You are viewing a single comment's thread from:

RE: Przyszłość Steem (Negatywna) - Na podstawie 3 tematu

in #polish6 years ago

Jako nowy użytkownik podekscytowany odkryciem Steemit przyznam, że moją pierwszą reakcją na tytuł była lekka niechęć do zajrzenia a nawet odruchowy bunt. Zadziałał prosty mechanizm psychologiczny: kiedy ktoś bardzo chce aby coś się udało, to unika słuchania o tym, że może się nie udać.
Mimo wszystko po przeczytaniu nie poczułem się zniechęcony a wręcz przeciwnie, pokiwałem głową ze zrozumieniem, zaś entuzjazm nadal jest.

Dla mnie szalenie pociągająca mechanika portalu (na tyle, na ile ją do tej pory poznałem i zrozumiałem).
Steemit jawi mi się jako miejsce w którym panuje prawdziwa demokracja bezpośrednia (i to ciekawie podrasowana o czym dalej). Portal społecznościowy w którym każdy użytkownik głosuje i ma wpływ na to jakie treści są promowane to moim zdaniem najzdrowszy krok dla sieci społecznościowej. Co więcej mechanika portalu zdaje się przynajmniej w założeniu dbać o to by działalność osób była transparentna i jak to wyjaśnił mi ktoś w pewnym filmiku „nie opłaca się być dupkiem” gdyż ślad głosowań i wpisów stale jest do sprawdzenia i można szybko się przekonać kto reprezentuje sobą jaką jakość. To bardzo ważne w sieciach społecznościowy by mechanika sprzyjała nagradzaniu za kulturę osobistą i pozytywny wkład a zniechęcała do zachowań toksycznych, gdyż jak wiemy wielu osobom wydaje się, że skoro w sieci są „anonimowe” to nie obowiązują ich żadne normy etyczne.
Mnie się podoba jak jest to tutaj rozwiązane (na szczęście nie było mnie tu we wspomnianych w tekście „mrocznych wiekach” ;) ) , choć też w demokracji istotnie jest ten element obawy, że głos większości nie zawsze jest jednocześnie głosem najwyższej jakości. Jednak jeśli nie zaufać ludziom to komu powierzać decydowanie o tym co jest promowane w takich serwisach? Portale takie jak facebook czy youtube dopuszczające się jawnego sterowania promowaniem treści na rzecz określonych ideologii politycznych tylko dla tego, że są one po myśli właścicieli – cóż – to mi się nie podoba gdyż mnie jako użytkownikowi nie daje żadnego poczucia wolności wyboru co do kierunku w jakim chcę podążać. Tam o tym decyduje ktoś inny, nie użytkownik. Tymczasem tutaj to użytkownicy mają władze. Przynajmniej tak to wygląda dla mnie laika na chwilę obecną. :)

Intryguje mnie idea mocy oddziaływania konta na skutej zgromadzonej aktywnością użytkownika. Znowu wydaje mi się to przynajmniej na pozór genialne, gdyż teoretycznie nagrodzi tych, którzy dokonali już wkładu, zwieszając moc konta a przez to możliwości tych osób. Inna sprawa, że jeśli konto można zasilić z własnego portfela to też rodzi się obawa, że ktoś bardzo bogaty może w pewnym momencie tworzyć konta do celowego sterowania ideologią promowaną na portalu i znowu wrócimy do de facto centralnego sterowania jak na facebooku. Nie wiem jak będzie i nie wiem nawet, czy moje obawy i przemyślana są zasadne gdyż jestem tu od niedawna i być może nie mam jeszcze kompletu informacji oraz zrozumienia zagadnień technicznych. Jednak to są takie moje pierwsze przemyślenia, którymi się z Wami dzielę - jednocześnie pytając – czy zasadne faktycznie są?

W przeszłości po raz pierwszy z ideą portalu społecznościowego wynagradzającego aktywność użytkowników zetknąłem się w przypadku portalu TSU. Bardzo mnie wówczas idea ta podekscytowała (gdyż z gruntu wydaje się właściwą – to przecież użytkownicy swoim contentem tworzą wartość finansową portali społecznościowych – bez nich były by bezwartościowe). Jednak wówczas na TSU się niestety nie stało to o czym marzyłem. Mechanika portalu bowiem nie uwzględniła zupełnie oceny jakości treści a jedynie brała pod uwagę płacenie za aktywność (wpisy, lajki itd.) w związku z czym zamiast ludzie tworzyć treści wartościowe, zaczęli szybko zmieniać ów portal w jeden wielki śmietnik totalnego bezużytecznego spamu.
Kiedy więc ktoś wspomniał mi o Steemit i zaproponował bym się tu pojawił z moją twórczością – byłem bardzo sceptyczny. Jednak mechanika Steemit jak się okazuje idzie we właściwym kierunku dając przejrzystość aktywności konta użytkownika i zdaje się sprzyjać promowaniu wartościowego contentu zaś zniechęcać do dodawania byle czego a już na pewno treści toksycznych. Tak to widzę na dzień dzisiejszy przy pierwszym kontakcie.
Sama więc idea otrzymywania wynagrodzenia za wnoszony do platformy wkład – po prostu super. Tak być powinno choć przyznam, że wciąż z pewną dozą podejrzliwości obserwuję relatywnie duże sumy za relatywnie niewielki content (pojedyncze małe wpisy generujące po kilkanaście dolarów to jednak jest chyba dużo). Nie mówiąc już o większych sumach wciąż za relatywnie czasami treści niezbyt obszerne. Czy to się na prawdę przekłada wymiernie na wypracowaną wartość finansową dla portalu? Wciąż trudno mi w to do końca uwierzyć muszę przyznać i chętnie dowiem się więcej w tym temacie.

Konkludując uważam, ze choć nie ma gwarancji, że czeka nas świetlana przyszłość to jednak nie pozostaje nam nic lepszego jak postarać się i spróbować takową stworzyć. Nie widzę na dzień dzisiejszy żadnej lepsze alternatywy dla kierunku rozwoju portali społecznościowych jak ta, gdzie użytkownik wynagradzany jest za konstruktywną aktywność a społeczność ma wpływ na kierunek rozwoju i portalu i promowanych treści. Co z tego będzie zobaczymy. Ja w każdym razie ciesze się i wspieram inicjatywę, która tworzy ciekawą i wartościową alternatywę dla bezczelnych monopolistów. :)

Pozdrawiam serdecznie
Jakub Qba Niegowski ( @sirq )

Sort:  

Steemit jawi mi się jako miejsce w którym panuje prawdziwa demokracja bezpośrednia

Na Steem nie ma demokracji i pewnie nigdy nie będzie :P

„nie opłaca się być dupkiem”

Wydaje się być to prawdą, ale też nie do końca. Ogólna zasada jest taka, że na silnego znajdzie się ktoś silniejszy. Ale zawsze jest ktoś najsilniejszy - i to ta osoba decyduje w zasadzie co będzie z siecią.

O tym w jakim kierunku pójdzie sieć zależy od większości lub wszystkich użytkowników. Jeśli uznamy, że średnio 90% ludzi jest normalna jak w społeczeństwie powiedzmy. Jednakże dopóki nie zbiorą się wszyscy to sieć może iść w innym kierunku, dość niespołecznym.

Dlatego szczególnie początki sieci są trudne :P

witnessi to nie forma demokracji?

Ale witness nic nie może lub nie robi. To po prostu takie same konto jak ja i ty - nic nie może. Natomiast jest popularny i może coś "zasugerować". Dlatego chcę zostać Witnessem, bo co prawda nie ma jakiś magicznych przywilejów to chciałbym by ludzie coś zauważyli - że witness powinien coś sobą reprezentować

Ja jako nowy też chcę, żeby steem odniósł sukces

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.13
JST 0.027
BTC 60611.05
ETH 2703.38
USDT 1.00
SBD 2.45