobie wodę. Oszczędność i zdrowie w jednym.
- Ile mam pić tej wody? Badania donoszą, że ludzki organizm dziennie pozbywa się 2.5L wody z naszego organizm, które należało by uzupełnić. Jest to bardzo ogólna ilość wody, ponieważ jedne źródła mówią o 2L dla kobiet i 2.5L wody dla mężczyzn, a inne żeby przyjmować 1ml wody na każdą jedną 1kcal z naszej diety chyba, że do diety dochodzą nam treningi to powinniśmy do tej liczby dodać jeszcze 1000ml.
Woda źródłem życia i do tego raczej nikogo nie trzeba przekonywać jednak pamiętajmy, że wszystko można przedawkować i to, że będziemy pić 6L wody dziennie przez tydzień wcale nie przyspieszy ujędrniania naszej skóry, a wypłucze to z naszego organizmu jony nam niezbędne do życia. W teorii by doprowadzić się do śmierci przez picie wody trzeba jej wypić 1L na każde 11kg wagi ciała, ale nie radze tego testować.
Szklaneczka wody i do „usłyszenia” w kolejnych postach :D
Powinienem sobie w telefonie ustawić przypomnienie o szklance wody co kilka godzin. Lemoniada może być?
Piszą woda mam tutaj na myśli ogólnie płyny jakie przyjmuje do naszego organizmu. Alkoholu bym w to nie wliczał, bo on w nadmiarze odwadnia nasz organizm. W najbliższych dniach chce dodać post z moimi podstawowymi aplikacjami z jakich korzystam na co dzień do monitorowania kolokwialnie mówiąc mojego życia :D
Alkohol, kawa i dużo mocnej herbaty - tego unikajmy w nadmiarze :) Chętnie poczytam o tych aplikacjach, których jednak trochę się obawiam... to ciągłe monitorowanie ;)
Nie mozna określić że przyjete jest np : 2 litry czy tam 3 dla człowieka. Każdy człowiek ma swoją wage, ma też wysiłek duży lub ma bardzo minimalny. Przytocze przyklad mamy dwie osoby o tej samej wadze, jedna pracuje fizycznie do tego uprawia sport. Spala ogromną ilość kalori wylewa litry potu to potrzebuje nawodnienia. Druga osoba o tej samej wadze pracuje w biurze i nie robi nic lub nawet poświęci ta godzine na trening i na pewno nie wypije tyle wody co pierwsza osoba.
Oczywiście, że można przyjąć szacunkowe wartości jakie należy wypić. Są to wyliczenia uśrednione dla większości ludzi, podobne do tych jakie możesz znaleźć na opakowaniach produktów, ale dotyczących zapotrzebowania kalorycznego. Opisywać ile ma wypić ten co siedzieć w biurze, ile ten co pracuje w kamieniołomie, a ile listonosz to by to nie miało żadnego sensu. W dalszej części tego posta, napisałem konkretniejszy sposób liczenia ogólnego zapotrzebowania, więc proponuje przeczytać jeszcze raz ale jakbyś nie wiedział ile jesz to przytoczę swoimi słowami tekst z książki Piotra Tomaszewskiego pt. Gladiator: pij tyle, żebyś średnio 5 razy dziennie oddawał "przezroczysty" mocz. Da Ci to pewien pogląd na sytuację. Ostatnie zdanie jakie napisałeś, zostawię bez komentarza. Pozdrawiam :)
Przecież każdy pije tyle ile mu z reguły potrzeba. Człowiek sam to czuje. A patrzenie w zegarek i picie według jakiegoś schematu nie ma najmniejszego sensu. Z wodą też można przesadzić. Najgorzej jest jak idziesz w miejsce w którym nie ma wody i takim sposobem łatwo jest sie odwodnić .
Nasz organizm może mieć braki w nawodnieniu, a wcale nie musi chcieć nam się pić. W momencie gdy czujesz pragnienie już jest za późno. To jest nauka i możesz się z tym kłócić ale jest to bezpodstawne. Ja staram się przekazywać rzetelną wiedzę, a nie pisze o tym co mi się wydaje. Nie mam zamiaru tutaj nikogo do niczego namawiać. Twój wybór, Twoje zdrowie.
W porzadku ja nie napisalem ze twój post jest zły, jest dobry : ) chodziło mi o inny fakt, potrzebujemy pić wode to jest zrozumiałe ja w pracy potrafie wypić tej wody 3litry lekko zawsze pamietam żeby zabrać ja ze sobą . Po pracy też cos wypijam czy w trakcie treningu, przy posiłku też . W dzień nie treningowy czy bez pracy nie wypije tyle, nie jestem w stanie . Ważne żeby zauważyć kiedy ostatnio pilismy wode, wielu z nas nie wie dla czego np boli nas głowa, przyczyną może być mała ilość wypitych płynów. Sam tak już mialem. A co do twoich postów są ok: )